Najprawdopodobniej nie jest to żaden guz z rodzaju nowotworów. Może to być jakiś tłuszczak lub ropniak... Dostał antybiotyki, ale na 100% dowiemy się czy to nic groźnego po prześwietleniu. Trzeba zawieść Maćka do Zielonej Góry, bo u naszego sprzętu brak...
Ale jakoś tak mi lżej na duchu i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze!
Właśnie wybieram się do zoologicznego po kilka brakujących produktów i wyruszam po Kołnierzyka
Wieczorem zdam relację