Sen, Nie, że coś..
Ale ja nie wierzę juz Vitakraft'owi...
Nic mojemu z tego nie kupuję... Bo rok temu kupiłam Vitakrafta dla mojego Rambusia
I coś mu zaszkodziło.. Miał kłopoty.. Męczył się... Wzięłam go na kolana... I na nich zdechł...
Nigdy więcej VITAKRAFT'A...