Autor Wątek: Ślina??  (Przeczytany 14845 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kate

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 163
Ślina??
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 28, 2008, 20:10:25 pm »
Cytat: "esculap"
Myślę, że sposób postępowania zależy od umiejscowienia i stopnia zaawansowania ropnia.

...oraz przyczyny. Bo jeśli przyczyną są np. przerastające korzenie zębów, których się nie usunie, to jakiekolwiek leczenie ropnia, to walka z wiatrakami.

Offline bunny_wrrr

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Owca
Ślina??
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 28, 2008, 21:31:57 pm »
to mnie naomi przestraszylas...
moj pierwszy odruch co do ropnia to tez by bylo przeciecie i czyszczenie
ja sie na tym nie znam ale z drugiej strony nie wyrywac nic jak krolika boli... i to raczej mocno prawdopodobne ze jak sie przyczyny nie usunie to ropien wroci predzej czy pozniej nie??
przynajmniej ja tak rozumiem ta taktyke...
mam nadzieje ze p wojtys wie co robi
lekarze z oazy chyba tez tak postepuja?
owca miala zgnile w buzi na zewnatrz nic nie wyciekalo tylko sie slinila to ostatnio pojawilo sie na skorze przy pyszczku takie brazkowe prawie czarne to wg p wojtys odlezyny czy tez odparzenia

ale czemu krolik Twojego znajomego oslepl? jaki to mialo zwiazek z usunieciem ropnia?
ja oczywiscie balam sie tego zabiegu itd jak poczytalam w necie o innych sposobach to nawet myslalam zeby o to zapytac na wizycie ale dochodzac do wniosku ze lekarz wie lepiej zdalam sie na lekarza... mimo wszystko teraz nadal boje sie o mala
wiem ze moze powrocic choc juz nie w tym miejscu
ale rozmawialam z jedna pania w poczekalni ktora leczy zwierza na klemensiewicza i jej krolik tez sporo chorowal na ropnie (od 6stego miesiaca sie zaczelo) a ma w tej chwili 6 lat i miewa sie dobrze wiec poki co jestem dobrej mysli...

gina: no wlasnie te co kupilam sa jakby troche ciezkawe i owca sie prawie czolga jak w nich chodzi  :oh:  dopiero raz udalo mi sie je jej zalozyc cos czuje ze ciezko bedzie   :/ moze jak urosnie

dziekujemy za kciki i glaski  :bukiet
galeria owcy --->oisforowca

esculap

  • Gość
Ślina??
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 28, 2008, 22:17:56 pm »
Takie kucanie to objaw tego, że Owca chce wyjść z pod tego co jej leży na grzbiecie - w jej mniemaniu. Tak samo robią koty.Musisz jej to często ubierać najpierw na jakieś 5 min, potem wydłużać ten czas. Może się uda. Życzę powodzenia :diabelek

Wracając do operacji. Usunięcie ropnia to nic innego jak właśnie jego czyszczenie. Oczywiście pomijam konieczność wyrywania zębów. Czyszczenie ropnia jest bardzo bolesne, nie da się tego znieczulić miejscowo (ropa nie pozwala). Tamten królik mógł oślepnąć bo np. infekcja rozprzestrzeniła się wyżej. Każdy przypadek jest inny, musi być rozpatrywany indywidualnie. Nie można powiedzieć jemu stało się to, to mój ma to samo.

Offline bunny_wrrr

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Owca
Ślina??
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 29, 2008, 00:44:55 am »
no tak...
jutro na czyszczenie i zobaczymy czy antybiotyk odpuscimy juz
i ciekawe co z tym memlaniem bo jednak owca wciaz mamla pyszczkiem :/
i nie wiadomo czemu ale jest podejrzenie ze to przez ta mala ranke

nooo co do szelek to na razie owca tylko na nie bobkuje bo drugi raz sie nie daje wrobic w ich zalozenie  :oh:  sprzaczki nie takie latwe do dopasowania a owcza nawet dluzszego momentu nie wytrzyma z moimi lapskami na sobie (chyba ze u weta  :bejzbol )
dlatego tez zaczelam sie zastanawiac nad doraznym zakupem jakiejs taniej zagrodki
taka 98 (szer.) / 60 (gleb.) jakby ja przykryc czyms od gory dalaby rade? wydaje mi sie ze jak ma krolik przeskoczyc to i 100 przeskoczy  :>
galeria owcy --->oisforowca

Offline Kate

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 163
Ślina??
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 29, 2008, 03:30:01 am »
Cytat: "esculap"
Tamten królik mógł oślepnąć bo np. infekcja rozprzestrzeniła się wyżej. Każdy przypadek jest inny, musi być rozpatrywany indywidualnie. Nie można powiedzieć jemu stało się to, to mój ma to samo.

No właśnie...
Poza tym, może u tamtego królika za długo zwlekano z operacją i choroba mogła być już bardzo zaawansowana. Mogło być też tak, że np. podczas operacji uszkodzono jakiś nerw wzrokowy. Nie ma co gdybać, bo jak Esculap powiedziała, każdy przypadek jest inny.

Bunny_wrrr, Twój króliczek jest w rękach specjalistów, więc miejmy nadzieję, że szybko wróci do zdrowia (choć faktycznie, leczenie ropnia jest długotrwałe). Kciuki oczywiście zaciśnięte! Musi być wszystko dobrze :przytul:

Co do mamlania, to myślę, że jeszcze jakiś czas po operacji może mamlać. Na pewno pyszczek ma cały podrażniony po tych wszystkich zabiegach, pewnie też czuje dyskomfort z powodu ranki. Od operacji nie minęło jeszcze aż tak wiele czasu. Więc, póki co, trochę cierpliwości ;) Niech się najpierw wszystko zagoi... i wtedy zobaczysz, czy króliś nadal  mamle...

Cytat: "bunny_wrrr"
ja sie na tym nie znam ale z drugiej strony nie wyrywac nic jak krolika boli... i to raczej mocno prawdopodobne ze jak sie przyczyny nie usunie to ropien wroci predzej czy pozniej nie??

Masz rację. Nie wyrwanie zębów, których korzenie przerastają do tego stopnia, że powstał ropień, to nic innego, jak skazywanie królika na ciągły ból. I jest więcej niż pewne, że jak się nie usunie przyczyny, to prędzej czy później ropień wróci.

Moim zdaniem, podjęłaś dobrą decyzję, decydując się na operację. A czym szybciej podjęte jest leczenie, tym większe szanse na sukces.

esculap

  • Gość
Ślina??
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 29, 2008, 12:21:05 pm »
Cytat: "bunny_wrrr"
wydaje mi sie ze jak ma krolik przeskoczyc to i 100 przeskoczy


Duże prawdopodobieństwo.
Zdzisek skacze bardzo wysoko. Trzeba zakrywać zagródkę. Ale tez trzeba obserwować, żeby nie wylazł dolem (podkop)

naomi19

  • Gość
Ślina??
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 29, 2008, 12:34:39 pm »
Cytat: "mika2680"
naomi19, cieszę się że Bunia zdrowa  :jupi  :jupi

No ja tez się straaaaaasznie cieszę  :jupi

Cytat: "Kate"
jeśli przyczyną są np. przerastające korzenie zębów, których się nie usunie, to jakiekolwiek leczenie ropnia, to walka z wiatrakami.


Tu się zgadzam z 100%. Bunia na szczęście zeby ma zdrowe, stąd też takie a nie inne leczenie.

Cytat: "bunny_wrrr"
jak sie przyczyny nie usunie to ropien wroci predzej czy pozniej nie??


Ropień niestety może wrócić niezależnie czy sie go zupełnie usunie, czy wyczyści... To jest w tym wszstkim najgorsze, później może byc całe ciało w ropniach- na kończynach itd...

Cytat: "bunny_wrrr"
jej krolik tez sporo chorowal na ropnie (od 6stego miesiaca sie zaczelo) a ma w tej chwili 6 lat i miewa sie dobrze


Tak tez mnie uspokajali moi weterynarze. Królik z ropniem może żyć tak samo długo jak królik bez nich. Jedyne, na co może wpływać, to może (nie w każdym przypadku!) nieco obniżać odporność. Sprawia oczywiście ból (taki sam, jak my mamy ropnia) dlatego trzeba leczyć. Najważniejsze, żeby nie było produkcji nowej ropy, żeby ropień się nie powiększał. Dopóki królik normalnie je, normalnie sie zachowuje, jest radosny- nie ma sensu operować- wieksze ryzyko powikłań (jak w przypadku królika, o którym pisałam)- oczywiście tak zalecali mi weci. Ja juz byłam skłonna zaryzykować.


Cytat: "esculap"
Czyszczenie ropnia jest bardzo bolesne, nie da się tego znieczulić miejscowo (ropa nie pozwala).

Bunia była znieczulona miejscowo właśnie.
Byłam przy całym zabiegu- trwał dość krótko- nie męczyła się. Wiadomo, że było to nieprzyjemne, pewnie tak samo jak codziennie- kilkakrotne- czysczenie przez nas w warunkach domowych i bez znieczulenia plus- najgorsze- wprowadzanie wody utlenionej i balsamu kapucyńskiego (najgorszy był).

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Ślina??
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 29, 2008, 12:42:59 pm »
A jednak coś w tym balsamie kapucyńskim musi być dobergo że wyleczył ropień  :jupi

Offline bunny_wrrr

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Owca
Ślina??
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 29, 2008, 21:16:09 pm »
ciesze sie naomi ze Twoj kicek wyzdrowial   :jupi
widocznie taka terapia wynikala z przyczyny czy lokalizacji ropnia (gdzie miala?) choc z tego co mozna przeczytac w necie jest podobno malo skuteczne? ale grunt ze pomogla moze to faktycznie ten balsam

ropien owcy wg dr jodkowskiej prawdopodobnie byl spowodowany roznymi czynnikami jak zbyt wczesne odebranie od matki stres a bezposrednia okolicznoscia byla wymiana zebow na stale
podobno maja sporo maluchow mniejszych od owcy z takimi problemami taka plaga
piszac o przyczynie i powrocie ropnia mialam na mysli ze jesli nie usunietoby zebow owcy a tylko zaleczono ropnia to on by sie odnowil wiec logicznie rzecz biorac zdecydowano zabieg i teraz ropien sie tam nie odnowi co najwyzej moze pojawic sie gdzie indziej co moze tez przytrafic sie kroliczkom leczonym inna metoda jak i calkiem zdrowym
owca okropnie wygladala przed zabiegiem i widac bylo ze cierpi wiec nie mialam wyrzutow sumienia o te wyrwane zeby zwlaszcza ze ich brak w ogole jej nie przeszkadza (je, gryzie itp)
tak bylo w naszym przypadku

a dzis bylysmy na czyszczeniu i wszystko jest na dobrej drodze zdaje sie  :jupi
byl taki mlody pan i wg niego krew podczas oczyszczania swiadczy o tworzeniu sie nowej tkanki czyli ze rana sie zabliznia widac podobno ta nowa :> po konsultacji telefoniecznej z p wojtys dzis juz owca nie dostala antybiotyku i zobaczymy czy ropa sie zbierze
dzis byly sladowe ilosci
z drugiej strony troche sie obawiam braku antybiotyku na te wolne dni zwlaszcza ze w sobote prawdopodobnie owca bedzie musiala zostac sama na ok dobe  :/
no ale zobaczymy jak bedzie do soboty...

dziekujemy za wsparcie :)
galeria owcy --->oisforowca

naomi19

  • Gość
Ślina??
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 29, 2008, 21:38:55 pm »
Cieszę się, że wszystko u Was wraca do normy.
My dzis byliśmy u weta- wszystko w porządku, teraz tylko obserwować, czy nie robia sie nowe ropnie. Bunia miała ropnia na zuchwie.
Wiem, co pisze na necie odnośnie ropni, ale miałam i mam bardzo duże zaufanie do moich wetów, długo mi zajęło znalezienie odpowiednich, praktycznie z tych, których zwiedziłam, tylko Ci mi odpowiadają- dlatego zgadzam sie na wszystko, co proponują.

P/S Bunia również była zbyt szybko odebrana matce, miałam ja przy sobie jak miała (wg sprzedawczyni) 6 tyg. Podejrzewam jednak, że to przez jakies drobne skaleczenie.

Offline bunny_wrrr

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Owca
Ślina??
« Odpowiedź #50 dnia: Maj 03, 2008, 23:14:05 pm »
no! owcy zdecydowanie poprawil sie humorek  :jupi
nie wiem czy to z powodu wyjazdu -nowe otoczenie-czy po prostu mala zdrowieje
a moze i jedno i drugie :)

wyjazd udany-owczak wybiegal sie w ogrodku pojadl trawki i zadnych problemow zoladkowych nie bylo
od 1szego dnia wyjazdu owca jest strasznie radosna i zywa jak nigdy
w ogole nie lezy czasem chwile posiedzi dzikus maly
dzisiaj non stop biegala za lubym az zazdrosna bylam   :> i zaliczyla piekny skok w lustro na szafie  :oh:

z pyszczka nic nie czuc juz nie mamle non stop nosek suchutki  :jupi
jakos na poczatku tygodnia pojedziemy na kontrole do weta
mam nadzieje ze to oznaka zdrowia :D

[ Dodano: Sob Maj 03, 2008 11:21 pm ]
aa jutro wrzuce jakies zdjecia ^^
galeria owcy --->oisforowca

Offline nana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Płeć: Kobieta
Ślina??
« Odpowiedź #51 dnia: Maj 03, 2008, 23:23:26 pm »
Bardzo się cieszę,że Owca ma się znacznie lepiej  :jupi
Napewno spacerki na świerzym powietrzu dobrze jej zrobiły.
Oby już tylko lepiej było...
Głaski dla łaciatej Owieczki  :przytul

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Ślina??
« Odpowiedź #52 dnia: Maj 03, 2008, 23:28:51 pm »
Bardzo piękny króliczek i cieszę się że wraca do zdrowia  :jupi

esculap

  • Gość
Ślina??
« Odpowiedź #53 dnia: Maj 04, 2008, 00:18:12 am »
Cieszę się że mała ma się dobrze i zdrowieje :jupi

Głaski, głaski, głaski :bukiet

Offline bunny_wrrr

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Owca
Ślina??
« Odpowiedź #54 dnia: Maj 05, 2008, 00:35:20 am »
dziekujemy  :DD

[ Dodano: Pon Maj 19, 2008 8:51 pm ]
dzis bylysmy na kontroli i rana sie ladnie zagoila  :jupi
jedynie jeszcze jeden trzonowiec odrosl i sie wbija wiec trzeba bedzie go wyrwac :/
zabieg we wtorek za tydzien
tylko mloda stracila humor po wizycie :( mam nadzieje ze jej szybko przejdzie bo juz byla taka radosna...

potem wreszcie te szczepienia bedzie trzeba porobic
i pazurki obciac bo owca ma takie zylety ze cala podrapana chodze chociazby po glupim zsadzaniu z lozka  :oh:

dziekujemy jeszcze raz za rady kciuki i glaski i w ogole  :bukiet
galeria owcy --->oisforowca

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Ślina??
« Odpowiedź #55 dnia: Maj 19, 2008, 23:01:02 pm »
Bardzo się cieszę, że wszystko się zagoiło  :przytul Tylko biedna Owieczka ma jakiegoś pecha do ząbków chyba  :dobani Z całego serca życzę, żeby problemy się wreszcie skończyły, a humor jak najszybciej powrócił  :lol
Głaskaczy całe mnóstwo od Bośniaków  :bukiet
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

esculap

  • Gość
Ślina??
« Odpowiedź #56 dnia: Czerwiec 07, 2008, 16:18:43 pm »
Cytat: "bunny_wrrr"
zabieg we wtorek za tydzien


Czyli dawno temu..
Co z Owcą?

Offline bunny_wrrr

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Owca
Ślina??
« Odpowiedź #57 dnia: Czerwiec 07, 2008, 19:43:40 pm »
heh wlasnie mialam pisac :)
zabieg z powodu roznych niesprzyjajacych okolicznosci (raz wetka nie mogla, potem bylam chora) owca miala zabieg dopiero wczoraj
bardzo sie balam zeby wszystko poszlo ok bo juz na maksa odzyskala humorek i jakby cos sie stalo to bym sobie nie darowala :bejzbol
ale jak sie okazalo to nie bylo nic strasznego jak wrocilam po godzinie to owca juz chodzila normalnie tylko troche oczka miala mokre :( ale nawet wybudzacz nie byl potrzebny :)
i srodka przeciwbolowego tez nie dostala na przyszlosc bo jak powiedziala pani wet to byly 2 martwe fragmenty kosci wiec to nie bylo potrzebne
w przyszlym tygodniu jeszcze kontrola i szczepienia pewnie przy okazji (i pazurrrki bo az strach :oh:) no i miejmy nadzieje ze to ostatnia wizyta bedzie  :jupi
 owczak wesolutki i grubiutki na przemian broi i slodko poleguje :D :
bosniak - odwzajemniamy glaski  :przytul
esculap - dziekujemy za troske  :bukiet
galeria owcy --->oisforowca