Sorka, dopiero dzisiaj pewna przemiła osoba uświadomiła mnie o potrzebie zaopiekowania się królisiami. Ale pech straszny z terminem. 4-6 lutego mam wyjazd z pracy do Wawy
. Mogłabym ich zabrać 7. lutego. Jeśli np. nie znajdziesz kogoś chętnego do opieki na cały czas Twojego wyjazdu, to może taka opcja - do soboty ktoś, a od soboty ja? Bo niestety osoba, z którą ja zostawiam moje króle nie zgodzi się zaopiekować czterema "łobuzami"