Ja też mam problem ze żwirkiem i nie wiem jak go rozwiazać
Puśka ma juz prawie 5,5 roku i własciwie przez długi okres zawsze uzywałam żwirku takiego normalnego dla kota (betonowy to jest chyba). Duzo czytałam o nich i dowiedziałam się, ze te drzewne sa zdrowsze i lepsze. Od jakiegoś czasu ma w kuwecie żwirek drzewny i czesto jej się zdarza, że sika obok kuwety a wczesniej nigdy jej sie to nie zdarzało. Poza tym, że robi mi takie numery to jeszcze strasznie slizga się na tych granulkach. Puska zawsze korzystała z kuwety narożnej, którą miala w klatce, ale jak sika to wszystko wylatuje poza kuwete, bo ma taki rozrzut
Dzisiaj kupiłam jej taką kuwete dla kota i wstawiłam do jej klatki, ale ze zwirkiem drzewnym jest jeszcze gorzej, bo dzisiaj przy wyskakiwaniu poslizgnęła sie i aż się przewróciła na tych granulkach
Boję się, zeby sobie maluch czasmi nic nie zrobił. Zastanwiam się czy nie byłoby lepiej wrocić jednak do tego żwirka dla kotów, chociaz wiem po wyczytaniu na forum, ze nie powinno sie go używać. Jednak przez dosyc długi okres, kiedy jeszcze nie wiedziałam o istnieniu forum zawsze uzywałam tamtego i nigdy nic sie nie działo i Puska tez go nigdy nie jadła. Czy lepiej bedzie jednak do niego wrocić