Autor Wątek: Królik na wybiegu.  (Przeczytany 11824 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tusiak

  • Gość
Królik na wybiegu.
« dnia: Kwiecień 15, 2009, 12:36:14 pm »
Właśnie zastanawia mnie taka kwestia:

Kiedy uszak tupta po pokoju poświęcacie mu 100% uwagi, czy może w międzyczasie zajmujecie się równolegle czymś innym?
Spotkałam się z tym, że niektórzy leżą na podłodze i np czytają książkę, oglądają tv.
Bo jak się tak na spokojnie zastanowić to chyba nie wykonalnym jest, żeby siedzieć 6 godzin na dywanie i zajmować się tylko i wyłącznie kicającym tusiakiem, prawda?
Odpisujcie, ciekawa jestem jak wy to robicie :)

Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 15, 2009, 12:44:18 pm »
mój dziad biega sobie po pokoju :) czasami siedzę na podłodze i oglądam telewizji i wtedy go głaszcze. jak siedzę przy kompie to król sam włazi na łózko i glaszcze go przegladajac strony. najczesciej precel zajmuje sie sam soba, skacze po pokoju, lezy na dywanie. jak tylko wstane to zrywa się i biegnie za mną :)
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

AdaR_87

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 15, 2009, 13:17:00 pm »
Moja Trusia po wypuszczeniu z klatki lata jak oszalała po całym pokoju i skacze. Jak się zmęczy to najczęściej gdzieś koło mnie legnie.Zazwyczaj nie zwracam na nią specjalnej uwagi tylko łażę po mieszkaniu i zajmuję się swoimi rzeczami.Co raz na nią spojrzę żeby wiedzieć gdzie jest i co robi. Jak zaczyna się kręcić po rogach pokoju to ją zaganiam do klatki, wtedy niezadowolona się odsikuje i lata sobie znów po pokoju :DD

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 15, 2009, 13:35:14 pm »
a ja trochę tak trochę tak :) jest czas który spędzam z Ukryjem na ziemi i się głaskamy a jak siedzę np. przy kompie to on siedzi mi pod nogami i czasem trąca nosem żeby go pogłaskać :) czasami sama z siebie go pogłaskam jak siedzi tak sobie kolo mnie :D

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 15, 2009, 15:51:28 pm »
U mnie kroliki zajmuja sie swoimi sprawami i ja tez zajmuje sie swoimi sprawami ;)
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Aneczka

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 15, 2009, 17:05:54 pm »
ja podobnie jak Ciapusia. Frotka w ogóle nie zamykamy, więc jak jest podejrzanie cicho, to sprawdzam co robi, a jak on chce żebym ja, czy mąż poświęciła mu uwage, to wie gdzie nas szukać, zwłaszcza, że zwykle jest gdzies w pobliżu. Oczywiście czasem ma tzw. dzień predatora, w którym niszczy nam niedawno remontowane mieszkanie, zrywa tapety, obgryza meble, rysuje panele, wtedy musimy mieć go "pod ręką"

nuka

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 15, 2009, 17:56:04 pm »
Cytat: "Aneczka"
Oczywiście czasem ma tzw. dzień predatora, w którym niszczy nam niedawno remontowane mieszkanie, zrywa tapety, obgryza meble, rysuje panele, wtedy musimy mieć go "pod ręką"

To żart oczywiście? Froteczek jest spokojnym królaskiem, a te różne takie co tu napisałaś to pomówienia jakieś są.

Moje samczyki biegają razem i zajmują się sobą, ja w tym czasie mogę robić wszystko - nie zwracają na mnie uwagi. Jak im się znudzi bieganko to  razem odpoczywają albo mnie szukają na porcję pieszczot. Wtedy mam dwa naraz do głaskania. Samiczka natomiast jest pieszczochem i jak psiak łazi za mną  krok w krok muszę uważać żeby jej nie nadepnąć, ale mogę swobodnie robić wszystko w domu. Mam ją zawsze na oku bo taki jest jej wybór

Aneczka

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 15, 2009, 17:58:58 pm »
Cytat: "nuka"
To żart oczywiście? Froteczek jest spokojnym królaskiem, a te różne takie co tu napisałaś to pomówienia jakieś są.

czasami modlę sie żeby to był żart, a jeszcze lepiej - sen :diabelek

nuka

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 15, 2009, 18:05:45 pm »
Cytat: "Aneczka"
czasami modlę sie żeby to był żart, a jeszcze lepiej - sen  

lubisz koszmary?
ale przyznaj się, tapety Wam się znudziły i po cichu z mężem się ich pozbywacie a potem zwalasz wszystko na malca :nie_powiem

Aneczka

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 15, 2009, 18:12:17 pm »
nuka, jesteśmy równy rok po ślubie, a właściwie rok bez miesiąca, jeszcze rok temu po nocach nie spałam i tapety kładałam, bo nie mielismy urlopu tylko z doskoku remontowaliśmy mieszkanie (a remontowaliśmy kompletnie wszystko, robiliśmy gładzie, podłogi, wymieniali okna, kładli płytki),a  teraz mały diabeł tapety zdziera jednym ruchem...
A nawiasem mówiąc taki ekstremalny remont to jest super kuracja odchudzająca, ja schudłam 18kg do ślubu i nie byłam na żadnej diecie, po prostu remontowałam mieszkanie, ze przy okazji nie miałam czasu jeść... (niestety remont się skończył, a kilogramy wróciły, ale na zdjęciach ślubnych dobrze wyszłam), więc może Frotas mi delikatnie sugeruje, że pora zrzucić "conieco"....

nuka

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 15, 2009, 18:20:55 pm »
tak się tłumacz, że Frotuś coś sugeruje. Klej do tapet był za słaby pewnie  :lol

Aneczka

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 15, 2009, 18:30:51 pm »
Albo królik za uparty....

nuka

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 15, 2009, 18:51:22 pm »
no nie! Ty cały czas zwalasz wszystko na jego anielską mość. Frotuś niczemu nie jest winny. Co tam tapety, nowe jakieś sobie poprzyklejacie, a co łabuziak ma radochę to i jego i Wasze.  :lol
ps. ja nie mam tapet na ścianach tylko farby zmywalne  - codziennie myte bo samce chyba ustalają który jest ważniejszy i obsikują się nawzajem. :bejzbol

Aneczka

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 15, 2009, 19:29:03 pm »
Cytat: "nuka"
Co tam tapety, nowe jakieś sobie poprzyklejacie,

ale ja chcę te!! <rozpacz, rozpacz totalna>

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 15, 2009, 20:00:41 pm »
Aneczka,  ale może Frotkowi nie przypadły do gustu  :diabelek

Aneczka

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 15, 2009, 20:01:50 pm »
Cytat: "Lena"
może Frotkowi nie przypadły do gustu  

może, ale nikt go nie pyta :PP

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 15, 2009, 21:57:46 pm »
nuka,  Ja tez mam malowaną scianę w pokoju, ale pod żółtym jest pomarańcz . Więc ściany mam teraz cieniowane bo Susek na swojej wysokości zlizuje farbę  :zdenerwowany  

A co do czasu , to Susek biega cały dzień, zamykam ją n noc. Nie czytam na dywanie itp, bo zjadłaby mi gazetę czy książkę, ale  kładę się 'tylko dla niej' nie trwa to długo, lecz dość często podchodzę, głaskam , nieraz położę się na tapczanie - ja głaszczę- ona liże , zasypia :) A tak to albo sobie leży , albo się myje, albo zaczepia mnie, biega fika itp. Czasem mam wrażenie że się nudzi , dlatego lepiej mieć 2 króliczki.
SylwiaG

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 15, 2009, 22:41:16 pm »
Cytat: "sylwiaG"
Nie czytam na dywanie itp, bo zjadłaby mi gazetę czy książkę,

A ja nie czytam na dywanie, bo by mnie Ciapula zjadła :diabelek
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

nuka

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 16, 2009, 06:14:39 am »
Cytat: "Aneczka"
może, ale nikt go nie pyta  


jak nikt go nie spytał to sam pokazuje, że tapeta mu się nie podoba.
Cytat: "sylwiaG"


nuka, Ja tez mam malowaną scianę w pokoju, ale pod żółtym jest pomarańcz . Więc ściany mam teraz cieniowane bo Susek na swojej wysokości zlizuje farbę


ja teraz mam zmywalne, mogę szorować  brud znika a farba nie złazi ze ścian.

[ Dodano: Czw Kwi 16, 2009 6:20 am ]
Cytat: "sylwiaG"
Nie czytam na dywanie itp, bo zjadłaby mi gazetę czy książkę


ja nie czytam na dywanie bo za twardo...
Mam sporą biblioteczkę, książki z najniższych półek są już "przeczytane" ząbkami królasów (dwie zostały zupełnie pozbawione grzbietu, reszna jest nadgryziona). Ale to było do przewidzenia i ustawiłam na tych półkach te książki, na których specjalnie mi nie zależy.

Tusiak

  • Gość
Królik na wybiegu.
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 16, 2009, 08:18:28 am »
Ojojoj, moje królaśne siedzi w klatce przez większą część dnia, a póki jej nie wypuszczam to ją zagłaskuję w klatce. A do ścian dojścia nie ma, bo u mnie przy ścianach biegną kable i to takie, których nie da się ukryć bez kucia dziur w ścianie i generalnego remontu w chałupie :P A na Tuśkę muszę mieć zawsze oko, bo wykazuje zainteresowanie nie tylko kablami, zwłaszcza białym, od internetu, ale także czarnym, który jest pod napięciem :/
Poza tym szkodnik jeden uszasty zjada mi dywan (nie miała bym nic przeciwko gdyby nie to że dywan z jakiegoś sztucznego materiału jest zrobiony i jeszcze by jej zaszkodził). Wczoraj siedziałam na podłodze i czytałam książkę, a królik najpierw mnie wylizywała przez 30 minut non stop, później poszwędał się po pokoju, wyczyścił sobie futro, i znowu wrócił do lizania. Już się zastanawiam, czy jej czegoś w diecie nie brakuje :P