Autor Wątek: Rany na łapkach  (Przeczytany 5345 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Akwilla

  • Gość
Rany na łapkach
« dnia: Lipiec 20, 2008, 19:00:21 pm »
Filusia wróciła do domu z pobytu u cioci (przetrzymana przez wakacje) z paskudnymi rankami na podeszwach łap :( . Wyglądają jak strupy albo odleżyny, powstały chyba na skutek ciągłego chodzenia po betonie. Zwierzaczka myje łapki, przednie co chwilę otrzepuje i ogólnie wygląda na obolałą. Poza tym wszystko z nią w porządku - je normalnie (ba - zrobił się z niej tłuścioszek), liże wszystkich domowników, ma żywotne ślepka i widać, że chętnie by sobie pokicała. Jak jej pomóc, bo żal mi patrzeć, jak co chwilę odciąża którąś z łapek :( ?

Linka

  • Gość
Rany na łapkach
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 20, 2008, 19:52:58 pm »
Akwilla - pewnie ma odciski. Miekkie podloże, obcięcie pazurów. Ewentulanie jakaś maść na odciski. Gdy siersc bedzie narastac to  odcisk bedzie koloru skory (a nie rozowy) i powoli sie zagoi.

Akwilla

  • Gość
Rany na łapkach
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 20, 2008, 20:14:56 pm »
Dzięki :)  . Zmieniłam jej trociny na papierowy ręcznik - od razu się lepiej poczuła (widać trociny drażniły jej ranki). Pazury jej obetnę, ale za parę dni - zmiana otoczenia, zmiana właścicieli, niech się troszkę przyzwyczai, nie chcę jej jeszcze irytować, zwłaszcza że obcinania pazurów nienawidzi. Polecisz jakąś maść? Bo nie chcę jej przy okazji struć, a doświadczenia z okolicznymi wetami mam takie, że wolę to zachować jako ostateczność.

PS. Właśnie użarła ojca - znaczy mały łobuz wraca do normy :D

Linka

  • Gość
Rany na łapkach
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 20, 2008, 20:41:59 pm »
Akwilla - piochtanice (roztwor fioletu gencjanowego) 2%, choć moge sie mylic bo pisze z pamięci. To jest fiolet i brudzi podloge, trudno się zmywa, na łapach slad fioletu zostaje na kilka miesięcy, na skórze człowieka też trudno to zmyć więc lepiej jakąś inną maść (np propolisowa)- zapytasz kogos w aptece
smarowac co 2 dni

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Rany na łapkach
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 20, 2008, 21:26:43 pm »
Możesz zapytać Ciapusi, ona ostatnio dostała maść SOLCOSERYL a z tego co wiem jest ona na trudno gojące sie rany. Trzeba by było w ulotke zerknąć

Akwilla

  • Gość
Rany na łapkach
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 21, 2008, 13:52:15 pm »
Kolejny problem - mała ciągle liże jedną ranę i podrażnia ją do krwi :( . Poza tym martwi mnie przednia łapka, głównie dlatego, że sierść jej tam nie wypadła i pozornie nic tam nie ma. Widzę jednak że bardzo ją boli.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Rany na łapkach
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 21, 2008, 13:56:55 pm »
Idź do weta. Może coś doradzi, albo założy opatrunek  :hmmm
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Rany na łapkach
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 21, 2008, 15:13:38 pm »
Idź do weta. Mój Kulek też miał odciski na skokach i  nie dawał znać ze cokolwiek go boli a bolało bo dopiero po sie zorentowałam ze więcej leżał niż biegał. Teraz ma łapeczki wyleczone i biega o wiele więce, szaleje, skacze (nie obeszło sie bez wypadków  :oh:  ) i wogóle jest bardziej aktywny. Teraz jeszcze smaruje łapki choc wiem ze juz ma zagojone  :P

anka1388

  • Gość
Rany na łapkach
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 23, 2008, 22:58:52 pm »
Moj Misiek tez mial takie ranki na lynych lapkach...
Pomogla bardzo masz tranowa ktora polecil nam znajomy weterynarz :)

Akwilla

  • Gość
Rany na łapkach
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 25, 2008, 17:48:17 pm »
Poszłam w końcu do weta. Diagnoza - blazy po chodzeniu na betonie. Remedium - jakaś tam masć, koc pod ściółkę, coby jej wygodnie było i, uwaga uwaga, zrobić jej jakiegoś rodzaju skarpetki na łapy :oh: (ma ktoś jakiś pomysł, bo ja nic - to małe wszystko rozszarpie). Profilaktyka - odchudzić  :oh:  - już widzę te oczy biednego głodzonego maleństwa.

esculap

  • Gość
Rany na łapkach
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 26, 2008, 00:17:00 am »
Może kupić takie dla niemowlaka?

Akwilla

  • Gość
Rany na łapkach
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 26, 2008, 03:28:19 am »
zastosowałam metodę bandaż podklejony szkotem :) . Zwierzakowi wybitnie się to nie podoba i ogłosiła strajk "nie ruszam się z miejsca". Kicać mimo to umie, puściłam w przedpokoju od razu strzała do pokoju. Póki co jeszcze nie rozgryzła jak skarpetki zdjąć. Nasmarowałam łapki i wydaje mi się, że czuje się już lepiej. Zobaczymy co z nią będzie.