Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.
1 Godzina
1 Dzień
1 Tydzień
1 Miesiąc
Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności:
WSPOMOŻ SPK ZA DARMO!!!
. Więcej informacji
tutaj
.
Strona główna
Pomoc
Szukaj
Kalendarz
Zaloguj się
Rejestracja
Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
»
Porady
»
Archiwum działu Porady
(Moderatorzy:
Aguleks
,
ellessa
) »
zioła
« poprzedni
następny »
Drukuj
Strony:
1
2
3
4
5
[
6
]
7
8
9
Wszystkie
Do dołu
Autor
Wątek: zioła (Przeczytany 48712 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Karusia
Użytkownik
Wiadomości: 701
Płeć:
zioła
«
Odpowiedź #100 dnia:
Czerwiec 28, 2008, 18:33:08 pm »
Wataha
, co za cudo
. Jak Ty to zrobiłaś
A jesli chodzi o suszenie to własnie dzis dałam mojemu królowi pierwszy raz tegoroczne sianko ze wsi od dziadków i ...... zakochał się
, najchętniej cały czas by siedział w pasniku, jak nigdy
Zapisane
Trunia ['] na zawsze w moim
Wataha
Członek SPK wspierający/honorowy
Wiadomości: 2099
Płeć:
zioła
«
Odpowiedź #101 dnia:
Czerwiec 28, 2008, 19:09:09 pm »
Karusia
zerwałam dmuchawca i dosłownie wzucilam do doniczki. Po jakims czasie zaczęły wyrastać małe roślinki i tak o to mam mlecze dla Milo:DD
Zapisane
Karusia
Użytkownik
Wiadomości: 701
Płeć:
zioła
«
Odpowiedź #102 dnia:
Czerwiec 28, 2008, 19:21:46 pm »
Ale super:) Tylko ze już dla mnie za póżno, bo dmuchawców już prawie nie ma
... A nawet jesli by były to i tak słońce wypaliło, bo susza jest niesamowita, przynajmniej u mnie. Swietny pomysł miałas z tym dmuchawcem
. Wrzuciłas go do doniczki z ziemią? Na jaką głębokość?
Zapisane
Trunia ['] na zawsze w moim
Wataha
Członek SPK wspierający/honorowy
Wiadomości: 2099
Płeć:
zioła
«
Odpowiedź #103 dnia:
Czerwiec 28, 2008, 19:31:23 pm »
Doniczke z ziemią miałam po kwiatku, ktory był chyba zbyt poturbowany podróżą i nie "przeżył". Garsc dmuchawców wlozylam do tej doniczki, na sam wierzch, nic nie zakopywałam. Jak podlewałam kwiatki to odrazu dolewałam wody dmuchawcowi, ktory z czasem zamienił sie w roslinke. To wszystko rosnie bardzo powoli. Ciekawe czy bede miec z tego dmuchawce, fajnie by było bo beda nowe nasiona
Zapisane
Linka
Gość
zioła
«
Odpowiedź #104 dnia:
Czerwiec 28, 2008, 21:21:03 pm »
Karusia
, to ja moim musze zrobic zmiane: kupic sklepowe, potrzymać moje dlugouche i dac im znow wlasne siano (ktorego mam cala stodole:)).
Sucho jest więc już od dobrego tygodnia nie dostają trawy
, jak macie jakieś chmury burzowe to prosze dmuchac na małopolskę
Zapisane
reniaw
Użytkownik
Wiadomości: 2697
Płeć:
Franuś
zioła
«
Odpowiedź #105 dnia:
Czerwiec 28, 2008, 21:42:05 pm »
u nas moimo burz tez jest susza,musialoby c hyba padac z tydz.
naszczescie moj Funiol ma z dzialki cykorie,pietruszke,salate rzymska
nic bym nie nazrywala bo nic nie ma,tylko wypalona trawa
Linka nie sadziszt cykorii,jarmuzu??
Zapisane
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein
Linka
Gość
zioła
«
Odpowiedź #106 dnia:
Czerwiec 28, 2008, 22:00:34 pm »
Reniaw - nie.
Zapisane
Karusia
Użytkownik
Wiadomości: 701
Płeć:
zioła
«
Odpowiedź #107 dnia:
Czerwiec 28, 2008, 22:35:47 pm »
U mnie wczoraj i dzis deszcz padał, ale to za mało, rzeczywiscie musiałby padac z tydzień, żeby wszystko odzyło... Wczoraj to taka burza była, że nawet centrum handlowe zalało
Linka
dobry pomysł
, zobaczysz jak się stęsknią
Zapisane
Trunia ['] na zawsze w moim
Sen
Gość
zioła
«
Odpowiedź #108 dnia:
Czerwiec 28, 2008, 22:50:25 pm »
Taak, wczoraj straszna burza była
A mi sie taka piękna trawa nad Wisłą trafiła, że szok. Nad wodą, to zieloniutka i soczysta
Zapisane
Karusia
Użytkownik
Wiadomości: 701
Płeć:
zioła
«
Odpowiedź #109 dnia:
Czerwiec 28, 2008, 22:55:26 pm »
Ja byłam ostatnio nad Wisła, ale natrafiłam na takie brudne miejsce, że powiedziałam "nigdy tam nie wrócę"
... istny śmietnik ludzie zrobili...
Zapisane
Trunia ['] na zawsze w moim
Sen
Gość
zioła
«
Odpowiedź #110 dnia:
Czerwiec 28, 2008, 23:03:16 pm »
Hmmm, tam tez było trochę śmieci, ale akurat na cypelku z trawą niczego nie było. Teraz po deszczach będzie jeszcze lepiej, muszę się tam wybrać i zabrać ile sie da
Zapisane
nana
Użytkownik
Wiadomości: 361
Płeć:
zioła
«
Odpowiedź #111 dnia:
Czerwiec 28, 2008, 23:32:07 pm »
U nas w Gdańsku też bardzo sucho było,ale od kilku dni pada dość mocno i już widać efekty:robi się znowu zielono.
A u mnie w ogródku po skoszeniu trawy mlecz zaczyna odbijać
To się uchole ucieszą jak im znowu świerzego,młodego mleczyka przyniosę
To zdecydowanie ich ulubina zielenina.
Zapisane
Danae
Użytkownik
Wiadomości: 614
zioła
«
Odpowiedź #112 dnia:
Czerwiec 29, 2008, 11:21:29 am »
A ja właśnie wywiozłam do rodziców (u mnie nie mam gdzie tego składować
wielką papierową torbę pokrzyw - taką ze starej mydlarni, jak się kupuje ręczniki to się dostaje. Powiedźcie mi ile Wy tego suszycie z każdego gatunku, bo ja się boję, że uszuszę tej pokrzywy za dużo i całą zimę Groszek będzie na pokrzywie
Mniej więcej po ile z każdego, żeby na całą zimę starczyło. Teraz suszę natki - marchewki i pietruszki.
Zapisane
Linka
Gość
zioła
«
Odpowiedź #113 dnia:
Czerwiec 29, 2008, 12:01:40 pm »
Danae - zje
... jeszcze całą zima i przedwiośnie
A mnie ciągle omijają burze
Nie lało nic od półtorej tygodnia (raz czy dwa po 3 minuty pokropilo i koniec!;/)
Zapisane
reniaw
Użytkownik
Wiadomości: 2697
Płeć:
Franuś
zioła
«
Odpowiedź #114 dnia:
Czerwiec 29, 2008, 14:01:15 pm »
ja mam 2 srednie worki mlecza,duzy konczyny, kartony chyba z 2 srednie ,liscie zaczynam suszyc i sie martwie,ze nie starczy bo teraz tez mu podaje suszki
zawsze mialam klopot z suszeniem np. pietruszki,natki,byla po ususzeniu brzydka,przydko pachniala,a natke marchwi to ja nie wiem jak wy to suszycie
Zapisane
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein
Sen
Gość
zioła
«
Odpowiedź #115 dnia:
Czerwiec 29, 2008, 14:02:58 pm »
Natke marchwi? Normalnie na parapecie, kilka dni i ususzone.
Zapisane
Ewa_Lola
Gość
zioła
«
Odpowiedź #116 dnia:
Czerwiec 29, 2008, 14:43:46 pm »
A ja nie mam cierpliwości do tego suszenia...Całe szczęście, że są suszone ziółka, owoce i warzywa w zoologikach do kupienia, więc problem z głowy. Co prawda trochę droższe, ale trudno.
Zapisane
Danae
Użytkownik
Wiadomości: 614
zioła
«
Odpowiedź #117 dnia:
Czerwiec 29, 2008, 15:26:41 pm »
Ja suszę na blaszce do pieczenia, na balkonie, ekstra się wszystko suszy. Wiem, że można kupić, ale co swoje to swoje, zupełnie inaczej to wygląda.
Zapisane
Karusia
Użytkownik
Wiadomości: 701
Płeć:
zioła
«
Odpowiedź #118 dnia:
Czerwiec 29, 2008, 16:01:20 pm »
Ja suszyłam natkę marchwi tak jak i inne roslinki na papierze sniadniowym rozłozona. Niestety duzo to u mnie nie da sie suszyć
, mam za mało miejsca do tego, dlatego zwykle suszę małe ilosci po trochu i i tak nie wystarcza na zimę, musze kupować Zuzalowe... A sianko to w stodole u dziadków jest i jak mi potrzebne przywoże duża papierową torbę
Zapisane
Trunia ['] na zawsze w moim
Gina
Gość
zioła
«
Odpowiedź #119 dnia:
Czerwiec 29, 2008, 18:09:28 pm »
Natkę marchwi suszę tak samo jak wszystko inne- rozłożoną na gazecie na szafie. Szybko się ususzyła i jest bardzo ładna.
Ewa_Lola
ja zaczęłam suszyć dopiero w zeszłym roku, bo chciałam zobaczyć czy mi wyjdzie. Niesamowicie wciąga. I jaka radość gdy król z apetytem zajada
A poza tym moje suszki mają całkowicie inny wygląd niż te z Zuzali, inaczej pachną i Rudzikowi bardziej smakują. Zresztą się nie dziwię. Ja suszę małymi partiami i rozkładam cienkie warstwy. Jest to całkiem inne suszenie niż przemysłowe.
Zapisane
Drukuj
Strony:
1
2
3
4
5
[
6
]
7
8
9
Wszystkie
Do góry
« poprzedni
następny »
Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
»
Porady
»
Archiwum działu Porady
(Moderatorzy:
Aguleks
,
ellessa
) »
zioła