Autor Wątek: Szmery w płucach :-(((  (Przeczytany 11043 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline marg1313

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 98
Szmery w płucach :-(((
« dnia: Luty 22, 2008, 16:47:04 pm »
Co za okropny dzień dzisiaj! ale to "królicze" forum , więc tylko o kroliczce. Dzisiaj więłam Frytkę na ręce . Ona tak bardzo się we mnie wtula .... Słyszę że jak biedaczka oddycha to az świszczy. Już wcześniej to słyszałam , ale myślałam ze z nerwów tak zipie. Dzisiaj nie dało mi to spokoju , bo do tego taka osowiala siedziała. Do tego to jej picie - 2 poidełka dziennie. Wsiadlam w samochód i jazda do weta z Frytką. Była p. weterynarz. Osłuchała Frytke i powiedziała ze kroliczka ma szmery w płucach, jeszcze trochę i byłoby ostre zapalenie płuc :( . Dostała biedaczka dwa zastrzyki w chudą dupkę i będzie dostawać antybiotyk narazie do czwartku. Tak bardzo się o nią boję......
“Ratując jedno zwierzę nie zmienisz świata, ale dla tego jednego zwierzaka zmieni się cały świat…”

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 22, 2008, 16:54:09 pm »
omamusiu :(  biedulka, wymiziaj i dużo zdrowia jej od nas życz!
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 22, 2008, 17:08:51 pm »
:( , to nie fajnie... Ale skąd mogła dostać zapalenia płuc  ?? Znasz już moze przyczynę? Czy nie była w przeciagu, albo przy otwartym oknie bezpośrednio? Trzymaj ja teraz w cieple i jak jedziesz do weta tez ja cieplutko otul, zeby nie było gorzej. Antybiotyk na pewno pomoże, akurat na drogi odechowe nie potrzeba wielu dawek, mysle, ze tydzien wystarczy, oczywiscie kroliczka musi tez dostawac cos osłonowo na brzuszek, Lakcid, albo specjalna paste na flore bakteryjna dla zwierzat np. Provite. Mam nadzieje, ze wet cos Wam dał. Dobrze jest tez dawac liscie z brzozy przy terapii antybiotykowej, usuwaja toksyny z organizmu, a antybiotyk to niestety chemia :/  Antybiotyk bierze w zastrzykach, czy w płynie ??
Gorzej leczyc np. nerki, czy pecherz, moj Szarus brał antybiotyk przez 3 tygodnie :buu .... Wet mowił, ze gdyby to były drogi oddechowe to mały byłby juz dawno zdrowy. No, ale z zapaleniem płuc tez nie ma zartow, tak jak u człowieka... Trzymajcie sie cieplutko! Niech kroliczka zdrowieje! Pisz, jak z nia, jak sie czuje.
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 22, 2008, 17:22:16 pm »
karusia kroliczka jest przez marg przygarnieta,a napewno byla w zimnym,ciemnym,wstretnym pomieszczeniu i stad to zapalenie

marg bedzie dobrze,pamietaj aby krolinka jadla i pila,tak jak pisze Kasiula podawaj Lakcid,dwa razy dziennie po 1 ml i trzymaj go w lodowce,
nie dziwie sie,ze krolinka tak zachor.bidulka,w takich warunkach zyla,dziw,ze to wszystko przezyla :(
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 22, 2008, 18:29:35 pm »
marg1313, króliczka powinna byc teraz z ciepłym pomieszczeniu i uwazaj na przeciągi. Wiem że jej obcięliscie futerko i byc może jest jej chłodnawo. Mój Kulek tez był chory i tez cięzko oddychał ale po serii zastrzyków i leków do picia przeszło mu i mam nadzieje że już nie wróci. Trzymam kciuki za niunie ;) napewno będzie dobrze :)

Rabbitka

  • Gość
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 22, 2008, 19:06:20 pm »
Cytat: "Karusia"
Dobrze jest tez dawac liscie z brzozy przy terapii antybiotykowej, usuwaja toksyny z organizmu, a antybiotyk to niestety chemia


Moczopędne są także:mniszek lekarski,skrzyp,pokrzywa,liście poziomek i czarnej porzeczki.Napewno dostaniesz w sklepie zoologicznym.
Niech króliś szybko wraca do zdrowia :przytul

Offline marg1313

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 98
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 22, 2008, 20:01:49 pm »
Kochani jesteście .Barzdo dziękuję za rady i słowa otuchy. Antybiotyk ma w tabletkach 1/4 tabletki dziennie, rozkruszyć i pomieszac z taka pastą witaminową ( jest slodka więc Frytka ją zliże). W poniedziałek do kontroli. dostawała by zastrzyki , ale ja do weta jadę 25km. w jedna stronę więc są tabletki. W domku mam cieplutko , a Frytce wlożyłam do klatki bardzo duzo sianka, niech się "opatuli" biedactwo.

Dzisiaj sasiad dał ksiażeczkę zdrowia. Są tam pierwsze szczepienia z września2003r. Okazuje sie więc że to biedne zwierzatko było w takich potwornych warunkach tyle lat  :(
No i Frytka ma pewnie prawie 5 lat , wiec jest już seniorką.
“Ratując jedno zwierzę nie zmienisz świata, ale dla tego jednego zwierzaka zmieni się cały świat…”

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 22, 2008, 23:35:09 pm »
Ojej, to juz rozumiem :( . Biedactwo :( ....
marg1313,  Twoja Frytka jest w wieku mojego Szarusia :P , nie martw sie, to jeszcze nie czas na starzenie, ja swojemu bym tylu nie dała :P, szaleje jak za młodu :niegrzeczny
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Offline marg1313

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 98
Frytka znowu chora :-(
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 08, 2008, 08:39:55 am »
Od piątku Frytka miała katar , ale bardzo dobry apetyt. ( Na poniedziałek planowałam wizyte u wet.) W niedzielę zrobiła się taka jakaś niemrawa i osowiała ,że aż mi było jej żal.
W poniedziałek rano szok! Frytka siedzi skulona w kąciku, nie podbiega do mnie tylko próbuje podnieść łepek. Biorę ja na ręce a ona... przelewa się bezwiedznie  ;( . Przystawiam do pyszczka poidełko , łapczywie napiła się wody. Opatuliłam biedactwo w kocyk , zapakowałam do transporterka i szybka jazda do weta. Jeszcze nigdy tak sie o żadnego zwierzaka nie bałam. Córka bardzo przeżywa rozstanie z Pusią ( martwi się jak jej jest w nowym domku) , gdyby teraz Frytce coś się stało to ona by się chyba załamała.
Wet zbadała dokładnie Frytkę i znowu okropna diagnoza " zapalenie dróg oddechowych, szmery w płucach".  Dostała dwa zastrzyki i od dziś antybiotyk do pyszczka( rozrabiany z pastą witaminową) przez 12 dni.  Kupiłam też w lecznicy preparat mineralno-witaminowy:"ROBORAN H" .  Mam nadzieję ze Frytka dojdzie do siebie. Kurcze... jest w takich samych warunkach jak Maniek. On to okaz zdrowia , a to maleńkie biedactwo wciąż coś łapie  :( . Życie w poprzednich warunkach zostawilo ślady w jej maleńkim organiźmie....
“Ratując jedno zwierzę nie zmienisz świata, ale dla tego jednego zwierzaka zmieni się cały świat…”

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 08, 2008, 09:32:53 am »
Musisz wierzyć, że bedzie dobrze. Nie wolno od razu snuć tragicznych scenariuszy.
Jesteśmy z Tobą i z Frytką.

Offline nana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Płeć: Kobieta
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 08, 2008, 09:41:21 am »
Przykro mi,że Frytka znowu rozchorowała się-ale to (jak właśnie piszesz) są efekty warunków,w jakich była zmuszona żyć wcześniej przez lata.
Mam nadzieję,że mimo wszystko królinkę uda się z tego wyleczyć i niedługo będzie się cieszyć pełnym zdrowiem,choć nie ukrywam,że takie infekcje dróg oddechowych bywają przewlekłe i trudne do całkowitego wyleczenia...ale wierzę,że w przypadku Frytki będzie inaczej.
Trzymam mocno kciuki i pozdrawiam  :bukiet

esculap

  • Gość
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 08, 2008, 23:20:38 pm »
Pytanie do Wszystkich: czy króliki chorują na cukrzycę?

Bo u człowieka lub innych zwierząt taka slabość (przelewanie) i duże pragnienie świadczą o wysokim cukrze. a infekcja dodatkowo może to nasilać.

Offline nika73

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 1211
  • Płeć: Kobieta
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 08, 2008, 23:28:42 pm »
O rany - co się dzieje  :wow
 kolejny uszatek - chory :(
 Frytuniu- trzymamy kciuki i za siebie i za Ciebie ;)
 Żeby było dobrze  :przytul
Życie jest piękne... pomimo wszystko

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 28, 2010, 13:20:37 pm »
Podpinam się pod temat, może Ktoś z was pomoze, w koncu przeszliście ze swoimi królami różne choróbska.
Tolek jak wiadomo kicha nie kiedy, ale ost. rzadko . Było robione RTG - zębiska ok , wymaz głęboki z nochala - wszystko ok.
Mnie nie pokoji jego zachowanie podczas snu - świszcze i jakby..trudno mu się oddycha,cały się aż podnosi przy wdechu. Ale zaznaczam - to jest tylko kiedy śpi na sfinksa.Na boczku - nie , normalnie kiedy nie śpi-też nie. Poprzednia właścicielka też to zaóważyła,jednak nie były podjęte żadne kroki. Nasza wet stwierdza, że nie dzieje się nic, kiedy jesteśmy u niej-bo jak tłumaczę to tylko podczas snu. Napisałam chyba do wszystkich wetów lepszych, odpisał jeden "coś mu musi przeszkadzać,trzeba zbadać G,drogi oddechowe" Z koleji nasza wet twierdzi,ze gdyby było zapalenie, to świszczał by ciągle. Mam Nagrać Tolka śpiącego,ale to bardzo trudne.
Czy ktoś z was przeszedł coś podobnego ? Jeśli żaden wet mi nie odpisał, to skąd mamy wiedzieć,czy to trzeba leczyć ..
SylwiaG

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 04, 2010, 20:39:08 pm »
Podbijam, może ktoś jest w stanie pomóc Sylwii i Tolkowi...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 04, 2010, 22:39:06 pm »
Ja sądzę,że to może być związane z nieprawidłowością w budowie przegrody nosowej,że gdy królik śpi na sfinksa zmniejsza się szparka w dziurce nosowej i wtedy świszcze.Ale stwierdzić to trudno,bo trzeba by było zrobić RTG głowy w takim ułożeniu ciała.Co mi jeszcze przychodzi do głowy to polipy w nosie.

nuka

  • Gość
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 04, 2010, 22:41:26 pm »
sylwiaG, a wziernikowanie noska robiliście?
I tak sobie myślę, że może to jest naturalny odgłos. Nuka czasami pochrapuje jak śpi, pewnie inne uszaki też w nocy wydają jakieś odgłosy.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 05, 2010, 15:45:24 pm »
MAS, Było robione rtg w pozycji strzałkowej - także główkę widać.
nuka,  no właśnie ,że ja wątpię,dlatego,że od nie chrapie ani nic,tylko świszczy i widzę,ze trudno się mu oddycha czasem-jakby zasmarkane dziecko spało tak nie kiedy słychać .. Poza tym czasem nochal wilgotny ..
SylwiaG

Offline juta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2348
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 10, 2010, 21:28:08 pm »
sylwiaG - co z Tolkiem? (dopiero zapoznałam się z tematem)
Ja mam podobny problem z samiczką, którą zabrałam z fatalnych warunków we wrześniu 2009. Świszcze tylko w pozycji sfinksa. To trochę tak, jakby czasami sklejały się nozdrza, blokując dostęp powietrza. Króliczy wet osłuchał, oglądnął, zlekceważył. Żadnych innych objawów chorobowych, ma aż zbyt dobry apetyt, bobki super. I też nie wiem co robić   :nie_wiem  
Może Ty znalazłaś już sposób na to "diabelstwo"?
Króliczki poszukują Wirtualnych Opiekunów!
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13054.220.html

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 11, 2010, 16:35:30 pm »
juta,  nie, mi nie odpisał ani jeden wet, nasza wetka musi go słuchać, ale on jak nie śpi to nie świszcze, dlatego watpię,zeby cos słyszała ... Teraz(ferie,czyli do 2 tyg) zajadę do niej wezmę go.. i zobaczymy.  Wiesz,skoro Rtg nic nie wykazało, to juz nie wiemy co robic ..
SylwiaG

nuka

  • Gość
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 11, 2010, 19:01:03 pm »
sylwiaG, juta, a próbowałyście nawilżyć mieszkanie? Może to nie ma związku ale ja zauważyłam po sobie, że jak nie powieszę na noc mokrego ręcznika na grzejniku to czasami tak świszczę w nocy, że aż mnie to budzi.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 11, 2010, 20:28:37 pm »
Ale jedna uwaga do nawilzania powietrza. Robcie to wlansie tak jak nuka, napisala, albo przyczepcie pojemniki z woda do kaloryfera. Nigdy natomiast nie kupujcie maszynowych nawilzaczy powietrza- moja mama dala sie na to zlapac jak mialam 10 lat. Powiem tylko tyle, ze przez pol roku cierpialam na nawracajace zapalenie pluc, dochodzilo do infekcji bakteryjnych i meczylam sie strasznie, szczegolnie przez ciagle pobyty w szpitalu :(
Ostatnio znowu takie nawilzacze staly sie modne- szwagierka kupila, a jak to zauwazylam to chwycilam sie za usta i wyszlam z pokoju. Na nic byly moje rady, zeby usunac dziadostwo- blizniaki 3 miesieczne na 2 tyg. trafily do szpitala wlansie na zapalenie pluc  :oh:

Mysle, ze ta kwestia tyczy sie tez w jakis sposob zwierzat, takze uwazajcie moi mili!

Offline juta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2348
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 11, 2010, 20:42:56 pm »
no cóż  :lol
mnie budzi świstanie Sońki :spie: , i to jest jak z chrapaniem: przewrócić ją na boczek i świstanie się kończy aż do kolejnego przybrania postawy na sfinksa  :hahaha
Na razie mnie to nie martwi za bardzo ze wzgledu na brak innych objawów chorobowych, jednak myślę, że zdecyduję się na podanie czegoś zwiększającego odporność.
Suchego powietrza raczej nie mam, a gdy dodatkowo nawilżałam powietrze ze względu na problemy Bońka - nie zmieniło to w żaden sposób występujących u ucholi problemów.
Króliczki poszukują Wirtualnych Opiekunów!
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13054.220.html

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 11, 2010, 22:27:37 pm »
juta,  Tolek nie chrapie(czasem się mu chrapie) na razie jak jak u was -na boczku jest ok - sfinks , świszcze oraz tak cięzko oddycha .. żal mi go..ale moim zdaniem z niczego nie am nic. Mamy jesczze kichanie i mokry nochal często .,on już świszczał u poprzedniej właścicielki czyli ok rok.
SylwiaG

Offline juta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2348
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 12, 2010, 08:57:05 am »
Niejasno napisałam - Sońka też nie chrapie, ale to tak jak z chrapaniem - gdy zmienia pozycję to świsty ustają. Ja też już taką świszczącą do domu przyniosłam. I tak trwa od sześciu miesięcy...Na szczęście nos suchy, stąd mój większy spokój niż u Ciebie. Jak zrobi się ciut cieplej -pojedziemy na kontrolę, bo w te mrozy nie chcę ją wynosić z domu.
A czy Tolkowi wet nie proponował czegoś na wzmocnienie odporności?
U mnie w przychodni to pierwszy środek polecany królom i Sońka też brała, ale większych zmian po tym nie zauważyłam.
Króliczki poszukują Wirtualnych Opiekunów!
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13054.220.html

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 12, 2010, 17:51:18 pm »
juta,  na razie mamy robić  inhalacje, wapo rub na husteczkę i mam mu podawać rutinacea albo rutinoscorbin chyba, nie pamiętam mam napisane na mailu. szczerze ? nie podaję tego, bo jakoś nie wierzę,że to coś zmieni. Aha jesczze Pani wet kazała przyjechać po receptę na jakieś kropelki chyba do ...oczu ..
SylwiaG

Offline juta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2348
Szmery w płucach :-(((
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 12, 2010, 18:06:40 pm »
A może sie jednak zdecydujesz na wzmocnienie odporności?
Lekarze mówią, że każdy z nas (królików i ludzi) nosi w sobie wirusy i bakterie, które uaktywniają się, gdy organizm jest osłabiony. Więc może warto postawić na odporność?
Ja umówiłam się z wetką i gdy wrócę, chcę powtórzyć serię odpornościową Bońkowi(zadławienia). Po pierwszej serii, dostał wówczas PULMOSTAT AKUT syrop, SKANOMUNE tabletki, miałam wrażenie, że było lepiej.
Przedyskutuję to z wetką i może Sońce to samo na świstanie?
Króliczki poszukują Wirtualnych Opiekunów!
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13054.220.html