Ale co powiecie na to, że jak uklęknęłam na ziemi i zaczęłam się z nim bawić, to fakt, na początku skakał, a potem zaczął na mnie fukać i tarzać się w kącie
Ciacho(jest samcem) tak się zachowuję jak zbiżam się do kanapy-najwyraźniej już jego kanapy...
...a dodatkowo potrafi jeszcze siknąć,celując we mnie
...no cóż,charakkterek to on ma.Takie zachowania pojawiły mu się gdy miał jakieś 4-5 miesięcy(obecnie ma niecałe 8).Myślę,że to napewno jest związane z terytorializmem-królik dorasta,czuje już się pewnie w domu i zaczyna sobie "przywłaszczać" pewne miejsca.
Natomiast co do szalonego biegania,podskoków i rzucania czym popadnie,to nie jest to nic innego jak objaw zdrowia i dobrego humoru-nic tylko się z tego cieszyć.
Ja to teraz szczególnie dostrzegam,jak Ciacho wraca do zdrowia( miał złamanego palca) i zaczyna go energia roznosić,a jeszcze dwa tygodnie temu prawie nie biegał.
no a teraz ciągle kombinuje,gdzie by tu swojego nasa wcisnąć i coś zbroić