Kopiuje z dogomanii, na prośbę Leny:
Znowu moja córka, znowu jej wszędobylskie oczęta, zawsze wyaptruje na dworze czy gdzieś kotek nie biega, albo piesek, albo....króliczek.Znalazła, przytargała do domu całego mokrego od deszczu, brudnego jak diabli!
Króliczek oswojony bardzo, ja nie wiem czy komuś zwiał czy celowo wywalony?Ale nikt go nie szukał, bo znalazłby z pewnością.Króliczek siedzi u mnie drugi miesiąc, albo trzeci?Już sama się pogubiłam....
Początkowo pomyślałam-a co mi tam, niech zostanie.Ale nie dam rady.I czasowo i miejscowo.Nie mogę zamykać go w klatce na nie wiadomo ile, bo ten biedak zachowuje się jak kot lub pies i on w tej klatce cierpi strasznie! Szukam dla niego tego jedynego, super domku, gdzie będzie sobie mógl żyć aż do śmierci.
Jest to samica, nie znam wieku, ale nie jest stara, bo ząbki śliczne, niepościerane zbytnio, białe.Nie boi sie moich psów, moich kotów też nie, gania sie razem z nimi po pokoju.
ZAŁATWIA SIĘ DO KOCIEJ KUWETY!Wiecie co?To niesamowite, ale nigdy nie znaleźliśmy na mieszkaniu ani jednego bobka króliczego, on załatwia się do kociej kuwety lub do kuwety z wiorkami, którą ma w swojej klatce
Jest superowy, nie niszczy (dwa kable przegryzł w ciągu tego czasu, ale to chyba mało?).Wywala się na łóżku i leży w pozycji "król lew".Żebra o żarcie-ale tego u mnie się nauczył od moich besti
Aha-grzebie w smieciach!Śmietnik absolutnie trzeba zamykać, bo przecież może sie zatruć, a gwarantuję, że on diety nie trzyma
Ostatnio ulubiona zabawa to bieganie wokół moich nóg.Raz w jedną stronę, potem w drugą, no istny wariat
Jest naprawdę ekstra.Ale domku szukamy.2 sierpnia wyjeżdżamy na wakcje, bardzo mi zależy żeby do tego czasu był już w swoim domku, tym jednym jedynym....
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=115525Prosimy o pomoc!
Kontakt:
505 497 467