Autor Wątek: na rece  (Przeczytany 13649 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Martunia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 154
na rece
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 25, 2008, 15:22:06 pm »
Foxy tez nie lubi na ręce być. Ale przy pierwszej wizycie u weta - podobnie jak u Natulca była spokojna i bez problemu ją brałam xP
Chanel

Foxy

:(

Rabbitka

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 28, 2008, 14:16:02 pm »
Petitek nienawidzi brania na ręce :( .Wy macie fajnie ponieważ u weterynarza Wasze króliki są spokojne, a mój ostatnio niedał się złapać,biegał wystraszony po całej lecznicy,podrapał do krwi panie :/ ,które obcinały mu pazury i musiał być obcinany na podłodze. :>

Offline Martunia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 154
na rece
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 28, 2008, 16:36:36 pm »
Cytat: "Rabbitka"
podrapał do krwi panie :/ ,które obcinały mu pazury i musiał być obcinany na podłodze. :>


Ja sama w domu mojej świrusce obcinałam. Tzn. siostra pomagała ^^ ona trzymała ją zawiniętą w ręcznik, a ja ciach ciach i po krzyku. Ale też przed obcinaniem broniła się rękami i nogami.
Chanel

Foxy

:(

Cinnamon

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 28, 2008, 17:07:19 pm »
Ja też zawsze sama obcinałam (z siostrą- jak ty) Ale teraz boję się z moim Toffikiem... Ale będzę musiała w końcu. I mój też nie lubi na ręce... Ale czasami sytuacja tego wymaga :/

polkadot87

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 29, 2008, 15:26:03 pm »
Ja jeszcze nie odwazylam sie obciac Ciapce pazurkow, narazie chodzimy do weta. Czasem sie zastanawiam czy nie jestem dla niej za delikatna :D A juz z pewnoscia mala potwornicka jest rozpuszczona  :oh:

tusia94

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 25, 2008, 22:12:27 pm »
Ojj.. jakbym czytała o mojej Mani ;) Tak samo nienawidzi brania na ręce.. a mój brat mówi ze nie mam ręki do królików i że jestem za delikatna ;D ale ja nie mam zamiaru zmuszać jej do niczego. już nie wspomne o wizytach u weta ;PP ale taka chyba natura samic ;]  :PP

Sen

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 25, 2008, 22:16:32 pm »
Taka natura królików.
Większość nie lubi brania na ręce. Ja też nie chciałabym być non stop noszozna, tarmoszona i przytulana przez istotę kilkanaście razy większą. Czasami zdarzają sie króliki, które to lubią. Ale jest to mała część.

Dominikfue

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 26, 2008, 09:49:11 am »
Mój Klusek bardzo to lubi. Sam wchodzi na ręce czy kolana rozkłada się i siedzi. Często oglądam TV  z królikiem na kolanach. Schodzi tylko jak mu się zachce do kuwety : P Możesz go nosić ile chcesz byleby głaskać - byle jak, byleby jak najwięcej i jak najdłużej : P Takie zaufanie ma jednak tylko do osób które dobrze zna a obcy to tylko mogą mu co najwyżej banana dać albo pogłaskać po głowie : P

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
na rece
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 26, 2008, 21:22:58 pm »
Dominikfue, Ty to masz wyjątkowego krolisia pod każdym względem ;)  :P , aż pozazdrościć....
A tak na marginesie, skąd go masz ??  Tzn. jak do Ciebie trafił ;)  ??
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Dominikfue

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 26, 2008, 22:48:17 pm »
Moja historia : P
Od roku zastanawiałam się nad zakupem królika i początkowo kupowałam samo wyposażenie (klatka sianko poidełko itp) w końcu 30 października postanowiłam kupić królika.  Przyszłam do sklepu zoologicznego w Carrefourze i bardzo długo przyglądałam się tam królikom. Najbardziej z zachowania spodobał mi się Klusek. Był ulubieńcem sprzedawcy, który brał go na ręce i całował po pyszczku. Tak mi się to spodobało, że wzięłam malucha ze względu na urodę i charakter.  Kupiłam Kluska jako uroczą słodką kólinkę za 69 zł (dopiero niedawno odkryłam, że jest królinkiem)  Nie wiedziałam wówczas o adopcjach i do dziś trochę tego żałuję bo uważam, że nie ma po co kupować jak można  adoptować zwierzaka a przy okazji zrobić dobry uczynek. Jednak cieszę się, że mam akurat Kluska a nie jakiegoś innego uchola bo jest bardzo kochanym, wyjątkowym króliczkiem. : )

tusia94

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 26, 2008, 22:58:53 pm »
Cytat: "Dominikfue"
Nie wiedziałam wówczas o adopcjach i do dziś trochę tego żałuję bo uważam, że nie ma po co kupować jak można adoptować zwierzaka a przy okazji zrobić dobry uczynek

Ja tak samo.. ale mimo to że Moja Mania nie lubi być brana na ręce to i tak ją bardzo kocham..  :P

Sen

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 26, 2008, 23:10:53 pm »
Śnieżka też nie lubi brania na ręce. Ja tak szczerze wolę siedzieć z nią na podłodze, bo wiem, że jest wtedy zadowolona. Brania na ręce ani wysokości nie znosi. Nawet do klatki zwabiam ją jakimś suszonym listkiem - nie lubię jej stresować, a ona z taką pasją goni za jedzeniem, że nawet nie zauważa tego, że jest już w klatce  :diabelek

Dominikfue

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 26, 2008, 23:19:29 pm »
a ja właśnie piszę do was siedząc z Kluskiem na kolanach : ) do snu się chałopak układa chyba : P A co do adopcji to nadrobię swoje niedopatrzenie i zaadoptuję drugiego królika : ) tymczasem pogram sobie z Kluskiem w sapera bo jedna ręka ciężko pisać : P druga głaskać muszę ^^

Ewa_Lola

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 01, 2008, 18:04:36 pm »
Moja Lola bardzo lubi być brana na ręce, wtula się we mnie tak fajnie i uwielbia głaskanie. Ale nie noszę jej za często, bo po co...Najczęściej leży mi na kolanach albo leżymy sobie razem w łóżku, Lola obok mnie, i ją głaszczę.

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
na rece
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 01, 2008, 18:34:17 pm »
Hm. Z Kickiem to różnie :P
Raz lubi na rękach być, a raz nie, jak nie chce to zeskakuje :P
Dominikfue też czasami gram na kompie i głaskam królika naraz ;p


swinka fici

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 16, 2008, 21:02:24 pm »
sluchajcie, mam w prawdzie swinke morska ,ale ost widzilam na you tubie film gdzie krolik jest kladzony na plecach i na chwile "zamiera "w tej pozycji..i wiem ze niektorzy jak glaszcza kroliki klada je sobie na plecach i one tak spia,,ale slyszalam rowniez ze to bardzo szkodliwe dla krolika bo on bardzo sie w tedy stresuje..jak tojest????

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
na rece
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 17, 2008, 10:00:59 am »
Królik na plecach  :wow
Zapodaj linka do tego o,O


saliva

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 17, 2008, 11:53:00 am »
Hmmm to ciekawe co piszesz, ze królis sie stresuje, bo zupelnie co innego mi powiedziala Pani weterynarz w oazie.
Jest to sposob na odstresowanie królika w momencie gdy bardzo sie czegos przestraszy np. psa.
Przewracasz krolika na plecy pamietajac zeby zakryc mu oczka dlonią, by sie mniej bal ofkors. Królik bedzie "trząsł" skokami- dosc zabawnie to wyglada. Trzymaj caly czas reke nad oczkami, nie dotykajac go gdzie indziej. Czekasz tak w ciszy okolo minuty, (jesli sie uda oczywiscie- moją Zusialke- chyba nudzi ten rodzaj relaxu ;) Zdejmujesz reke ktora zakrywalas/es oczka -baaardzo delikatnie...i gotowe  :lol  Kicajek lezy sobie spokojnie na plecach, w malej hipnozie:)

Pozdrawiam.

Sylwia i Zusiala./jestesmy tu nowe ;P

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
na rece
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 17, 2008, 14:13:23 pm »
Nie wiem co to za bzdury.... królik leżąc na plecach z przymusu się denerwuje, bo jest bezpośrednio wystawiony na 'atak'. Trzeba pamietać, że króliki to bardzo instynktowne zwierzęta i byle co może je przestraszyć..
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

saliva

  • Gość
na rece
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 17, 2008, 15:01:10 pm »
No to sprawdz.