Mam krolika od jakiegos miesiaca. W klatce w sklepie nie mial siana, wiec przez jakies pierwsze 3 dni mu go nie podawalam, bo dopiero potem przeczytalam w sieci, ze trzeba. Jednak od tamtego czasu krolik ma katar.. Na poczatku myslalam, ze to po prostu przeziebienie, ale nie ma mokrego noska, ale czesto sie po nim drapie, jakby cos go gryzlo. Kiedy wchodzi do klatki, dostaje ataku kichawki. W nocy nie moze spac. Kiedy jest poza klatka, kicha, ale sporadycznie (w porownaniu do tego co dzieje sie w srodku) i duzo spi. Mysle, ze to alergia na sianko, ale czy to mozliwe, skoro kroliki tak duzo go jedza? Czym moge je zastapic? Dzisiaj wymienilam mu podklad, i nie ma juz ani troche sianka, sprawdze, czy katar przejdzie. Ale czy to mozliwe?