Ja rezygnuję ze żwirku w całej klatce, muszę kupić dywanik.
Jak Śnieżka leje Ci po całej klatce,to odradzała bym ci kupować dywanik.Ja Dziuni też na początku włożyłam dywanik,ale niedługo po tym musiałam go wyrzucić,bo był cały zasikany- a tego to już raczej nie wyczyścisz,bo namaka totalnie.Z Ciachem nie mam tego problemu-mieszka jak królewicz na dywaniku(gołej klatki nie lubi),bo swoje potrzeby załatwia w kuwecie i ogolnie ma porządeczek w klatce.Normalnie dumna jestem z chłopaka,że taki czyścioch
Natomiast u Dziuni najlepiej sprawdzają się ręczniki papierowe-wykładam nimi na płask całą klatkę.Dobrze chłoną,no i nie trzeba prać ciągle tylko porostu wyrzucić zasikane i włożyć nowe.Oczywiście kuwetka stoi nadal w klatce,ale niestety pannica nadal tam nie zagląda
,choć zauważyłam,że zaczyna sikać w jedno miejsce-niestety przy kuwecie,a nie w niej
Ze żwirkiem na całej powierzchni(a dokładnie to przyścianach i kątach-tam gdzie sikała) też probowałam,ale wtedy robiło się jeszcze większe "bagno",bo rozgrzebywała go po całej klatce.Poza tym uważam że to jest za twarde podłoże dla królika.Co innego jak wchodzi do kuwety na chwilę,a co innego jak ciągle na nim siedzi.