Ja swoje wszystkie kable mam za tapczanem pod ścianą tam króliki nie wejdą , co prawda żadnemu nie zdażyło się jakiklowiek kabel nadgryź , ale dla pewności jak już kable jakieś mam na widoku jak np. suszarka lub prostownica to przed wypuszczeniem królika chowam to.
Te króliki nie lubią kabli, ale Niuniek to kochał, mój brat musiał wymienić wszystkie kable od komputera
. A my myśleliśmy , że jak on wchodzi za biórko i noskiem przesuwa kable to się bawi, a on je wszamał
ale było zdziwienie, bo nie wiedziałam wtedy , że tak króliki robią.