hej:) mnie u mojego toffiego codziennie cos zaskakuje
mam do ponad tydzien.moj krolewicz ma 2 miesiace:) na drugi dzien juz na mnie wlazl jak go glaskalam i lisnal mnie w polik
myslalam ze odlece ze szczescia:) o teraz np wspiol sie po mnie w znol mnie lize po szyi i poliku
maly wariat:) 2 dni temu wzielam go pierwszy raz na lozko zeby pobiegal na wyrku:) bardzo mu sie spodobalo
)
http://www.youtube.com/watch?v=TBMuzKCOMBY uwielbiam te jego latajace uchole:) na wyrku mu sie bardziej podoba niz na podlodze
zostawilam go na chwile za ziemi poszlam na wc wracam patrze gdzie on polazl a on na kanapie i sie patrzy co ja na to
a ja oczywiscie musialam go poglaskac i pochwalic za nowa umiejetnosc
tak samo ostatnio mialam mu zrobic diete ze wzgledu na miekkie bobki wyrzucilam zielenine do wiadra (50cm)
toffi lazil po kuchni mowie tam i tak nie wlezie wchodze bo cisza a on w wiadrze zajada zielenine
i nici z diety
cos piszecie ze kroliki sie ucza skakac od kotkow waszych? to ja bede miala problem bo rowny tydzien mamy wiewiorke syberyjska...
jak sie oswoi bedzie biegac z krolaskiem. juz to widze