Mój jak usłyszy siatkę, momentalnie w sekundę pojawia się w zasięgu szeleszcącej siatki, albo jakiegoś woreczka:)
Pewnie przez te opakowania tych ziółek uzupełniających
Czasami daję mu coś z rączki (jesteśmy na etapie zaprzyjaźniania się:) ),
Wtedy jak wstanę, długo za mną chodzi.
Reaguje już też jak go "wołam"
Potrafi z końca mieszkania w kilku susach znaleźć się przy mnie, czekając na jedzonko lub pieszczoty
Ciekawe jak to będzie, gdy zacznie dojrzewać
STÓP JUŻ NIE ATAKUJE
[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 6:38 pm ]Ale liże i to nie tylko jak sprzatam i przykica do mnie
Ale i ręce i ogólnie jest taki "lizak"
Wyczytałam, że to oznaka sympatii, ale czy to nie jest zapotrzebowanie na sól?