Własnie w tym temaie, to ja sama nie wiem co myslec, bo gdzie pytam, albo czytam, to każdy mówi co innego. Co do tego, ze marchewka jest słodka oczywiście nie ma wątpliwość, wystarczy ugryźć, nie trzeba nawet byc ekspertem, ale....
Raz słysze, że można nawet codsziennie, tylko nie za dużo (przy czym dla jednych to jedna mała marchewka, dla innych pół, a jeszcze innych kilka plasterków), zaraz słysze ze można w więszych ilościach ale nie częściej niż co 3 dni.... Hmm, chyba tak naprawdę nikt tego problemu nei rozwiąże, bo skoro każdy wie co innego...
No bo poza cukrem, posiada baaaaardzo ważną witaminę A, więc to nie tylko smakołyk...
Ja osobiście daję codziennie (trochę z braku laku - bo Frotek na razie je tylko trzy rodzaje warzyw - marchewkę, natkę pietruszki i miście mięty) 3 cieniutkie, a nawet bardzo cieniutkie plasterki, nie wiem, czy tak może być, bo trudno o jednoznaczną odpowiedź...