Autor Wątek: Mały problem.  (Przeczytany 8122 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Larienne

  • Gość
Mały problem.
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 30, 2009, 17:44:48 pm »
Aha. Hm...może spróbuje jak się już serio nie uspokoi. Czym przykrywałaś, ręcznikiem?

Aurinko

  • Gość
Mały problem.
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 30, 2009, 17:47:20 pm »
Recznikiem,kocem....Co bylo pod reka.Z puskiem ten numer przeszedl ( dopuki nie biegal cala dobe),teraz u juniora tez sie sprawdzilo.

lulame

  • Gość
Mały problem.
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 30, 2009, 17:47:50 pm »
Cytat: "Larienne"

Tylko dalej mam problemy o tym budzeniu :P Dokładnie o 8 mnie budzi. Mówicie coś o przykrywaniu? Przykrywany to zostawał na noc na balkonie jak w klatce był. Więc nie wiem ;p Powiecie coś więcej o przykrywaniu?


To budzenie może mieć i dobre strony mój Grafi przyzwyczaił się, że wstajemy o 7:30 i dziś prawie bym zaspała do pracy gdyby nie on zaczął jak zwykle domagać się jedzonka potrącając metalową miseczkę pyszczkiem :DD  niezawodny budzik :pokoj: . Niestety Grafi jeszcze nie nauczył się odróżniać niedzieli od reszty tygodnia  :co_jest  :oh:

Larienne

  • Gość
Mały problem.
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 30, 2009, 17:59:29 pm »
Może i masz rację, ale Pimpek też nie potrafi rozróżniać weekendów od zwyczajnych dni :P

A szkoda. ;D

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Mały problem.
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 30, 2009, 20:39:11 pm »
Ja z przykrywaniem nie pomogę, niestety. U mnie problemem nie były pobudki, tylko całonocne niespanie :diabelek Zamknięta Kluseczka była wściekłą i zdesperowaną złośnicą  :diabelek Ani myślałam wieczorami ją gdziekolwiek przenosić, wytrzymałam naciski krótko i uwolniłam zwierza. Po uwolnieniu zwierza wszelkie "hałaśliwe" problemy się skończyły. Wiedziona niepokojącym przeczuciem dwóch kolejnych królików nie odważyłam się pakować do klatki. I jest dobrze :) Sypiam spokojnie, czasem jak się przebudzę w nocy, to słyszę tylko delikatny stukot pędzących pazurków na drewnianych schodach :) Rozczula mnie to :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Mały problem.
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 04, 2009, 14:51:16 pm »
Bośniaczuś, ale coś mię się zdaje, że Ty nie nocujesz ze swymi uszatkami na jednej pryczy :> ?

moje żyją teraz bezklatkowo, całą noc gnieciemy się na jednym łóżku (kładąc się muszę się zwykle wmanewrować obok już zastanego na kołdrze pomponiastego intruza  :oh: )

meksyk zaczyna się koło 5-6 rano ... nie mają klatki do gryzienia, ale co tam :oh:  jest przecież kula smakula do głośnego turlania, karton do wściekłego rozszarpywania, kuweta do grzebania,szafki i półki do wskakiwania i wywalania książek na mą głowę no i jeszcze Jadwinia do "po niej skakania"  :oh:
kto da więcej?  :diabelek

(dodam tylko, że  ani myślę zrezygnować z naszych "nocnych igraszek")
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Mały problem.
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 04, 2009, 14:58:25 pm »
Cytat: "Jadwinia"
Bośniaczuś, ale coś mię się zdaje, że Ty nie nocujesz ze swymi uszatkami na jednej pryczy?

Nie, bo na moją pryczę nie wchodzą, choć drzwi otworem stoją  :diabelek (Kluseczka nie miała dylematów "wejść na pryczę, czy nie wejść" :) ). Za to jak na ichniejszej pryczy zalegnę, to zaraz futra po mnie biegają  :lol
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Mały problem.
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 04, 2009, 15:04:34 pm »
Zazdroszczę Wam, że króliki biegaja po całym domu. Jak ja bym chciała, żeby moje tez tak latały gdzie dusza zpragnie.. Ale boja się wyjsc na mieszkanie i ograniczaja się tylko do mojego pokoju. Ja je w nocy wypuszczałam, ale teraz z tego zrezygnuje, bo Ciapula znowu zaczela na łóżko sikac i bobkowac - nie wiem co jej odbiło :oh:
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Mały problem.
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 04, 2009, 19:10:42 pm »
hmmm... Ciekawe to co piszecie:) Ukryj mieszka u mnie od Świąt Bożego Narodzenie... i biega sobie po moim pokoju cały dzień... niestety na noc zamykam go w klatce... wszystko było w porządku aż... jakiś czas temu zaczął gryźć klatkę... po nieprzespanych nocach pobuszowałam po forum i poczytałam... :D bogatsza o rady zaczęłam wcielać w czyny to co przeczytałam... zasłonięcie klatki nie pomogło nawet na 5 minut... wynosić klatki tez nie chcę więc zostało mi tylko wypuszczenie królika na noc... i wszystko byłoby super gdyby nie fakt że Ukryj  chyba w nocy nie sypia...  :oh: najpierw trochę pobiegał po mnie... potem przyszedł dać mi budzi i pogryźć moje włosy... jeszcze później pokopał w kołdrze i poszarpał poduszkę...  a ostatecznie kolo 1.30 w nocy przebiegł mi po twarzy...  :diabelek tego juz było za wiele... zamknęłam w klatce... w końcu co za różnica czy nie śpię bo "gra" na prętach czy nie śpię bo po mnie skacze??

Aurinko

  • Gość
Mały problem.
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 04, 2009, 19:23:58 pm »
jeszcze później pokopał w kołdrze i poszarpał poduszkę... a ostatecznie kolo 1.30 w nocy przebiegł mi po twarzy...  

U mnie 'zaslony' pomagaja,ale dzis w nocy po raz pierwszy wypuscilam malego,poniewaz w dzien mniej biega.Efekt? Malo zawalu nie dostalam bo w srodku nocy wskakujac na lozko wyladowal centralnie na mojej twarzy.....

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Mały problem.
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 04, 2009, 20:59:52 pm »
Ufff... to dobrze, że nie tylko Ukryj tak ma... Myślałam, że to nie do końca normalne :D

lulame

  • Gość
Mały problem.
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 04, 2009, 23:15:55 pm »
Cytat: "Aurinko"

U mnie 'zaslony' pomagaja,ale dzis w nocy po raz pierwszy wypuscilam malego,poniewaz w dzien mniej biega.Efekt? Malo zawalu nie dostalam bo w srodku nocy wskakujac na lozko wyladowal centralnie na mojej twarzy.....


 :DD też chciałam spróbować dać mu noc na wolności ale po Waszych postach wstrzymam się jeszcze :) może Grafi trochę dorośnie i wtedy ;) na razie nie narzekam chociaż budzi z samego rana  właśnie grą na prętach klatki  :oh: jeszcze śpiąc otwieram klatkę i modlę się żeby dał mi jeszcze godzinkę snu, ale gdzie tam! Mały rozrabiaka póty skacze po mnie i podgryza póki w jego misce nie znajdzie się jedzonko  :oh:

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Mały problem.
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 05, 2009, 07:34:48 am »
Chciałabym żeby Ukryj budził mnie tylko nad ranem  :DD

Preah

  • Gość
Mały problem.
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 05, 2009, 08:32:43 am »
Juki to wirtuoz zagródkowy  :serenada:
Tego, co ten maluch wyprawiał przez szereg nocy, trudno opisać  :nie_powiem
Wypuszczanie poza zagródkę na noc odpada w naszym przypadku, więc musiałam wymyślić inne rozwiązanie. Uszyłam z polaru pokrowce, które zakładałam na noc na ścianki zagrody. Juki jednak zaczął je wykorzystywać do wpinaczek i dzięki nim zaczął samowolnie opuszczać zagródkę  :oh:  Musiałam zmodernizować pokrowce i teraz są to "zasłonki", które przypinam na noc spinaczami do bielizny, do ok 1/4 wysokości ścianek. Doszłam już do perfekcji  w  szybkości ich zakładania :hahaha  i... śpimy spokojnie bo maluch odpuścił koncerty  :lol

Offline rokiowca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
    • Mój blog
Mały problem.
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 15, 2009, 23:00:26 pm »
kup granulat dawaj 2 lyzki dziennie sianko 24h woda tak samoi czasem jakas slodycz typu owocek jakas trawka nie moze byc mokra
Afrusia
  • 26.07.2013r. Przeżyła 6 lat. Ze mną tylko 4.Tęsknie kochanie.
kliknij