Autor Wątek: Przygarnę króliczka z klatką...  (Przeczytany 32725 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline roxi7659

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2412
  • Płeć: Kobieta
  • króliki :)
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #60 dnia: Kwiecień 24, 2009, 13:20:04 pm »

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #61 dnia: Kwiecień 24, 2009, 13:24:19 pm »
Proszę wszystkich forumowiczów o spuszczenie nieco z tonu, zamiast naskakiwać trzeba tłumaczyc niektóre rzeczy.

Dorota1000PNS

  • Gość
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #62 dnia: Kwiecień 24, 2009, 13:24:57 pm »
bosniak, niby tak, masz racje  :> , ale skoro Majusia175 jest sama, bez żadnego wsparcia, może być jej po prostu na początku ciężko - praca, nauka, uczelnia, dom...zmęczenie czasem też robi swoje, oczywiście mam nadzieje, że da rade wszystko pogodzić i pomimo tego dużo czasu poświęci uszatkowi. Jak mnie nie ma cały dzień w domu, to moimi skrzatami zajmuje się mąż. O to mi się rozchodzi  :icon_biggrin

Offline roxi7659

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2412
  • Płeć: Kobieta
  • króliki :)
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #63 dnia: Kwiecień 24, 2009, 13:27:51 pm »
Majusia175 polecam ci dział dieta oraz www.uszata.com , bo dieta twojego królika była zdecydowanie zła ;) Co do króliczka to możesz popatrzyć na stronie adopcyjnej ( www.adopcje.kroliki.net ) Tylko pamiętaj : Przemyśl to wszystko sobie naprawde poważnie.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #64 dnia: Kwiecień 24, 2009, 13:39:33 pm »
Cytat: "Dorota1000PNS"
bosniak, niby tak, masz racje  , ale skoro Majusia175 jest sama, bez żadnego wsparcia, może być jej po prostu na początku ciężko - praca, nauka, uczelnia, dom...zmęczenie czasem też robi swoje

Dorotko, to nie oznacza, że nie może mieć zwierzęcia. Każdemu jest czasami cieżko - takie jest życie.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Majusia175

  • Gość
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #65 dnia: Kwiecień 24, 2009, 13:41:54 pm »
Justiś

[ Dodano: Pią Kwi 24, 2009 1:44 pm ]
http://nasza-klasa.pl/profile/5450268/gallery/album/2/80 tutaj na nk tez mam zdjęcia Justisia

[ Dodano: Pią Kwi 24, 2009 1:45 pm ]
Ja z Justisiem na spacerze

[ Dodano: Pią Kwi 24, 2009 1:49 pm ]
http://nasza-klasa.pl/profile/5450268/gallery/album/2/59 a tu jak był mały:)

[ Dodano: Pią Kwi 24, 2009 1:55 pm ]
Poczytałam sobie o tej diecie dla królisiów.

Dorota1000PNS

  • Gość
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #66 dnia: Kwiecień 24, 2009, 14:01:08 pm »
bosniak, ja nic nie sugeruje, że nie można :> , jeżeli tak to przepraszam, źle się wyraziłam ;) chodziło mi o to, żeby w nadmiarze obowiązków uchol nie stał się problemem, wiesz jak to jest, my dajemy sobie świetnie radę, ale są tacy ludzie co niestety nie i potem oddają lub zaniedbują zwierzęta. Ostatnio właśnie się z czymś takim spotkałam i dotyczyło to pieska, stąd ta moja uwaga.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #67 dnia: Kwiecień 24, 2009, 14:53:42 pm »
No cóż... Jak dla mnie osoba, która podaje królikowi czekoladki z alkoholem, a nawet sam alkohol i nie widzi w tym nic złego jest nieodpowiednią osobą na właściciela królika...

Osoba, która nie potrafi zapanowac nad swoimi emocjami, równiez jest nieodpowiednia. Żadna krzywda się tu jej nie działa, wszyscy traktowali ja jak 'smierdzące jajko', a ona wyskoczyła z przekleństwami, wyzwiskami i innymi tego typu rzeczami... Co z tego, że przeprosiła? Skoro tak ja zdenerwowaly uwagi forumowiczów, to co to będzie jak królik jej przegryzie kabel, albo nie daj Boże ugryzie? Co bedzie jak jej sie trafi taki królik jak moja Ciapula? Nie wiadmo co zrobi z nim w nerwach, a potem jak ochlonie to przeprosiny juz nic nie dadzą...

Zgadzam się z Adar.

Wątpie, że jakikolwiek pośrednik adopcyjny odda jej w tej sytuacji królika... A przynajmniej mam taka nadzieję.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline katarynka1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 539
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #68 dnia: Kwiecień 24, 2009, 15:10:41 pm »
Ciapusia,  Ciapula jest jedyna i nie powtarzalna,ale całkowicie się z Tobą zgadzam,bo jakby na to nie patrzeć do uszastych trzeba mieć cierpliwość, duuużo cierpliwości
dobrze widzi się tylko sercem,najważniejsze jest niewidoczne dla oczu...

Człowiek - czy to naprawdę brzmi dumnie???
http://www.youtube.com/watch?v=bEgvc4Ei2pQ

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #69 dnia: Kwiecień 24, 2009, 15:13:27 pm »
No tak, Ciapula jest niepowtarzalna, ale nigdy nie wiesz czy akurat tamten króliczek też nie będzie agresorem.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Paulix

  • Gość
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #70 dnia: Kwiecień 24, 2009, 15:21:11 pm »
Różnież zgadzam się z Ciapusią.
Jeżeli ktoś, kto ma 20 lat wyskakuje na nas z "żal was", to z pewnością nie powinienien mieć nawet rybki.
Jeżeli jesteś w stanie zapewnić przez cały miesiąc pieniądze dla królika, to poczekaj i uzbieraj na niego. Ja na swojego czekam już ok. 1 r., bo mimo iż jestem od ciebie młodsza, nie podejmuję decyzji od tak. Mogłam mieć królika rok temu, ale nie chciałam, ze względu na zmianę szkoły, nie wiedziałam jak będzie mi szło z nauką itp.

nuka

  • Gość
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #71 dnia: Kwiecień 24, 2009, 15:26:39 pm »
Cytat: "Ciapusia"
No tak, Ciapula jest niepowtarzalna, ale nigdy nie wiesz czy akurat tamten króliczek też nie będzie agresorem.

a agresywny królas i nieopanowana opiekunka... czym może się skończyć taki układ?

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #72 dnia: Kwiecień 24, 2009, 15:30:48 pm »
No właśnie o to chodzi...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Majusia175

  • Gość
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #73 dnia: Kwiecień 24, 2009, 16:41:09 pm »
Eh nie mogę tego czytać. Co z wami ludzie? Mój królik żył ze mną i dobrze. Przed chwilą byłam na spacerze z królikiem sąsiada. Ani on mnie nie zjadł ani ja jaego nie uszkodziłam. Więc o co chodzi? Ja sobie radzę i ze zwierzętami i z nauką. I semestr zaliczyłam, II tez się dobrze zapowiada. Zwierzaki mnie kochają, ludzie mniej ale to ich sprawa.

Offline katarynka1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 539
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #74 dnia: Kwiecień 24, 2009, 16:47:33 pm »
ale tu nie chodzi o to czy zwierzaki ciebie lubią i odwrotnie!
Tu chodzi o to,że nie stać cię na kupno klatki i królika,wiec nie bedzie Cie stać na wizyty u wetów jakby nie daj boże coś sie uszakowi stało!

chodzi też o to że jesteś strasznie nerwowa,a do uszatka potrzeba cierpliwości!!!

Wstrzymaj się narazie z króliczkiem,a jeśli Ci naprawde zależy to odkładaj kasę na klatke,bo prawda jest taka;że rzadko kiedy królik oddawany jest do adopcji z klatką!!!
dobrze widzi się tylko sercem,najważniejsze jest niewidoczne dla oczu...

Człowiek - czy to naprawdę brzmi dumnie???
http://www.youtube.com/watch?v=bEgvc4Ei2pQ

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #75 dnia: Kwiecień 24, 2009, 16:54:16 pm »
Słuchaj, skoro taka bzdura cie tak zdenerwowała, że od razu mieszałas wszystkich z błotem, wyzywałas i klnęłas, to co to będzie jak ci królik zniszczy pół pokoju?! Przeciez ty go na strzepy rozerwiesz! Skoro nie panujesz nad swoimi emocjami to żaden zwierzak ci sie nie nalezy.

Jak masz zly dzien to pokop sobie w worek treningowy, my nie musimy byc ofiarami twoich humorków, a juz na pewno nie zwierze.

Twój królik miał dobrze? Alkohol, czekolada, zelki, dropsy - to jest dobrze dla ciebie? Dla ciebie moze tak, ale nie dla królika.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

nuka

  • Gość
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #76 dnia: Kwiecień 24, 2009, 16:58:07 pm »
Majusia175,
a dzięki Bogu, z nami wszystko ok. Tylko wiesz, zawitałas tu na forum dosyć agresywnie. Królasy też mają różne chartakterki. Twoja wybuchowa natura w połaczeniu ze złośliwościami królasa to może być niebezpiecznie , oczywiście dla uszatego. To być może rozważania czysto teoretyczne ale lepiej dmuchać na zimne niż się sparzyć.
Super, że pomagasz sąsiadowi w opiece nad jego kicajem. Ale pomyśl, że nie każdy zwierzak ma łagodne usposobienie. Wiesz jak zareagować gdy jesteś systematycznie podgryzana przez kólasa? Nie twierdzę, że tak sie stanie, pytam czysto teoretycznie.
W zasadzie nie napisałaś nic o sobie ani o futerku, które z Tobą mieszkało. Za to dałaś przykład swojego wybuchu, być może w gorszej chwili. Nikt tutaj nie osądza Ciebie tylko to co pozwoliłaś nam zaobserwować.
Od razu zaznaczyłaś, że nie masz pieniędzy. Królas, którym opiekowałaś się do tej pory był prawdopodobnie zdrowy skoro dozył 11 lat. Ale popytaj choćby sąsiada, ile musi kasy przeznaczyć na swojego pupila. Spytaj wśród znajomych. Króliki jak ludzie, jeden jest zdrowy inny choruje. A weci bardzo się cenią.
Jeśli uznasz,że podołasz wszelkim wymagamiom took, jak nie to sobie odpuść na jakiś czas

Majusia175

  • Gość
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #77 dnia: Kwiecień 24, 2009, 17:16:07 pm »
Sorry bardzo. Justin przegryzł mi 3 łądowarki do telefonu, kabel od tv, dvd, wieży i przedłużacza. poobgryzał mi meble i co? Przecież go nie zabiłam!!!!!!!!!

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #78 dnia: Kwiecień 24, 2009, 17:19:47 pm »
Nie wiem co z nim wtedy zrobiłaś... Nie byłam przy tym.

Panuj nad emocjami, bo nic ci nie zroblismy i ja przynajmniej nie mam zamiaru być ofiarą twoich humorków, jeśli masz problemy to rozładuj sie w inny sposób albo idz do specjalisty, a nie wyżywaj się na nas.

Ja bym ci zwierzaka nie oddała.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Majusia175

  • Gość
Przygarnę króliczka z klatką...
« Odpowiedź #79 dnia: Kwiecień 24, 2009, 17:23:54 pm »
Treść postu usunięta - złamanie regulaminu forum + prezent od administratorów (ostrzeżenie!)