Autor Wątek: brokuły-gotowanie, nie gotowane  (Przeczytany 4202 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Doma

  • Gość
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« dnia: Czerwiec 02, 2008, 17:49:51 pm »
A wiec jak w temacie, pytam jakie brokuły najlepiej podawać uszolowi, czy surowe, czy gotowane? Czekam na odpowiedzi :*

Szczezuja

  • Gość
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 02, 2008, 18:10:31 pm »
surowe, surowe! widziałaś w przyrodzie królika, ktory gotuje sobie jedzenie? Na początku po troszku, podobno są wzdymające. Ale Szczeż bardzo lubi, je w każdych ilościach i nic się nie dzieje, podobnie z kalafiorem.

Doma

  • Gość
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 02, 2008, 18:54:42 pm »
Cytat: "Szczezuja"
surowe, surowe! widziałaś w przyrodzie królika, ktory gotuje sobie jedzenie? Na początku po troszku, podobno są wzdymające. Ale Szczeż bardzo lubi, je w każdych ilościach i nic się nie dzieje, podobnie z kalafiorem.

Dzieki za odpowiedź. Ale kartofle szczerze odradzam, tak jak napisałaś są wzdymające...Ja osobiście bym ich nie podawała...Bałabym sie, ze po którymś podaniu ich, królinki będą miały wzdęcia...Ale ja mądra jestem! Mogłam od razu tak pomyśleć o tym gotowaniu :rotfl2

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 02, 2008, 21:13:55 pm »
...kartofle?... :hmmm
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Doma

  • Gość
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 02, 2008, 21:47:06 pm »
ziemniaki :P

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 02, 2008, 21:58:37 pm »
:hahaha ja wiem, co to kartofle  :co_jest tylko tu ani słowa o kartoflach nie było  :hahaha
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Gina

  • Gość
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 02, 2008, 21:59:45 pm »
Że kartofle to ziemniaki to my wiemy. Tylko Szczezuja nic o nich nie wspomina... Pisała o KALAFIORZE

Doma

  • Gość
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 03, 2008, 08:35:33 am »
:co_jest  Ale ja czytam :co_jest  Przeczytałam kartofle, zamiast kalafior :glupek:

Sen

  • Gość
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 13, 2008, 10:37:07 am »
ja mam inne pytanie:
Kupiłam całego, dosyć dużego brokuła. Śnieżka dostaje juz trzy dni i ma sie dobrze, w dodatku brokuł zostaje pożarty bardzo szybko. Teraz dostaje już większe kawałki, a jest jakieś ograniczenie co do ilości? I ile razy w tygodniu można podawać? Bo ten brokuł spory jest dosyć i nie wiem, czy kupowac jak najmniejsze czy takie zwykłe. No i ile taki brokuł wytrzyma? Bo mam go trzeci dzień i nadal jest świezy.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 13, 2008, 10:44:52 am »
Po jednym średnim kwiatuszku codziennie możesz podawać. W lodówce brokuł troszkę wytrzyma (z tydzień powinien), ale jakiegoś giganta nie ma co kupować, bo królik nie zdąży zjeść, a brokuł zwiędnie i sflaczeje. U mnie średniej wielkości brokuł jest zjadany w tydzień, no ale u mnie są do niego cztery gęby :) to szybciej idzie ;)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Sen

  • Gość
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 13, 2008, 11:15:48 am »
Dzięki bosniak  :bukiet
Teraz będę kupować mniejsze :)

fieldfare

  • Gość
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 13, 2008, 17:35:07 pm »
Cytat: "Sen"
Teraz będę kupować mniejsze :)

Nie musisz kupować mniejszych - po prostu większość zjedz sama a tylko kawałek daj Śnieżce. Ale sobie, to raczej ugotuj...  :P

Sen

  • Gość
brokuły-gotowanie, nie gotowane
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 13, 2008, 17:48:38 pm »
Ja nie lubię brokułów.  Najwyżej mama będzie gotować z tego zupę dla mojej siostry xD