Majusia175,
a dzięki Bogu, z nami wszystko ok. Tylko wiesz, zawitałas tu na forum dosyć agresywnie. Królasy też mają różne chartakterki. Twoja wybuchowa natura w połaczeniu ze złośliwościami królasa to może być niebezpiecznie , oczywiście dla uszatego. To być może rozważania czysto teoretyczne ale lepiej dmuchać na zimne niż się sparzyć.
Super, że pomagasz sąsiadowi w opiece nad jego kicajem. Ale pomyśl, że nie każdy zwierzak ma łagodne usposobienie. Wiesz jak zareagować gdy jesteś systematycznie podgryzana przez kólasa? Nie twierdzę, że tak sie stanie, pytam czysto teoretycznie.
W zasadzie nie napisałaś nic o sobie ani o futerku, które z Tobą mieszkało. Za to dałaś przykład swojego wybuchu, być może w gorszej chwili. Nikt tutaj nie osądza Ciebie tylko to co pozwoliłaś nam zaobserwować.
Od razu zaznaczyłaś, że nie masz pieniędzy. Królas, którym opiekowałaś się do tej pory był prawdopodobnie zdrowy skoro dozył 11 lat. Ale popytaj choćby sąsiada, ile musi kasy przeznaczyć na swojego pupila. Spytaj wśród znajomych. Króliki jak ludzie, jeden jest zdrowy inny choruje. A weci bardzo się cenią.
Jeśli uznasz,że podołasz wszelkim wymagamiom took, jak nie to sobie odpuść na jakiś czas