Nuna ona ma swój kącik gdzie ma różne atrakcje , tunele, drewienka itd. Ale nie lubi się tam bawić dla niej zabawą jest wchodzenie na łóżko, ściąganie koca i zrzucania małych poduszek , no i oczywiście sikania.
Co do nocnego biegania to nie ma szans żeby drugi pokój zabezpieczyć przed darciem tapety. Jeden pokój mi urządziła i na tym poprzestanę.
Danane moja zbytnio nie lubi kontaktu, na głaskanie pozwala sobie od wielkiego dzwonu.
O braniu na ręce nie ma mowy, po wizycie u weta już mnie chyba nie lubi.
Dzięki dziewczyny chyba jedynym wyjściem będzie przeprowadzka do drugiego pokoju.