Autor Wątek: Królik mnie pogryzł :/  (Przeczytany 17088 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
Królik mnie pogryzł :/
« dnia: Maj 05, 2008, 08:38:02 am »
I teraz moje pytanie.
Czy Kuba mnie ugryzł bo:
a) mnie przestał lubić
b) czuł na moich rekach zapach innego królika

Chciałam mu kuwetę w klatce przestawić tylko, bo ją odplątał i wyjechała na środek klatki...
Nigdy wcześniej się tak nie zachowywał, raczej po prostu usiłował mi przeszkadzac w tego typu czynnościach, żebym go pogłaskała...

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 05, 2008, 08:52:51 am »
Dobra, umyłam rękę 4 razy, w tym dwa kwaskiem cytrynowym (ałć) i wsadziłam do Kubusiowej klatki.
Powąchał, zaczął biegać na około mojej ręki, a potem chciał z nią kopulować... (był kastrowany rzecz jasna, ale minęło od zabiegu dopiero 3 tygodnie).

Ja już nie wiem, co mu jest.

Nuna

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 05, 2008, 09:39:19 am »
Nie przestal Cie lubiec, wlozylas inaczej niz zwykle pachnaca reke do jego terytorium i odebral to jak zagrozenie, widac, ze jest pobudzony, wiosna, hormony sie jeszcze nie wyciszyly. Mysle, ze do trzech tyg. powinno wszystko wrocic do normy , a nastepnym razem przycisnij jego glowe lekko do podlogi, to Ty jestes szefem.

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 05, 2008, 09:44:47 am »
Yeah, to ja jestem szefem  :DD

Podniosłas mnie na duchu  :P

Offline nana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 05, 2008, 10:23:24 am »
Ja myślę,że Kuba wyczuł drugiego samca i to rzeczywiście był powód ugryzienia.
Ja byłam w podobnej sytuacji,co prawda to nie Ciacho mnie ucapił,ale drugi uchol-Elwis(niekastrowany samiec)jak był u mnie na przechowaniu.Ja zblizyłam rękę do klatki,w której Ciacho siedział, Elwis(który ganiał wolno) podbiegł i rzucił mi się na rękę jak wściekły pies :wow Ale własnie takie zachowanie zdarzało mu się wyłacznie w obecności Ciacha,więc myślę,że to zazdrość,bo poza tym to Elwis straszny pieszczoch i przytulak.

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 05, 2008, 12:41:03 pm »
Ja jak kupiłam Kulka to Brunio nie miał problemu z innym zapachem. Nie atakował ani nie okazywał zadnej agresji tylko zaczął robic więcej bobków i więcej sikać  :/

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 05, 2008, 22:57:20 pm »
Aaaaaała, właśnie Stefan (ten drugi) capnął mnie w nogę, powaliło je, czy co? :(

Kurde, boli  :buu

Jak się wkurzę, to obaj będą siedzieli w klatkach i nie wypuszczę.  :bejzbol

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 05, 2008, 23:19:34 pm »
Wiesnę czują  :P Trawy chcą  :diabelek Nie daj się, Martuu - pamiętaj: jesteś szefem. Do aresztu, drani  :bejzbol
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 05, 2008, 23:28:39 pm »
Ja ich, bosniak nie ogarniam. Jeszcze mi Stefan 3 raz dzisiaj na lozko nalał.
Bede chyba spała na podłodze :/

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 05, 2008, 23:40:58 pm »
Nie chodzi o to, żeby ogarniać, czy tam - nie daj boże - rozumieć  :diabelek Po prostu "carpe diem" - w końcu każdy dzień przynosi jakąś niespodziankę i trzeba podejmować wyzwanie  :lol Pomyśl, że króliki nigdy nie pozwolą Ci poznać nudy  :DD
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 05, 2008, 23:43:33 pm »
Psu to jeszcze można dać po uszach albo po ogonie i zrozumie, ze coś jest be, ale jak powiedzieć to królikowi, to już jest dla mnie zagadka wszechświata.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 05, 2008, 23:46:27 pm »
...zagadka wszechświata... Boskie :hahaha
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 06, 2008, 08:43:22 am »
Mój Ciapul nie pozwala czyścić kojca gdy jest w środku - zawsze gryzie - jest silnie terytorialny ( mimo , że jest wykastrowany)



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 06, 2008, 08:55:12 am »
A ja się teraz boję włożyć rękę do klatki, no paranoja...

Nuna

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 06, 2008, 09:23:35 am »
Lepiej nie wkladaj jak krolik jest w srodku, on jest teraz poddenerwowany bo czuje drugiego samczyka. Terror w domu bez grubych skarpet i rekawiczek sie nie obejdzie  :lol

Fffuk

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 06, 2008, 16:22:30 pm »
Cytat: "Martuu"
Psu to jeszcze można dać po uszach albo po ogonie i zrozumie, ze coś jest be, ale jak powiedzieć to królikowi, to już jest dla mnie zagadka wszechświata.


Jak królikowi się coś nie podoba to tupie. Więc ja robię tak samo i wydaje mi się, że rozumie.
A jak mnie parę razy ugryzł razem ze skarpetką, to wyraziłam swoje emocje przy pomocy odpowiedniej fali dźwiękowej z mojego przepastnego gardziołka.  :buu  Wyszło bardzo spontanicznie. Królik najpierw się przestraszył, ale potem jak sobie przeanalizował emocje zawarte w głosie, to jakoś przestał mnie gryźć. Może wcześniej nie wiedział, że boli.  :>

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 06, 2008, 19:33:49 pm »
Najgorsze jest to że wie, że źle robi, bo jak tylko spojrzę to ucieka  :wow  a nadal to robi  :>

Fffuk

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 07, 2008, 11:27:59 am »
Cytat: "Danae"
Najgorsze jest to że wie, że źle robi, bo jak tylko spojrzę to ucieka  :wow  a nadal to robi  :>


To tak samo jak z ludźmi. Wrodzonych upodobań nie da się wykorzenić...  :>

Sen

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 22, 2008, 18:20:58 pm »
Pytanie co do gryzienia:
Czy królik może ugryźć wyczuwając zapach np. chomika, szczura albo świnki morskiej?

Doma

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 22, 2008, 19:00:15 pm »
yy...raczej nie. Ja mam chomika i króliki. Jak np. głaszcze choma, a później ide do króli, to jeszcze żaden mnie nie capną :P  W ogóle żaden mnie nie capną :rotfl2 No chyba, że mam zapach jakiegoś jedzenia, albo przy wizycie u weta, jak im się coś nie podoba, to na mnie sie wyzywają :bejzbol

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 26, 2008, 17:30:18 pm »
Moj Szaruś ma dosyć dziwny stosunek do gryzoni, miałam wczesniej szczury, teraz mam chomika, gdy tylko dochodzi do ich spotkania Szarus jest w pogotowiu jakby sie ich bał :P , a gdy sie powachaja przewaznie sie odwraca z niesmakiem... Raz nawet gdy szczur uciekł z klatki i zaczał biegac po jego terenie to tupac zaczał :co_jest . Jesli chodzi o zapach moich rak po głaskaniu gryzonia to nie dostrzegłam zadnej reakcji.
A co do gryzienia tez sie ostatnio wkurzyłam, bo Szarak capnął mnie w palca gdy dawałam mu nowe suszki Zuzali do klatki, pomylił mu sie chyba moj palec z jedzeniem :bejzbol ... Zrobił to az do krwi, chyba drugi raz mu sie to zdarzyło w zyciu, zeby tak mocno (oczywiscie zawsze przy jedszeniu :diabelek ). Czy Wasze tez tak maja??
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 01, 2008, 13:51:53 pm »
Dzisiaj było gryzienie ostrzegawcze, jakies takie dellikatne "zostaw, albo ugryze mocniej". A to dlatego, że chciałam go złapać i wyczesać, bo linieje jak dziki.

A teraz siedzi w klatce Stefana dość przerażony w ramach "poznawania zapachu drugiego królika". I nie wiem czemu ma wyraz pyszczka "weź mnie stąd" ;-)

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 01, 2008, 16:38:04 pm »
Cytuj
Moj Szaruś ma dosyć dziwny stosunek do gryzoni, miałam wczesniej szczury, teraz mam chomika, gdy tylko dochodzi do ich spotkania Szarus jest w pogotowiu jakby sie ich bał :P , a gdy sie powachaja przewaznie sie odwraca z niesmakiem... Raz nawet gdy szczur uciekł z klatki i zaczał biegac po jego terenie to tupac zaczał :co_jest .


moje pompony też boją się szczurka... Ciul ma za to wielką radochę, bo gdy uda mu się zleźć ze swojej szafki to gania zajęce i je podgryza   :bejzbol   tak więc nie dziwię się królikom. Nie słyszałam jeszcze, żeby komukolwiek udało się zaprzyjaźnić te dwa gatunki :/
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 01, 2008, 19:15:37 pm »
Mnie ostatnio jak byłam u kolezanki ugryzł jej królik i to w przedramie od wewnętrznej strony. Goi mi się do dziasiaj. Wariat mały fukał na mnie bo czuł zapach Kulka. Ale byłam w szoku ze mnie zaatakuje  :oh:  :/

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 17, 2008, 21:56:43 pm »
A moja to juz czysta masakra!! Tylko sie do niej zbliżę - od razu sie rzuca!! Nawet jak to ona do mnie podejdzie, a ja wyciągne ręke żeby pogłaskać to tez mnie capnie!!! To jest denerwujace bo ona najpierw sie rzuca a potem ucieka.. :/ I przy tym po prostu warczy!!! Najnormalniej w świecie warczy!!! :/
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Sen

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 17, 2008, 21:59:52 pm »
Wow.
Śnieżka na początku warczała. Tak, króliki warczą, też byłam zdziwiona.
Czy jest sterylizowana? Może sie czegoś boi? Może zaczepia bo chce się bawić? Może jest chora, cos ja boli i stała się agresywna? Może jest silnie terytorialna?

[ Dodano: Wto Cze 17, 2008 10:03 pm ]
Poczytaj o agresji : http://porady.kroliki.net/?p=agresja

Zapomniałam dodać : Śnieżka raz mnie "poskrobała" bo ugryzienie to to nie było( po przygotowywaniu jej warzyw, moja ręka pachniała jak stoisko z warzywami), raz w kolano, chyba chciała, żebym sie posunęła i raz jak nie umiała czegoś zjeść z mojej ręki. W każdym razie prawdziwe ugryzienia to to nie były :)

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 17, 2008, 22:37:07 pm »
O nie!!! To na pewno nie jest zaproszenie do zabawy.... To jest czyste zaatakowanie :/  No chyba sie boi jak sie do niej podchodzi, ale nie wiem czemu....  Zawsze atakuje.... Nie nie jest wysterylizowana i to raczej nie jest terytorializm, bo ona nie broni swojego terenu tylko atakuje ze strachu :( i po ataku ucieka...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Sen

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 17, 2008, 22:39:31 pm »
To zastanów sie czego sie boi. Zawsze sie bała czy dopiero teraz? Może ktoś ją nastraszył? Od kiedy ją masz? Może nie jest oswojona?

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 17, 2008, 22:47:48 pm »
Oj nie. Mam ja już od 3,5 roku i miałam ją od małego. Czasem brat sie z nia draznił, że np. brał jakąs szmate i dawal pod pysk ona sie na nią rzucała , a on potem znowu jej podkładał itd. Nie wiem o co chodzi, ale przyznam, że jest to denerwujące... :/
A oswojona jest, bo od małego sie z nia tuliłam, głaskalam itd.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Sen

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 17, 2008, 22:50:13 pm »
Hmmm. Chodzisz jeszcze do szkoły? To w wakacje bedziesz miała dużo czasu na oswajanie.  Poczytaj o agresji  http://porady.kroliki.net/?p=agresja  - jest to ciekawy artykuł i zawiera rady.

Dominikfue

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 18, 2008, 09:44:28 am »
Jeśli już twój brat nie będzie drażnił się z nią w ten sposób, a ty będziesz spędzała z nią dużo czasu i odpowiednie z nią postępowała, króliczka zapomni o tego typu zachowaniach. Ważne jest żeby nie dopuszczać do sytuacji gdzie agresja może się pojawić. Jeśli czegoś nie lubi to po prostu staraj się tego nie robić. Wakacje spokojnie wystarczą na dobrą resocjalizację : ) Leż jak najwięcej na dywanie z królinką i nie zapominaj o głaskaniu po nosku, uszkach i masowaniu oczek a zobaczysz jak świetnie można się dogadać z królikiem : )

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 18, 2008, 10:42:26 am »
Takie "rzucanie sie"  połączone z fukaniem, warczeniem to reakcja obronna zwierzaka, wygląda tak jakby bała się Ciebie rzeczywiscie, próbowała odstraszyc. Niektore kroliki gdy sie boja poprostu uciekaja, a Twoja widze bardziej zadziorna jest :/ . Ja osobiscie obserwowałam takie zachowanie u swojej Truni, gdy np. włozyłam ręke do klatki, a to jej terytorium, wiec go broniła, ale nie zawsze, przewaznie, gdy zaczełam grzebac jej w sciółce, czy draznic sie z nia podkładajac jej rece pod bródkę (kroliki tego nienawidza). Mają sytuacje bez wyjscia (np. gdy uszaty jest zapędzony w kąt z ktorego  nie moze uciec) krolik tez uzywa swoich łapek i warczenia. Teraz mi tego szczerze troche brakuje, bo usłyszec fukanie u Szarusia to rzadkość :P
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 18, 2008, 13:12:44 pm »
Dzisiaj byłam u weta dowiedzieć sie więcej o sterylce. I powiedział mi, że jesli nie maja konicznej potrzeby to unikaja sterylizacji samic. U samców to tylko zabieg kosmetyczny, a u samiczek tzreba rozcinać jame brzuszną. Więc nie zalecała mi tego zabiegu...
Dzwonłam również do inne poradni(w ogole w jednej - 200 zł, a w drugiej 60 :wow ) i tez mi odradzali. Powiedzieli, ze jest "szansa" ze Ciapula moze sie nie obudzic....
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 18, 2008, 14:56:43 pm »
Cytat: "Ciapusia"
I powiedział mi, że jesli nie maja konicznej potrzeby to unikaja sterylizacji samic.

 :oh:
Cytat: "Ciapusia"
Powiedzieli, ze jest "szansa" ze Ciapula moze sie nie obudzic....

Pewnie że jest... Nikła. Chyba że się nie znają na królikach.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 18, 2008, 16:20:59 pm »
a mi się wydaje, że skoro to samiczka i jest oswojona, to tylko sterylka może tu pomóc. Moja Mysza też bywa agresywna, potrafi wskoczyć na łóżko i próbuje nas przeganiać, czasem atakuje wyciągniętą do niej rękę (na pewno nie ze strachu! ona się nas zupełnie nie boi - mogę stać nad nią, grozić palcem, tupać, machać rękami, a ona będzie patrzeć na mnie jak na idiotkę  :lol  - a nie odsunie się na milimetr  :oh: ). W ciągu ostatnich kilku dni bardzo się to nasiliło - ostatni capnęła mnie chwilę po tym, jak przyszła na łóżko po głaski - głaszczę ją, dałam jej rodzynkę, a w rewanżu mnie ugryzła :/  Ja już jestem zdecydowana na sterylkę, dla naszego wspólnego dobra.
Ciapusia - Ty znasz swojego królika najlepiej - będziesz wiedzieć, czy agresja spowodowana jest np. bólem (króliki rzadko okazują chorobę, cierpienie, ale wzrost drażliwości i agresji może być wynikiem bólu lub osłabienia), strachem, terytorializmem czy tak jak w moim przypadku hormonami (tzw. charakterkiem). Doradzam sterylizację - tylko wybierz godnego zaufania weta (który zna się na królikach).
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Sen

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 18, 2008, 16:59:55 pm »
A czy sterylka może ułatwić kontakty z innymi królikami? Bo może w przyszłym roku zaczęłabym myśleć o przechowalni albo drugim króliku. Śnieżka nie znosi zabawki, z królikiem opiekunki tymczasowej sie nie zaprzyjaźniła.
Co do ludzi Śnieżka jest jak aniołek, dzisiaj mnie polizała w nos  :co_jest

Dominikfue

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 18, 2008, 19:10:58 pm »
Sterylka zdecydowanie ułatwia kontakty z innymi zwierzętami. Eliminuje to w pewien sposób terytorializm i tłumi chęć dominacji. Królica przez to staje się wygodniejsza do współżycia z innymi królikami : )

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 18, 2008, 21:34:11 pm »
Tak na marginesie - sądzę, że samo nierozmnażanie królika, który w normalnych warunkach co chwilę jest w ciąży i ma bardzo silny popęd, jest przesłanką do sterylizacji. Nie są dla królicy normalne niekończące się burze hormonalne. O powodach zdrowotnych już było gdzie indziej, więc nie powtarzam.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 18, 2008, 22:28:16 pm »
Cytat: "bosniak"
Cytat: "Ciapusia"
I powiedział mi, że jesli nie maja konicznej potrzeby to unikaja sterylizacji samic.

 :oh:
Cytat: "Ciapusia"
Powiedzieli, ze jest "szansa" ze Ciapula moze sie nie obudzic....

Pewnie że jest... Nikła. Chyba że się nie znają na królikach.

Ale tak powiedział weterynarz, a nawet dwaj.... czemu wyśmiewasz?? Czy jesteś wetem i znasz sie na tym bardziej?? No bo czegos tu nie rozumiem.... Przypisujesz sobie większą wiedze od wetów??
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 18, 2008, 22:41:58 pm »
Nie wyśmiewam, tylko mi ręce opadają. Absolutnie nie przypisuję sobie weterynaryjnej wiedzy. I nie jestem lekarzem. Tylko co krok widać, że nawet weterynaryjna wiedza odnośnie do królików jest kulawa. Choć to i lepiej, że niektórzy weci się nie podejmują, skoro mają dużą śmiertelność. Tylko nie podoba mi się rozpowszechnianie zabobonów, ot co. Dobrze mieć króliczego specjalistę...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwiec 18, 2008, 22:45:05 pm »
A znacie jakiegoś króliczego specjalistę na Górnym Śląsku??? Jeśli tak to bardzo bym prosiła o namiary...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwiec 18, 2008, 22:57:42 pm »
Niestety mało który weterynarz zna się na królikach, a już na diecie np. to w ogóle.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwiec 18, 2008, 23:09:51 pm »
Mnie teraz już nie chodzi o dietę (myslę, że już swoje błędy naprawiłam) tylko o tą sterylizację. No bo przykro mi, ale jak dwoje weterynarzy mówi, że to jest niebezpieczne, a wy tutaj królikomaniacy wyrażacie to w superlatywach to komu mam bardziej wierzyć?? Dlatego chciałabym sie jeszcze dowiedzieć co tym myśli wet, który sie na królikach zna... Więc powtórzę moje pytanie. Czy ktoś zna króliczego specjalistę na Górnym Śląsku??
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwiec 18, 2008, 23:29:14 pm »
Ryzyko jest zawsze, nawet jak idziesz do szpitala na operację wyrostka robaczkowego to masz ryzyko... Mój wet mi sam doradzał kastrację (zabieg co prawda prostszy, ale też ryzyko jest) - mój Groszek mnie gryzł. Zabieg przebiegł bez żadnego problemu i mam teraz innego Groszka. Wg mnie wet, który mówi, że kastracja/sterylizacja jest niepotrzebna to albo nie miał nigdy królika w domu, albo boi się, że spartaczy zabieg. Szukaj innego weta, mój Groszek po zabiegu zmienił się nie do poznania - nie tylko już mnie nie gryzie, ale od przedwczoraj nie jest zamykany na noc - bez zabiegu nigdy nie byłoby to możliwe. Nie mówię tutaj, żeby każdego królika dawać pod nóż, bo ryzyko istnieje, ale wiem co to znaczy żyć ze zwierzęciem, które rzuca się na Ciebie bez powodu i atakuje z zaskoczenia.
Niestety nie znam weta w Twojej okolicy, ale mam nadzieję, że ktoś Ci doradzi.
Aha a sterylka za 60 zł to chyba jakimś domowym sposobem... ja za kastrację płaciłam 80 zł + 4 wizyty później każda po 15 zł. Sterylka jest droższa, min. 100-200 zł za zabieg.

Dominikfue

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwiec 18, 2008, 23:40:38 pm »
Au. Też będę musiała pojechać na sterylkę do Warszawy, chociaż Klucha mnie nie gryzie ale martwię się o jej ciąże urojone. Poza tym to konieczne, bo planuję zrobić niedługo przechowalnię i zaadoptować królika : ( Serce mnie normalnie boli, jak o tym myślę. Który wet jest waszym zdaniem najlepszy?

Sen

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #45 dnia: Czerwiec 19, 2008, 05:55:48 am »
Jeśli chcesz jechać do Warszawy to najlepiej będzie jechać do Oazy.
Jak się pytałam weta, to powiedział mi 150 - 200 zł, podobnie jak w lepszych lecznicach. Jeśli już będę sterylizować to pojadę do Oazy, bo tam mają najlepszych lekarzy.
Na razie nie ma potrzeby sterylizacji Śnieżki, jest grzeczna i nie gryzie. Problem u niej to kontakty z królikami, a w przyszłości chciałabym mieć przechowalnie albo drugiego królika.

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #46 dnia: Czerwiec 20, 2008, 16:44:27 pm »
Nie wszędzie sterylka kosztuje tak drogo jak w Warszawie. Moi dziadkowie sterylizowali kotkę ostatnio, mieszkaja w Skarzysku, zapłacili 80 zł.
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

mausibeata

  • Gość
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #47 dnia: Czerwiec 20, 2008, 22:42:37 pm »
Witam! Nasz futrzak(KRÓL MANIEK) też nas zaczął gryzć..i nietylko nas...jest agresywny...czasem nawet za bardzo! Mamę mojej dziewczyny  np. pogryzł tak że bez plastrów sie nie obeszło..do krwi! Dlatego praktycznie jesteśmy już pewni że króliczek musi być wykastrowany! Rozmawiałem już z weterynarzem w Strzelcach Opolskich, który taki zabieg już wykonywał..i w dniu zdjęcia szwóf króliczek miał się bardzo dobrze(był to akurat dzień naszej wizyty u weta)...dalej niestety nie wiem bo wyjechałem(wyjechaliśmy) i jeszcze  z doktorem nie rozmawialiśmy!  Jak sądzicie? Czy sam zabieg kastracji jest niebezpieczny? Czy może najniebezpieczniejszy dla kicka jest nie sam zabieg lecz czas  gojenia sie ran? Jeśli ktoś ma jakiekolwiek informację na ten temat to bardzo proszę o odpowiedz! Boim sie o Mańka...faaajny jest...mimo że gryzie... :lol

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Królik mnie pogryzł :/
« Odpowiedź #48 dnia: Czerwiec 20, 2008, 22:58:37 pm »
Zabieg kastracji niesie ze sobą ryzyko - niewybudzenie się z narkozy oraz powikłania po zabiegu mogą być groźne. Czasami bywa też tak, że zabieg zostanie źle przeprowadzony, a wtedy to już poważna sprawa. Myślę, że sam zabieg jest dużo groźniejszy niż gojenie się rany, bo ta wymaga czasu i się wygoi (najwyżej jakiś kołnierz pomoże)... także szukaj dobrego weta, bo tylko taki jest gwarancją zabiegu bez powikłań, zwłaszcza że kastracja królika różni się od kastracji kota (częściej wykonywanej).