Autor Wątek: Mały Rozbójnik..  (Przeczytany 9160 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

esculap

  • Gość
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 01, 2008, 23:46:22 pm »
Czy Kubuś jest kastrowany?

Pilnuj go, żeby nie zaczepiał psa. Nic nie poradzisz na te zachowania. Może po kastracji byłaby jakaś poprawa. Ale tylko może. Ot, kolejny królik z charakterem,

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 02, 2008, 16:33:27 pm »
a po co mam go kastrować?
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

esculap

  • Gość
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 02, 2008, 16:50:45 pm »
Może będzie trochę mniej "terytorialny". Mniejsze sikanie, mniejsza agresja. Widzę, że Twój królik mysli, że może sobie nawet psa podporządkować. Psu też może być przykro, że królik wchodzi do jego posłania i jeszcze sobie po nim sika.

kiniusia

  • Gość
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 02, 2008, 20:41:04 pm »
Zgadzam się z Esculap. Nie możesz karać tylko psa, moim zdaniem miał on prawo warknąć na królika, który go gryzie i sika mu do posłania. Myślę, że chyba musisz go wykastrować bo pewnego dnia piesek może sie bardziej zdenerwować....... :nie_powiem

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 02, 2008, 23:20:10 pm »
Myślę że nie mam zamiaru go kastrować. A pies nie ma prawa warczeć na nikogo z domowników. Moja roczna bratanica wsadza mu palca w oko, to nie znaczy że ma go odgryźć. Musi rozumieć, że to domownik i nie wolno robić krzywdy. Na tym wg mnie polega wychowanie psa. Ona rozumie już wiele, wiem że jest zazdrosna o królika, choć bezpodstawnie, bo poświęcam jej tyle samo uwagi ile przed posiadaniem królika.
A Kubuś jest rozbójnikiem, ale nie będę robiła mu moim zdaniem krzywdy tylko dlatego że szaleje póki młodziutki. Myślałam, że są mniej drastyczne metody, a jeśli nie to trudno, mam królika z charakterkiem.
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 02, 2008, 23:35:43 pm »
Cytat: "Driada"
Moja roczna bratanica wsadza mu palca w oko, to nie znaczy że ma go odgryźć. Musi rozumieć, że to domownik i nie wolno robić krzywdy.

Pies, któremu wsadzisz palec do oka, może Ci go odgryźć. Nie za pierwszym, nie za drugim, może za setnym razem. W końcu puszczą mu nerwy. Pies nie powinien warczeć na domowników pod warunkiem, że oni go nie krzywdzą. Nie na tym polega wychowanie psa, że on nie może krzywdzić, ale jego owszem - można. Jestem zszokowana Twoim podejściem. Po pierwsze nie wolno pozwalać, żeby królik naruszał psie terytorium, jakim bez wątpienia jest np. jego posłanie. A po drugie absolutnie nie można dopuścić do sytuacji, w której małe dziecko psa drażni. W psiej hierarchii dziecko nie jest równoprawnym członkiem rodziny, tylko jest niżej w tej hierarchii. Dopiero z czasem się to zmienia. Poza tym pies nie ma zdolności do ludzkiego odczuwania czasu - nieistotne jest dla niego, czy poświęcasz mu tyle samo czasu, co królikowi. Po tym, co przeczytałam wnioskuję, że nie masz bladego pojęcia o wychowaniu psa. Poczytaj porady behawiorystów.
Pozdrawiam
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 02, 2008, 23:58:41 pm »
mam 2 psy które są ze mną od 11 lat, więc bez obrazy, ale nie pouczaj mnie jak je wychowywać...
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 03, 2008, 00:11:20 am »
Uuuups! Mój błąd - nie przewidziałam Twego bogatego doświadczenia. Ciekawe, czy mi zostanie wybaczone. Tak czy owak w moim otoczeniu nikomu się nie wsadza niczego do oczu, nie ciągnie za ogon, nie ryzykuje niepotrzebnie - pewnie stąd moje kosmiczne podejście i zacofana postawa.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 03, 2008, 00:46:13 am »
Wiem, że się nie wsadza, ale spójrzmy prawdzie w oczy, skoro ma się w domu tak małą istotkę, która jest permanentnie adorowana przez psa, ciężko jest siedzieć przy nich cały czas i pilnować czy może nie wsadzi jedno drugiemu palca w oko. To sporadyczne sytuacje. dziecko rośnie i uczy się coraz więcej, a moje psy są nadzwyczajnie cierpliwe, poza tym od małego wychowywały się pomiędzy dziećmi i innymi zwierzątkami ( m.in. fretkami i kotami), także mam do nich maxymalne zaufanie jakim mogę obdarzyć psa.
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 03, 2008, 08:46:46 am »
Gdyby mi ktoś wkładał palec do oka na pewno zwróciłabym uwagę i nie miałabym pretensji o to samo do psa. Co prawda nie mam psa, ale mam chrześniaka i siostrę, która ma boksera, super łagodnego, można mu wiele rzeczy "zrobić" i nic, ale nigdy nie został sam z dzieckiem (młody ma już 4 lata) i nadal nie zostaje (także jak nie można pilnować to się nie trzyma w jednym pokoju). Pies to tylko pies, nigdy nawet nie warknął na dziecko, ale to tylko zwierzę. Nie zdziwiłabym się, gdyby pewnego dnia chwycił królika za kark i nauczył posłuszeństwa.

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 03, 2008, 08:56:24 am »
Moja siostra ma sunie. Sunia jest spokojna i kochana. Siostra ma też  córeczke. Córeczka robiła z sunią co chciała....do czasu. Mańka pociągnęła za ogon sunie o jeden raz za dużo i sunia chwyciła ją za raczkę. Od tej pory się  skończyło. Pies ma spokój  :/

kiniusia

  • Gość
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 03, 2008, 15:35:20 pm »
Oczywiście, przecież pies też może stracić cierpliwość, człowiek by ją stracił jakby go ktoś podgryzał i sikał na łózko nie mówiąc juz o psie. Wg. Ciebie wszyscy mogą krzywdzic Twojego psa- dzieci, króliki a on ma sie na to zgadzać bezwarunkowo? No, no to nie jest dobre wychowanie.

Offline Driada

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 179
  • Płeć: Kobieta
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 04, 2008, 15:41:41 pm »
Gdyby wszystkie psy były tak pokrzywdzone jak mój, to byłabym szczęśliwa. Jeżeli krzywdą dla niego jest to, że czasem ktoś go obudzi jak śpi 24/24 dotykając palcem jego oka, to faktycznie... męczennik z niego.
*Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewami nie potrzebuje psychiatry. Niestety większość ludzi sądzi inaczej... *

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Arya

  • Gość
Mały Rozbójnik..
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 08, 2008, 13:01:22 pm »
Teraz czas na nas :P
Łatek..tak  Łatek..ten spokojny królik... 4 letni...zachowuje się jakby miał 6 mcy  :co_jest
Od kilku dni gryzie mi dywan, i dokańcza tapetę.Drapie poduszkę tak jak samiec to robi przygotowujący się do ataku i... gwałci koc  :icon_lol Z drugiej strony stal się bardzo wyluzowany i milusiński :D
Sprawka wiosny czy wyżywa się za okres dojrzewania który spędził zamknięty w klatce :> ?