Witam Wszystkich, przepraszam, za pewnie wtórny temat, ale jakie są szanse na walkę o ZAKAZ sprzedaży naszych ukochanych stworzeń, w sklepach? Czy mamy jakąkolwiek możliwość działania w tej kwestii? Jesteśmy, wraz z Żoną, szczęśliwymi "rodzicami" trójki uszatych maluchów, z których pierwszy, Rysiek, został zakupiony właśnie w sklepie, druga Pysia to zakup od weterynarza, a trzecia Łapcia, to przygarnięta (wówczas bidulka) ze sklepu osiedlowego (króliczek po zwrocie od kogoś, komu się znudził, ale zdążył jej zdeformować na zawsze jedną "łapkę" (stąd imię naszej maluszki). Mając tak wspaniałą Rodzinę, mam mordercze instynkty wobec właścicieli "sklepów" gdzie męczone są uszaste maluchy, na które nie ma nabywców od kilku miesięcy jak np. Centrum Skorosze Warszawa. Czy naprawdę nie ma żadnej szansy wywalczyć godnego życia dla tych Królisi? czy one muszą być handlowane i przechowywane jak gryzonie czy ptaki? Ja się na to nie godzę i szukam w Was poparcia. DZIAŁAJMY!