Dzisiaj Lupcio był ważony i schudł ponad pół kilo w tak krótkim czasie, to że ja to widziałam, przez ostatnie tygodnie, że jest coraz chudszy i tak nic nie dało, ciągle wet ciągle leczenie dokarmianie a on i tak z wagi spadał, teraz mam nadzieję, ze będzie dobrze, chociaż mały od dwóch godzin nic nie je napił się trochę wody i to wszystko na razie nawet podtykam mu ukochane rodzynki i nic - jest strasznie slaby i bałam się go znieczulać, ale decyzję trzeba było podjąć - a teraz mam stracha bo biedactwo tylko śpi.