Autor Wątek: Zaczęło się!  (Przeczytany 68241 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nuka

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #180 dnia: Kwiecień 04, 2010, 07:15:35 am »
Alexis, nie musisz, ale będziecie się męczyc wspólnie z Zuzią. No i pamiętaj o chorobach narządów rodnych, jak juz sie pojawią to uszak cierpi strasznie, sterylka im zapobiega.

jonQuilla, królicze dojrzewanie? Różnie bardzo, kilka miesięc najczęściej, ale zachowanie i męczące popędy seksualne będą do końca życie praktycznie. W wieku "starszym" zmieni sie tylko ich nasilenie i częstotliwość

chlup, u samca to jest prosty zabieg

Offline jonQuilla

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 293
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #181 dnia: Kwiecień 04, 2010, 13:29:06 pm »
alana, jajeczek nie widziałam ale gdy tylko zaczął molestować moją rękę zrobiłam przegląd podwozia i natknęłam się na "małego", który wcale taki mały nie jest  :diabelek
tak więc Teodor to na pewno chłopiec
Nie zauważyłam żeby Teo sikał w inne miejsca niż zwykle, nie robi tego z wyskoku...czasami zdarza mu się zostawić 2/3 bobki tam gdzie leży na dywanie i to tyle.
Aha, jego mocz ma inny zpach... mi on się teraz kojarzy z zapachem wody z ogórków kiszonych (to tylko luźne przybliżenie, nie jest taki sam)

Teo na pewno zostanie wykastrowany, nawet gdyby dojrzewanie miało trwać tylko tydzień. Jestem jak najbardziej za tym zabiegiem w przypadku wszystkich domowych zwierząt. Więc królik nie będzie się wyłamywał z grona moich zwierzaków. Jak wszystkie to wszystkie :)

Nie mam jednak pojęcia jaki jest koszt kastracji królika...możecie podać w przybliżeniu?

Chucky123

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #182 dnia: Kwiecień 04, 2010, 13:34:43 pm »
Ja sadze ze moze gdzies do 80 zl..Zalezy od kliniki ;)

Offline magdam

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 708
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #183 dnia: Kwiecień 04, 2010, 20:05:43 pm »
Cytat: "jonQuilla"
Nie mam jednak pojęcia jaki jest koszt kastracji królika...możecie podać w przybliżeniu?

To zależy od weterynarza. Ja za kastrację dałam 150zł, ale jest jeszcze wizyta kontrolna i zdjęcie szwów(ok 40zł). Pamiętaj żeby wybrać specjalistę, bo życie króliczka jest bezcenne :lol !!!

Offline jonQuilla

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 293
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #184 dnia: Kwiecień 04, 2010, 21:06:10 pm »
we wtorek pójdziemy do weterynarza i wszystkiego się dowiem
od lat korzystam z usług tego samego weta także mam do niego duże zaufanie i szczerze mówiąc nie powierzyłabym żadnego swojego zwierzęcia w inne ręce

olenka_116

  • Gość
Zaczęło się!
« Odpowiedź #185 dnia: Kwiecień 05, 2010, 11:59:01 am »
Ja mojego Klapucha wykastrowałam 3 dni temu. Zdecydowałam się na kastracje, bo ten Don Juan ukochał sobie moje nogi do tego stopnia że łaziłam podrapana i posiniaczona. Do tego za każdym razem kiedy zakładałam buty byłam obsikana od góry do dołu.Mam nadzieje że razem z jajkami zniknie to skandaliczne zachowanie :)
Za zabieg zapłaciłam 100 zł.Dostałam też jakieś coś w strzykawce żebym mu do picia dodawała.

Offline zosiaa1

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 588
  • Płeć: Kobieta
Zaczęło się!
« Odpowiedź #186 dnia: Kwiecień 05, 2010, 18:20:31 pm »
mysza, ten post napisałam, jak jeszcze nie wiedziałam, że to ON. Mówili mi najpierw w sklepie (jeszcze wtedy nie orientowałam się w adopcjach), a potem weterynarz, że to ONA. Ale widocznie był jeszcze za mały, na określenie płci.
Józiek, moja miłości <3

Galeria z nowymi zdjęciami :)

Offline kasieek99

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 184
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #187 dnia: Sierpień 18, 2010, 13:19:58 pm »
Czy sie zaczeło???
Nie mamy pewnosci czy sa juz jajka - ja nic nie widze. ale bazyl zaczal sikac na potege i bobkowac na lozko i poza kuweta - scianę tez zaznaczyl. wczesniej tego nie robil, natomiast od 3 dni lozko zalane non stop. w dzien mozemy go pilonowc ,ale w nocy nie mamy jak i budzimy sie w siśkach  :oops:   sprzatane ma nawet 2 razy dziennie, a śmierdzi strasznie  :/ do tego stał sie jakby to powiedziec bardziej aktywny i cwany. wszedzie wchodzi i uparcie nawet jak go 20 razy wyganiam, wraca albo znajduje inna droge. no i zaczal gryzc mieszkanie czego tez wczesniej nie robil. wokol nog biega tylko jak jedzenie dajemy - cieszy sie. poki co nie napastuje nas, dlatego sie pytam czy to poczatek ??? bazyl skonczyl 5 msc.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #188 dnia: Sierpień 18, 2010, 15:03:18 pm »
Hmm to jajka powinien juz miec jak ma 5 miesiecy. Zobacz miedzy nogami, czy nie ma niczego rozowego :P Plec zostala na 100 % ustalona ze to facet? Moze kobitka? jesli po 5  mcu nie ma jajek.

Jesli chodzi o siuranie na lozko , to ja robilam sobie fortece - cale lozko obstawilam plotkiem i generalnie to ja spalam w zagrodzie a uszaki  mialy pokoj dla siebie. Moze warto sie zaopatrzyc w zagrode i albo obstawic nia lozko albo krolika w niej zamykac na noc?

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline kasieek99

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 184
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #189 dnia: Sierpień 18, 2010, 15:18:52 pm »
poczatkowo miala byc dziewczynka, ale okazal sie facet. facet na 100% tylko te jajka ;/ problem to byl od poczatku, bo nic nie bylo, ale wetka powiedziala zeby czekac moze mu sie nie spieszy. szukalam i nic nie ma, chyba ze pod puchem dobrze je ukryl, bo bazyl bardzo włochaty jest.
zagroda srednio, bo mieszkamy w kawalerce i malo miejsca jest, a do tego jeszcze zagroda.... bazyl jest bezklatkowcem od poczatku i nie chce go zamykac, nie podoba mi sie trzymanie zwierzat w klatce - takie moje schizy..... ;/  poza tym wiem, ze po takim czasie wolnosci klatka by byla dla niego nie zrozumiałym wyjsciem. wczesniej bylo ok. zadnych problemow, na poczatku tylko zaznaczyl cale mieszkanie i po tyg byl spokoj. a teraz to przesadza. dlatego pierwsze co to dojrzewanie mi wpadlo do głowy.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #190 dnia: Sierpień 18, 2010, 18:04:24 pm »
To poszuakj dobrze pod puchem. :p moze sie znajda.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline kasieek99

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 184
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #191 dnia: Sierpień 23, 2010, 17:14:27 pm »
Są jaja !!  :hura: pozno, ale lepiej pozno niz wcale. wiec jak sie pojawiły, teraz trzeba je wyciac. jaki waszym zdaniem jest najlepszy i najbezpieczniejszy wiek na takie zabiegi ? Bazyl skonczyl 5 msc. nie molestuje nas jeszcze, ale zaczal sikac wszedzie. zastanawiam sie nad koncem wrzesnia. 

nuka

  • Gość
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #192 dnia: Sierpień 23, 2010, 18:02:10 pm »
Bazyl miał je od początku w tym samym miejscu, tylko woreczków nie było a małe gołe rózowe placuszki. Wiek 5 miesięcy jest juz odpowiedni do zabiegu.

badgirl86

  • Gość
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #193 dnia: Grudzień 03, 2010, 14:14:35 pm »
Mój królik to 2,5 letni samiec, niekastrowany. Od czasu jak zaczął dojrzewać biega wokół moich nóg kilka razy dziennie. Poza tym bywa agresywny wobec mojego narzeczonego i czasem daje mu do zrozumienia, że jestem jego samicą, goniąc go z zębami po pokoju ;-) Dość zabawnie na początku wyglądał widok dorosłego mężczyzny uciekającego przed królikiem :icon_biggrin (głównie po to, żeby agresorowi nie zrobić przez przypadek krzywdy). Teraz, gdy Pasztet zaczyna na niego szarżować, mój narzeczony staje twarzą do niego i zaczyna warczeć i syczeć. Wtedy Pasztet sobie odpuszcza. Co do adorowania mnie, denerwujące jest tylko to, że podczas okrążania moich nóg próbuje mnie podgryzać i czasem obsikuje mi nogawki. Ale za późno pomyśleliśmy o kastracji, więc te nawyki mogłyby i tak pozostać.

Offline liz

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #194 dnia: Styczeń 10, 2011, 21:31:02 pm »
Hej!
To mój pierwszy post na forum, ale muszę przyznać, że już od dłuższego czasu poszukuję tu odpowiedzi na nurtujące mnie tematy :&gt;

Moja królinka (która zresztą właśnie wskoczyła mi na kolana, spragniona pieszczot), ma od niedawna ruję, drugą jak mniemam i mam pytanie: ile właściwie ta ruja trwa i jak często jest? Bo znalazłam wiele różnych opinii: według niektórych jest to 3-4 dni, według innych źródeł 13-14? I jak często taka ruja się zdarza?

dzodromne

  • Gość
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #195 dnia: Styczeń 23, 2011, 11:25:49 am »
czy jest jakiś przedział czasowy ile może trwać ten okres? Kilka dni temu mój Munez oszalał na moim punkcie :) i zaczęło się!! teraz zastanawiam się nad kastracją - rozważam za i przeciw. Jeśli to ma niedługo trwa to przeczekam - mam nadzieje, ale może jednak...

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #196 dnia: Styczeń 23, 2011, 11:29:28 am »
Ogólnie samce popęd moga sobie dostać na pstryk :) pubudzenie może być w każdej chwili :) kastrować mozna już uszaka, jeżeli ma skonczone 5-6 miesięcy :) Powodzenia!

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #197 dnia: Styczeń 23, 2011, 23:19:45 pm »
ile właściwie ta ruja trwa i jak często jest? Bo znalazłam wiele różnych opinii: według niektórych jest to 3-4 dni, według innych źródeł 13-14? I jak często taka ruja się zdarza?
Ja nie zauwazylam reguly u mojej niekastrowanej samicy. Czasem mijalo po jednym dniu, czasem trwalo kilka dni i dochodzila do tego ciaza urojona. Samice tez moga same wywolywac rujke. Wystarczy na przyklad jakis bodziec w postaci nowego krolika w otoczeniu lub nawet czlowieka. Moja Toska czesto byla rozochocona jak przychodzil do domu ktos 'nowy' ;)

Offline liz

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #198 dnia: Styczeń 25, 2011, 10:27:27 am »
Właśnie też już zaczęłam zauważać, że nie ma na to reguły i moja Majka biega rozochocona nawet bez żadnych dodatkowych bodźców w postaci nowego królika ;) ale dzięki :)

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Zaczęło się!
« Odpowiedź #199 dnia: Styczeń 27, 2011, 10:02:10 am »
Mam pytanie,czy na uszy dziala tak hmm perspektywa wiosny,czy Polcio zwariował ??.Dotąd nr 3 w stadzie czasem chciał podwyższyć swoją pozycję w stadzie kosztem Heli,tyle,ze nie gwałcił,a lał nocą wzdłuż jej zagrody.Ale wczorajszej nocy zaatakował samego szefa:gdy ten na chwilę się kładł,brzęczał i próbował z nim kopulować,Dudek go odganiał(Dudzio nigdy nie gwałci tylko w zad szczypie),ale Polek był namolny i się nie zniechęcał.Molestował go do 4.00 rano i skończyło się to ucieczką Dudka na moje łoże,w konsekwencji nieprzespaną nocą i kałużą.Czy Polkowi to przejdzie,czy raczej dziada trzeba zamykać na noc w klatce ??.Uczestnicy zajścia odsypiają nocne hece,ja takiej możliwości nie mam :(.Co temu rdzawemu ryjowi na mózgownicę padło ;|.