Autor Wątek: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.  (Przeczytany 306026 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline chlup

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 657
  • Lokalizacja: wielkopolska
  • Moje króliki: Pimpol
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #540 dnia: Maj 13, 2012, 19:17:49 pm »
Bo każdy chciał by mieć ogródek przed domem :) Natka pietruszki i rukola.












Offline miedzynarodowa92

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #541 dnia: Maj 13, 2012, 19:34:50 pm »
hej jakie nasionka bazylii i jak siałyście, że wam wyszły ? u mnie zaginęła cała bazylia....:(

Offline chlup

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 657
  • Lokalizacja: wielkopolska
  • Moje króliki: Pimpol
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #542 dnia: Maj 13, 2012, 21:52:31 pm »
Ja mam nasionka firmy Eden akurat teraz. Posiałam do niskiej, ale szerokiej doniczki. Jak dochodzą do 2-3 cm to je rozsadzam do korytka w większych odstępach. Ja akurat niczym nie zakrywałam tych wysianych nasionek, ale to ponoć przyspiesza kiełkowanie. Ziemia zwykła, uniwersalna. I podlewam tak żeby ziemia nie przeschła.

Offline miedzynarodowa92

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #543 dnia: Maj 14, 2012, 00:29:25 am »
a głęboko je wsadzałaś?

Offline chlup

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 657
  • Lokalizacja: wielkopolska
  • Moje króliki: Pimpol
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #544 dnia: Maj 14, 2012, 20:19:59 pm »
Hm. Myślę, że niecały centymetr :)  Może pół nawet.

Offline miedzynarodowa92

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #545 dnia: Maj 14, 2012, 20:53:51 pm »
ok :D dziękuję bardzo za pomoc:)

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #546 dnia: Maj 23, 2012, 17:32:57 pm »
Może to głupie pytanie ale ... wolę być pewna.
Czy króliki mogą jeść jeżynę leśną - jej liście ?? Nasiała mi się sama na ogrodzie i jest jej pełno.

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #547 dnia: Sierpień 01, 2012, 13:46:35 pm »
wydaję mi się że jeżyna leśna jest ok, uprawną w końcu jeść mogą

ja nie mogę znaleźć pewnych informacji co do:
1. szczaw - literatura podaje całe 3 przypadki: można podawać / trujące w dużych ilościach / trujące, mam dostęp do sporych ilości szczawiu - młode i stare liście
2. Bób łodyga - nasiona mogą powodować wzdęcia, co z łodygami są bardzo duże i soczyste. Nigdzie nie znalazłam info o łodygach.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 01, 2012, 15:41:41 pm wysłana przez Sowa »
lek. wet. Sowa

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #548 dnia: Sierpień 01, 2012, 14:35:46 pm »
szczaw można ale w małych ilościach i raczej nie codziennie - trujący dla królików na pewno nie jest


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #549 dnia: Sierpień 01, 2012, 17:07:50 pm »
Dziewczyny nie wiem czy pytałam ale czy można dawać te pozostałości z obranej kukurydzy?? Melania zanurkowała w koszu na śmieci i wyciągnęła właśnie te obrane części z kukurydzy i zajadała się ze smakiem. Zabrałam jej jak się zorientowałam co ona je. Ktoś wie??

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #550 dnia: Sierpień 01, 2012, 17:15:15 pm »
Liście można ale nie za dużo :)

Offline Branwen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1681
  • Płeć: Kobieta
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #551 dnia: Sierpień 29, 2012, 12:20:27 pm »
Czy ma ktoś skuteczny sposób na przędziorki? Wyrosła mi piękna bazylia dla uszaków i te paskudne szkodniki przypuściły na nią atak :(
Potworki zapraszają do swojej galerii: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13287.0.html

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #552 dnia: Sierpień 29, 2012, 12:23:35 pm »
Brandwen, znalazłam mniej inwazyjne metody na stronie:
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/przedziorek--jak-pozbyc-sie-szkodnika-id80.html - metoda z mydłem sprawdziła się u mojej szwagierki.

"Pomaga, też opryskanie rośliny wodą z mydłem oraz posypanie  liści resztkami z wypalonego papierosa. Dobrym sposobem jest, również zastosowanie wyciągu z czosnku czy cebuli, bądź pokrzywy. W przypadku zaatakowania przez szkodnika Hortensji  Krzewiastej, Fiołka Wonnego czy Cyprysika pomaga, także spryskiwanie co kilka dni krzewów silnym strumieniem wody.
 Jeżeli nie pomogą środki naturalne, niezbędne są chemiczne, na przykład Cascade 050 EC czy Nissorun., Talstar oraz Mitac  200 EC.  Poza tym można też zastosować Polysect Hobby AL. Roślinę opryskujemy preparatem dwukrotnie, w odstępach siedem – dziesięć dni.

Naturalnym wrogiem Przędziorka jest Dobroczynek Szklarniowy. Zabija Przędziorka w temperaturze powyżej dwudziestu stopni Celsjusza.
 

Przędziorki nie będą się rozmnażać, jeżeli wilgotność powietrza będzie ponad dziewięćdziesiąt procent."

Offline Branwen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1681
  • Płeć: Kobieta
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #553 dnia: Sierpień 29, 2012, 12:32:01 pm »
Dzięki! Metody z mydłem jeszcze nie próbowałam :) Za to oprysk cebulą, czosnkiem powtarzam średnio co trzy dni, a one sobie dalej pałaszują bazylię :/
Potworki zapraszają do swojej galerii: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13287.0.html

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #554 dnia: Sierpień 29, 2012, 12:41:38 pm »
Dzięki! Metody z mydłem jeszcze nie próbowałam usmiech2 Za to oprysk cebulą, czosnkiem powtarzam średnio co trzy dni, a one sobie dalej pałaszują bazylię kwasny

Ewentualnie zrobić wywar z papierosków, lub tytoniu i spryskać :D To działało na mszyce :) tak samo jak na mszyce działa spryskanie mlekiem :) taka ciekawostka :P

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #555 dnia: Sierpień 29, 2012, 21:05:25 pm »
Metody z mydłem jeszcze nie próbowałam
Tylko,że mydłem potasowym :).I częściej podlewać.Przędziorki nie lubią wilgoci.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #556 dnia: Sierpień 30, 2012, 12:02:03 pm »
Cytat: Branwen on Wczoraj o 14:32:01
Metody z mydłem jeszcze nie próbowałam
Tylko,że mydłem potasowym usmiech2.I częściej podlewać.Przędziorki nie lubią wilgoci.

O, to dobrze wiedzieć! :) Dzięki MAS :*


Offline Kic

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1760
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #557 dnia: Sierpień 30, 2012, 12:44:15 pm »
a ma ktoś sposób na te *%($&#*(%)# muszki ziemiórki, czy też jak się to dziadostwo nazywa? właśnie wywaliłam kolejne zgnite marchewki i pietruszki z mojej zachwycającej plantacji natki :bejzbol Wcześniej do wyrzucenia poszła skrzynka z ziołami, bo to tałatajstwo latało, a larwy zeżerały korzenie. :2guns:
wywaliłam precz ziemię, w której były zalęgnięte, kupiłam zupełnie nową, nowe skrzynki, posadziłam warzywka, trzymam je na balkonie a nie na wewnętrznym parapecie... a to g...no znów lata i niszczy! :zonka: :zonka: :zonka: :zonka: :zonka:
dodam jeszcze, że oprysk agricolle koncentrat (to jest stężona zawiesina polisacharydów, nie ma okresu karencji, więc można zapodawać na zioła, tyle żeby potem dokładnie opłukać), który sprząta mszyce błyskawicznie, na to cholerstwo nie działa w ogóle.
HELP!!!!

Offline chlup

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 657
  • Lokalizacja: wielkopolska
  • Moje króliki: Pimpol
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #558 dnia: Wrzesień 14, 2012, 11:24:48 am »
Kic niestety nie pomogę :) Ale może spróbuj meliski - ponoć uspokaja  :diabelek
Ja używałam oprysku z wody i płynu do naczyń na mszyce. I... cóż. Mszyce faktycznie sobie poszły po kilku porządnych oblaniach. Ale prawdopodobnie dlatego, że pryskałam, a roślina dalej była na słońcu to... roślinka mi prawie padła:) No ale mszyce... :)
Pewnie gdybym ją schowała do cienia (czego akurat nie mogłam zrobić, bo to pnące było) to byłoby OK.

A z innej beczki pytanie. Mam piękną melisę (Kic mogę podesłać ;) ), mięte i oregano i wiem, że to chyba wieloletnie. Jak je zabezpieczyć na balkonie żeby dały tam radę do następnego roku? Bo naprawdę żal wywalać - super urosły. Macie jakieś wypróbowane sposoby? Starczy obciąć i zawinąć w gazetę całą doniczkę?

Offline Branwen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1681
  • Płeć: Kobieta
Odp: Domowy ogródek - nasze warzywa, zioła i owoce.
« Odpowiedź #559 dnia: Wrzesień 14, 2012, 11:41:55 am »
Kic, na ziemiórki jest kilka sposobów. Dorosłe muszki przyciąga żółty kolor więc można kupić żółte lepy na muchy i rozwiesić w okolicach doniczki, ale rozstawić żółte pojemniczki/podstawki pod doniczkę wypełnione wodą z dodatkiem płynu do naczyń.
Larwy (czyli te białe robaczki) można zwalczać wywarem z czosnku, fusami od herbaty lub popiołem z papierosów. Ja podlewałam kwiatek wywarem z czosnku, co 3 dni i pozbyłam się muszek. Dorosłe z kolei utopiły się w żółtej podstawce z wodą.
Żeby zapobiec ponownemu pojawieniu się larw, najlepiej wierzch w doniczce przykryć włóknem kokosowym, piaskiem lub torfem.

Znalazłam jeszcze jeden sposób:
"Jabłko przekroić na pół i wydrążyć gniazdo nasienne, po czym położyć takie połówki owoca wydrążeniem do ziemi i zostawić na noc. Robaczki powinny przylgnąć do jabłka. Rano wyrzucamy owoc z robakami i powtarzamy czynność, aż pewnego ranka jabłko będzie bez robaczków. Podobnie możemy zastosować wydrążonego ziemniaka".
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 14, 2012, 11:45:22 am wysłana przez Branwen »
Potworki zapraszają do swojej galerii: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13287.0.html