Siano musi odleżeć przynajmniej 3-4 tygodnie
Linka mam pytanko. Do trawy też powinno się stosować taki przedział czasowy?
Bo przyznam, że jak już mi się uda zebrać dużo trawy to podaję Rudzikowi praktycznie zaraz jak się ususzy. Może dzień, dwa później. Nigdy nie było problemów.
Dlatego troszkę zastanowiła mnie Twoja wypowiedź. Takie odleżenie ma jakiś wpływ na ususzoną trawę?
[ Dodano: Pon Wrz 01, 2008 10:28 am ]A wracając do tematu: ja sianko z Vitapolu miałam tylko raz. Nadnoteckie w takiej ogromnej paczce. Rudzik zjadła ze smakiem, miał dużo różnych ziółek. Ale jak mówię to była jedna paczka i chyba miałam poprostu szczęście. Zresztą więcej tego sianka w sklepach nie spotkałam.
A to podstawowe z Vitapolu, pakowane w małych paczkach omijam szerokim łukiem z prostej przyczyny- nie podoba mi się z wyglądu.
Dużo bardziej wolę kupić sianko wiejskie przywożone do K-c z rejonu Beskidów. Rudzik je uwielbia. Duża paczka (świetnie wyglądam niosąc ją pod pachą przez pół osiedla, wszyscy się oglądają
) znika w niecałe dwa tygodnie.