Witam
Proszę o pomoc.
Od środy mam małego króliczka, którego facet oddał do sklepu z powodu przekrzywionej główki. Wiem tylko tyle, że był z nim u weta, ale czy był leczony i ile czasu to tego nie wiem...
W środę zawiozłam go do lekarza i od tamtego momentu dostaje Baytril i wczoraj małą dawkę sterydu Dexafort.
Efektu nie ma żadnego.
Są momenty, że maluch na 1-2 sekundy podciągnie główkę do pionu, ale to rzadkie momenty.
Pije ze strzykawki, je z ziemi albo z ręki.
Kręci się wokół własnej osi.
Ma chyba katar lekki.
Zastrzyki robię mu sama. Do poniedziałku mam dla niego zastrzyki. Lekarz powiedział, że jeśli to nie pomoże i nie będzie efektu, to zostaje tylko uśpienie.
Staram się go nie podnosić. Poza tym on jest dziki, więc jak już muszę go podnieść to strasznie się szarpie i wyrywa.
Czytałam, że to może być zapalenie ucha, czy też e cuniculi. Ale czy to to to nikt nie wie dokładnie. Uszka ma czyste bo dziś zrobiłam mu wymaz.
Nie wiem nawet czy to zaawansowany taki skręt i jak długo on go już ma. Cały czas się przewraca. Nie wiem co robić.
Czy ktoś może miał podobny przypadek, czy ktoś może coś doradzić? Albo jak długo powinien przyjmować te leki żeby był efekt?
Tak wygląda jego główka: