Autor Wątek: poradnik SOS  (Przeczytany 2992 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nuka

  • Gość
poradnik SOS
« dnia: Marzec 31, 2009, 10:15:01 am »
niby wiem jak opiekować się królaskiem, czasami odpowiedzi na pytania innych są dla mnie oczywiste, czytając różne posty myślę, tak to prawda, ja też to wiem.
Ale wczoraj spanikowałam.
Dzekuś w niedzielę wieczorem bardzo przestraszył się remontu u sąsiada. Rumor był ogromny bo kawał ściany zwalił nam się na sufit. Mały schował się pod siano. Uspakajałam, głaskałam, mówiłam pieszczotliwie, zanim poszłam spać przestał się już chować w kątku. Niby miało być ok. Ale nie było. Rano była tylko jedna kupka i to taka baardzo rozmaźgana i zaczęła się głodówka. Jesteśmy jeszcze w fazie uodparniania więc podałm porcję biostyminy i lakcid, a potem przez cały dzień podtykałam pod pysio przysmaki najróżniejsze ale futro moje strania miało pod ogonkiem. Maluch nie jadł ani sianka, ani granulek ani suszek, ani świeżej zieleninki, ani owocków, NIC nie jadł. Biegać nie miał ochoty, pokładał się w kątku, nie reagował na zaczepki Maleństwa, przez większą część dnia nosiłam go na rękach albo siedział mi na kolanach, pozwalał mi na wszystko, mogłam mu nawet zajrzeć do pysia i obejrzeć ząbki (do tej pory wszelkie tego typu próby kończyły się gryzieniem). Zamiast bobeczków był śluz. Nie mogłam podać żadnego gerberka bo Dzekuś nie lubi marchewki a i jabłuszko nie należy do jego przysmaków. Udało mi się na siłę wstrzyknąć ok. 10 cm papki z granulatu, na więcej już mi nie pozowlił. Masowałam brzusio, przytulałam, wycałowałam za wszystkie czasy, wygłaskałam w każdą stronę.
W nocy malec mój zaczął skubać sianko, rano powitał mnie pięcioma bobkami, niekształtne, miękkie kulki jeszcze ze śluzem. Dziś idziemy do weta na wszelki wypadek (wczoraj akurat jej nie było).

Ale najważniejsze w tym temacie: jak Dzeki przestał jeść starałam się odszukać tu na forum jakiej porady bo spanikowałam i zaćmienia jakiegoś dostałam. I okazało się, że trzeba czytać wiele różnych tematów zanim uchwyci się jakiś konkret.

Dlatego proponuję aby jednak stworzyć ogólnie dostępny, taki wszystko w jednym miejscu poradnik sos, czyli co ma zrobić spanikowany opiekun w nagłych niespodziewanych sytuacjach

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
poradnik SOS
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 31, 2009, 10:29:20 am »
Nuka, nie wiem, czy to się uda - jestem na forum już jakiś czas i staram się obserwować wszystkie topiki - tych "nagłych sytuacji" jest całe mnóstwo, i są bardzo różne... Nawet jeśli uda się zebrać full kryzysowych porad w jednym temacie, to będzie miał on kilkadziesiąt stron i też trzeba będzie szukać :)

Co do remontowych stresów - ciężka sprawa: huki, wiercenie, odgłosy spadającego gruzu są niestety bardzo stresujące, przy remoncie nie do wyeliminowania :/ w bloku tym gorzej, że od sąsiadów też słychać. Jeśli mamy zamiar urządzać remont (albo wiemy, że sąsiad nad nami będzie wybijał dziury w ścianach), to najlepiej chyba na ten czas królika zabrać w inne miejsce - do przyjaciół, rodziców czy teściów.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

nuka

  • Gość
poradnik SOS
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 31, 2009, 10:57:27 am »
Bośniaczku, nie ukrywam, że liczyłam także na Twoje porady SOS-owe.

Remont u sąsiada trwa kilka lat z przerwami trudnymi do uchwycenia, to taki indywidualista jest, że ściany burzył w niedzielę  :( Nie mogę przenieść zwierzaków do innego domu na niewiadomo jak długi czas

[ Dodano: Wto Mar 31, 2009 11:04 am ]
jak tylko będą wpisywane w tym temaciue konkretne porady co robić w jakich przypadkach to ja je pogrupuję i może się uda taki poradnik stworzyć. Po naniesieniu zmian przez najlepszych specjalistów z tego forum będxzie gotowy do użytku.Myślę, że i tak lepiej przeszukać jeden temat konkretny niż kilka, czasami łącznie z galerią futer

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
poradnik SOS
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 31, 2009, 11:25:57 am »
To może lepiej wysyłać Ci takie rzeczy na PW? Wtedy pogrupujesz i wrzucisz już po poprawkach...  :hmmm
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

nuka

  • Gość
poradnik SOS
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 31, 2009, 11:30:30 am »
bardzo proszę, może być PW

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
poradnik SOS
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 07, 2009, 21:18:58 pm »
Ale porady na jakie konkretne tematy? Bo jak juz Bosniak pisała takich nagłych sytuacji jest całe mnóstwo. Byc moze i ja kiedys bede zmuszona skorzystac z takiego poradnika - juz dwa razy miała takie chwile paniki... Tyle, że za pierwszym moja wiedza była bardzo, bardzo niewielka, a za drugim to po prostu spanikowałam i jak na spokojnie wiedziałabym co robić, tak w tej konkretnej chwili miałam pustke w głowie...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

nuka

  • Gość
poradnik SOS
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 08, 2009, 13:35:21 pm »
Ciapusia,
też spanikowałam, szukałam porad na forum ale w gąszczu tematów i wypowiedzi często odbiegających od głównego wątku ciężko znależć konkretne rozwiązanie. Myślałam o poradniku na najróżniejsze ciężkie sytuacje, może nawet osobny dział można z tego zrobić podzielony na tematy, żeby łatwo można było odszukać potrzebne informacje.
Proponuję zebrać w tematyczną całość wiedzę dotychczasową forumowiczów, podzielić na "rozdziały" = konkretna nagła sytuacja i napisać to jako powiedzmy pierwszy obszerny post, wszelkich uzupełnień  można dokonywać na bieżąco. Tylko bez odbiegania od tematu.
Zanosi się na sporą pracę i zaangażowanie wielu osób. Ale trud się opłaci bo w jakimś stopniu pomoże opiekunom w nagłych sutuacjach.
Myślałam o stworzeniu też działu porad praktycznych, np. tu na forum czytałam tylko i wyłącznie o masowniu brzuszka królikowi, ale nie doczytałam nigdzie, że w celu szybkiego pozbycia się gazów z jelit najlepszym rozwiązaniem jest masowanie brzuszka gdy królik jest w pozycji "do góry nogami"