Autor Wątek: Królik w ciąży  (Przeczytany 7450 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

testex

  • Gość
Królik w ciąży
« dnia: Styczeń 21, 2009, 14:02:34 pm »
Witam. Mamy problem.. W sobotę dopuściliśmy do naszej samiczki królika, ponieważ zaczęła jej się ruja. W tym nie ma nic niepokojącego, ale dzisiaj w południe zauważyliśmy plamę krwi w ukrytym miejscu o średnicy kubka.. To na pewno nie jest nasza krew, wię tylko zostaje nasze zwierzątko. Ogólnie nie widać, żeby była osłabiona.. Nie wiemy co to może znaczyć dla niej i dla jej ciąży, jeżeli faktycznie udało się zapłodnienie. Proszę o pomoc, gdyż nie dysponujemy jeszcze tak dużą wiedzą na temat królików..

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik w ciąży
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 21, 2009, 14:19:54 pm »
Cytat: "testex"
Proszę o pomoc, gdyż nie dysponujemy jeszcze tak dużą wiedzą na temat królików..

 :oh: A po co w ogóle rozmnażacie króliki?
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Królik w ciąży
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 21, 2009, 14:34:35 pm »
mam wrażenie, że zagłębianie się w kwestię rozmnażania jest tym momencie pewnie bezprzedmiotowe...to jak uderzanie głową o mur- tak jak w innym wątku http://forum.kroliki.net/topics14/4665,45.htm

zawsze można usłyszeć, że rozmnaża się zwierzęta, bo- lubimy małe pieski, kotki, króliczki, poza tym to przekonanie o tym, że zwierzak powinień mieć potomostwo...pewnie każda króliczka marzy o tym, żeby być matką od urodzenia...bez komentarza, to tylko krzywda dla zwierząt, zarówno dla matki jak i maluchów

jeśli chodzi  odpowiedź na ten post, skoro już doszło do takiej sytuacji, zadawanie pytań na forum nie ma większego sensu-

króliczkę musi zobaczyć weterynarz, zbadać ją, zrobić jej usg- tego wymaga odrobina odpowiedzialności w tym skrajnym braku odpowiedzialności



Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik w ciąży
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 21, 2009, 14:38:12 pm »
Wow, aleś mnie zrugała publicznie ;)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Królik w ciąży
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 21, 2009, 14:49:01 pm »
tak tak bośniak :*

wiadomo jakie są nasze pierwsze myśli;] bo we mnie się budzą złe instynkty jak coś takiego czytam, tylko mam wrażenie, że to nie dociera, cokolwiek powiemy

ale najważniejsze w tym wątku- wizyta u wet.;]



Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Królik w ciąży
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 21, 2009, 22:28:06 pm »
na co czekasz ??do weterynarza szybko!!  i dlaczego odrazu nie poszliscie :oh:  i dlaczgo dopusciłaś króliczkę  :oh:  ????!!!!!!!! tzn ze jak facet ma duzo testosteronu czyli ok 20 lat to ma zapladniać kobiety ?  :chory  :DD   :oh:   .. bez komentarza
SylwiaG

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Królik w ciąży
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 22, 2009, 19:10:26 pm »
;|  króliczka będzie miała ruję jeszcze kilkanaście razy w swoim życiu (jeśli oczywiście dożyje kilku lat u takiego kogoś jak Ty) więc za każdym razem tak będziesz ją "ratował"?

Ola - masz mistrza... nie bez powodu studiujesz to co studiujesz ;)

SylwiaG - świetny tekst i całe szczęście, że się nie sprawdza w praktyce  :co_jest

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Królik w ciąży
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 22, 2009, 21:46:37 pm »
no madzia85,   :DD  ciesz sie ze nie zostalas jeszcze zaplodniona  :DD  :chory ohhh heh smiac sie czy plakac
SylwiaG

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik w ciąży
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 24, 2009, 15:35:32 pm »
O rany - ale sie we mnie zagotowało :zdenerwowany
testex - ale z ciebie nieodpowiedzialny dzieciak! Co ty myslisz, że samica niczego innego nie pragnie tylko młodych?! I co - co każda rujke bedziecie ja dopuszczac tylko dlatego, że ma rujke? Wez sobie chlopie siądź, stuknij sie w czoło to może ci przejdzie! I co - mlode pewnie do zoologika pojda, nie?
Ale mnie takie cos wkurza, o rany!
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

film_lady

  • Gość
Królik w ciąży
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 24, 2009, 19:19:56 pm »
Jak czytam posty na tym forum o zapładnianiu, to mnie tylko jedno zastanawia. Dlaczego niektórzy chcą takich rzeczy. W jakim celu ma się tak męczyć króliczek. Mnie nigdy nie przyszło na myśl, żeby moją Matysię dopuścić i żeby doszło do zapłodnienia. I jest szczęśliwa, pomimo tego, że nigdy nie została mama.

Offline agatha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 219
Królik w ciąży
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 24, 2009, 22:41:30 pm »
Kobity, zauwazcie, ze testex od czasu wypowiedzi nie pojawila sie.
Proponuje napisac maila i ze spokojem objasnic wszystko

esculap

  • Gość
Królik w ciąży
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 27, 2009, 15:56:11 pm »
może to zwykły troll forumowy.

Albo poczytał i stwierdził.. banda debili, przecież każdy wie, że młode to dla zdrowotności :glupek:

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik w ciąży
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 27, 2009, 16:02:48 pm »
Esculap, dawno Cię nie było - brakowało mi Twoich postów  :lol
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

esculap

  • Gość
Królik w ciąży
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 27, 2009, 16:05:42 pm »
A bo ja ciągle zabiegana jestem. Albo zmęczona.

Ale mam nadzieję sie poprawić.  :blaga:

Offline Ironia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 58
Królik w ciąży
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 28, 2009, 12:41:07 pm »
Jednej rzeczy nie rozumiem. Jesteśmy tu wszyscy raczaj miłośnikami królików, a wiadomo nasi podopieczni nie wzieli sie z powietrza. Nie jestem w żadnym razie za amatorskimi hodowlami ani przechowywaniem królików w sklepach ale jakoś nie moge zrozumieć postawy, że ciąża jest dla królika tak strasznie szkodliwa. Przecież to jest naturalna sprawa. Ludzie też mają dzieci a ciąża i poród są raczej ciężkim i męczącym zadaniem dla kobiety. Jednak niewiele jest kobiet które z tego powodu rezygnują z potomstwa a przecież same o tym decyduja, nikt ich nie zapładnia na siłe. Króliki jeżeli by im na to pozwolić mnożyłyby się na potęge, tak to urządziła natura. A natura zwykle dba o takie szczegóły, że jeśli jakieś zwierze ma dużo lub mało potomstwa to jest przystosowane fizycznie do takiej właśnie liczby. Czytając posty na tym Forum można odnieść wrażenie, że ciąża dla królicy jest jak tortury i tak właściwie to żadna uszatka nie powinna nigdy rodzić bo to szkodzi. A jako dzikie króle rodziłyby na pewno.Nie zamierzam nigdy rozmnarzać królików każda osoba która w mojej obecności wyraża chęc posiadania zwierzaka jest kierowana na strone adopcyjną i zasypywana informacjami na temat odpowiedzialności i konsekwencji kupowania zwierzęcia w sklepie jakie by to zwierze nie było. Przykro patrzeć na wszystkie bezdomne króliki ale to jest inny temat. Ale czy naprawde wszystkie królicze matki to męczennice?

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik w ciąży
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 28, 2009, 13:09:38 pm »
Ironio, odpowiem Ci w swoim imieniu.

Nie chodzi o męczenie królic. Tylko bezsensowne powiększanie liczbt zwierząt potencjalnie bezdomnych. I chyba czytamy posty w jakiś inny sposób, bo nie doszukałam się nigdzie sugerowania, że ciąża dla królicy to tortury  :> Ciąża nie jest lekarstwem na hormonalne burze królicze, ani już tym bardziej zaspokajaniem instynktu macierzyńskiego  :oh: i tyle.
Aczkolwiek zachodzenie w ciążę podczas każdej rui osłabia królicę. I ja mówię "nie" maszynkom do rodzenia.

Jak sobie w domku rozmnożysz swoje króliki, to potem musisz coś zrobić z młodymi. Ludzie się napalają na śliczne oseski, a potem zapał stygnie.
Gdyby odpowiedzialne osoby naprawdę przygotowane na opiekę nad królikiem (zresztą nie tylko królikiem, ale i kotem, i psem, i papużką etc.) w pierwszej kolejności przygarniały zwierzaki porzucone, bo hodowli z prawdziwego zdarzenia byłoby w Polsce kilka, a w "sklepach" zoologicznych nie można by ich było dostać, to bezdomność miałaby szanse się zmniejszać.
A tak - najlepiej narobić małych królicząt, a potem oddać do schronu albo zgłosić do SPK - niech inni się martwią. Nic mnie tak nie osłabia, jak spychanie odpowiedzialności za własną bezmyślność na innych.
Więc jeśli ktoś ma warunki i ochotę, żeby jego króliki się mnożyły - proszę bardzo. Tylko niech ich potem nie wystawia na allegro, nie wyrzuca do lasu i nie topi w wiaderku. Niech sam je utrzymuje, kocha, troszczy się o nie i nie zawraca innym gitary.

W niniejszym temacie moje oburzenie wywołało to, że testex nie ma pojęcia o królikach i powinien dać sobie siana z zakładaniem pseudohodowli. A po drugie rozsądkiem też nie zgrzeszył, skoro zwierzę krwawi, a on się rozsiada przed kompem, zamiast uderzać do weta.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Nuna

  • Gość
Królik w ciąży
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 28, 2009, 13:16:32 pm »
W naturze musza sie szybko rozmnazac bo szybko tez umieraja.
 W warunkach cieplarnianych, u nas w domu gdybym  dopuszczala Lilly zgodnie z natura to miala bym rocznie okolo trzydziestu nowych krolikow + moje dwa samce rozrodowe ( teoretycznie bo oba wykastrowane) Lilly by pewnie po roku padla z wycienczenia organizmu, ale zakladajac, ze z tych 30 krolikow polowa to samice to dalej mogla bym je rozmnazac, jesli chlop nie wywalilby mnie z nimi  wszystkimi z domu.
Troche zle policzylam bo trzy miesieczne krolice moga juz zajsc w ciaze, wiec nie trzydziesci krolikow tylko troche wiecej hmmm

Offline Ironia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 58
Królik w ciąży
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 28, 2009, 13:19:32 pm »
Rozumiem Twoje i innych oburzenie. Jak już pisałam nie popieram takiej bezmyślności i też uważam, że byłoby dobrze gdyby hodowla i sprzedaż zwierząt wyglądały tak jak piszesz. Poprostu odniosłam takie wrażenie i chciałam to wyjaśnić.