Chora Mopcia :/

[azi]

Jak wiecie od kilku dni mam na przechowaniu Mopcie (adopcyjna Byłyskawica) , Mopcia przyjechała do nas w trakcie leczenie  łzawiącego i ropiejacego  oczka.
Miała podawany Maxitrol , oczko sie niepoprawiało, poszlismy do weta: zmiana leków Tobrex i Naclof + wymaz z oczka.

Naclof odstawiony został po 5 dniach,  Tobrex był podawany do wczoraj , wyników z wymazu nie mamy bo laboratorium zamkniete do 5 wrzesnia.

Stan oczka sie nie zmienił: łzawi i ropieje. Najprawdopodobniej Mopcia ma to samo co Kropcio- problem z przerastającymi zebami.
We czwartek znowu do weta: na posiew i RTG.

Nie ma co fajnie sie zaczyna wrześnień  

[esculap]

One są od siebie oddzielone? Żeby się Kropek nie zaraził. Ja na wszelki wypadek trzymałabym je osobno i myła ręce po kontakcie z Mopcią, a przed głaskaniem Kropka

[Ola_19]

naprawdę początek września jest pechowy..trzymam kciuki za Mopcię i Kropka

[azi]

One są od siebie oddzielone? Żeby się Kropek nie zaraził. Ja na wszelki wypadek trzymałabym je osobno i myła ręce po kontakcie z Mopcią, a przed głaskaniem Kropka

One sa oddzielone i nie widuja sie nawet przez kratki.
Rece myje zawsze po łokcie , bo Dusia jak tylko wyczuje Mopcie to gryzie. Normalnie całe nogi mam pogryzione  

Na razie zdecydowałam, że do weta pojade z Mopcia w sobote . Pojedzie tez z nami nowa włascicielka. Od razu dowie sie od weta co i jak.
Na razie obserwujemy Mopcie, zauważyłam ze w czasie dużego stresu wyciek z oczka jest wiekszy. Ona ma niedrozny kanalik łzowy i może dlatego wszystko wypływa na zewnatrz.
Do soboty dajemy jej spokój, zadnych straesów .

[naomi19]

Moja ulubienica chora
Może zapalenie spojówki?

[maro]

O rany a to co za dziadowski wrzesień. Nie dość że wakacje się skończyły to jeszcze tyle królisi chorych, o Kreciku nie wspomnę. Buu. Azi  

[Preah]

O rany a to co za dziadowski wrzesień. Nie dość że wakacje się skończyły to jeszcze tyle królisi chorych, o Kreciku nie wspomnę. Buu. Azi  

Miejmy nadzieje, że limit już wyczerpany i teraz wszystko zacznie się odwracać, a uszolki odzyskają szybko siły i zdrowie.
A sobotę odczytamy lepsze wiadomości.
Pozdrowienia dla Mopci, biedactwo  

[Basia i Adam]

trzymamy kciuki mocno
         

[azi]

Dziś dzień smutny , bo Mopcia pojechała do nowego domku a ja się już do niej przyzwyczaiłam  

Byliśmy całą brygadą u Pana Doktora tzn. ja + mój mąż + Dorota - nowa opiekunka Mopci + Dusia + Kropek i Mopcia  

U Mopci wet obejrzał oczko, już nie było wysięku ropnego sprawdzony został kanalik łzowy, który po 10 dniowej kuracji Tobrexem jest drożny   . Królinka została wymacana i sprawdzono jej ząbki. W razie gdyby się pogorszyło (tzn. oko ropiało) wet dał profilaktycznie receptę na nowy lek. Jeżeli trzeba będzie podawać to Dorota ma się ze mną kontaktować po 10 dniach podawania a ja z Wetem i on wtedy zdecyduje co robimy dalej.

Królinka już dojechała do Rzeszowa i nawet przez przypadek spotkała się ze swoim narzeczonym Kubusiem , na razie leży wyciągnięta w klatce  

[Basia i Adam]

         
To z okazji zdrowienia.

A to: "Nie martw się, bo króliś własny domek ma"