Pszczolkowa naprawdę jest odmianą. Są wegetarianie, ktłórzy nie jedzą i tacy, którzy jedzą. Musiałabyś poczytać o wszystkich odmianach, bo jest ich wiele Oo Aczkolwiek powtarzam : Ja nie jem ryb i dla mnie też chore jest nazywanie się wegetarianem i jedzenie ryb Oo Aczkolwiek są też wegetarianie, którzy wybrali taką 'dietę' nie z powodu cierpienia zwierząt.
Uwierz, że czytałam o wegetarianizmie wiele i absolutnie nie zgadzam się z tym co mówisz. Osoba jedząca ryby wegetarianinem nie jest - jest natomiast hipokrytą. Wegetarianizm to styl życia, nie tylko dieta. Zdaję sobie sprawę, że nie jest wybierany tylko i wyłącznie dlatego, że jedzenie zwierząt nie zgadza się naszą moralnością. Czasem chodzi o zdrowie.
Ja wiem są źródła, które oznajmiają wszem i wobec, że istnieje rodzaj wegetarianizmu, dopuszczający w jadłospisie ryby - bzdury, kompletne bzdury.
Jeszcze raz powiem - nie obchodzi mnie jak ludzie będą nazywać martwe ciała zwierząt. Mogą je sobie dzielić i segregować w dowolny sposób, chociaż to niemądre, bo dla mnie to się niczym nie różni. Ryby nie rosną na drzewach, na Boga. Gdybym chciała wierzyć we wszystko co czytam to popadłabym w paranoję.