A myślałem, że fundacja nie może prowadzić działalności gospodarczej. No to tak to co mówiłaś jest lepsze. A co do kawy - nie wszyscy sa weganami, a krowa nie cierpi jak się ją wydoji
Niestety cierpi - po pierwsze zabijany jest cielak - inaczej krowa nie bedzie dawac mleka, musi najpierw byc w ciązy ( tak samo jak kobieta - mleko ma związak z urodzeniem dziecka. Mitem jest, ze "krowa daje mleko, bo jest krową i tyle". Kazdy ssak daje mleko dopiero wtedy jak urodzi dziecko i krowa nie jest wyjątkiem). Co się dzieje więc z cielakiem? Za kazdym razem cielak jest krowie zabierany bardzo szybko po urodzeniu - trzeba zobaczyc jak te krowy ryczą, jak bardzo nie chca oddawac swoich dzieci. Dla porownania zrebak jest trzymany z klaczą kilka miesięcy razem w jednym boksie.
Cielak jest przeznaczany albo na hodowlę cielęciny (jesli jest plci męskiej) albo do hodowli na krowę mleczną.
Cielak hodowany na mięso trzymany jest w bardzo małym boksie, w ciemnosci, w pomieszczeniu, gdzie nie ma niczego metalowego, a zamiast mleka swojej matki (bo to od razu kradnie człowiek) dostaje breję pozbawioną żelaza, po to, zeby jego mięso było białe i anemiczne. Zwierzę to tak bardzo czuje brak zelaza, ze z rozpaczy szuka nawet gwozdzi, zeby je lizac. Wkrotce jest zabijane na mięso.
Często tez cielaki są przewożone z jednego krańca Europy na drugi, np z Niemiec do Hiszpanii, bo bardziej sie je opłaca tam tuczyć, podczas podróży wiele z nich umiera, potem wracają znow do Niemiec, tym razem do rzeźni, bo tu opłaca sie je zabić. Podczas podrózy tez wiele z nich umiera.
W Wielkiej Brytanii było wiele demonstracji, ludzie rzucali sie nawet przed tiry, aby powstrzymac te transporty, niektóre osoby zginęły probując uratowac cielaki, np Jill Phipps.
Za granicą ludzie są bardziej swiadomi realiow przemyslu mięsnego i mlecznego i protestuja na dużą skalę, u nas z kolei panuje milczące przyzwolenie albo niewiedza.
Mleko na rynku jest glownie z wielkoprzemyslowych hodowli, w ktorych krowy nigdy nie widzą swiatla dziennego, a ich mlecznosc jest nienormalnie zwiekszona w porownaniu z wiejskimi krowami, sa eksploatowane do granic wydolnosci organizmu, wskutek czego zyja srednio 2-3 lata ( normalna zdrowa krowa zyje powiedzmy ponad 20 lat), a potem idą do rzeźni. Interes się kręci, w reklamach w tv pokazywane sa usmiechniete zdrowe krowy - takich nie ma, to jest bajka dla dzieci.
Poza tym mleko innego gatunku niz ludzki (dla czlowieka) nie jest korzystne, a w wieku doroslym juz w ogole niepotrzebne i nienormalne.
Takie jest moje zdanie prywatne i jako członka Stowarzyszenia Empatia.
Jako SPK - w tej kwestii nie wypowiadam się, bo to nie jest działka SPK.
Polecam artykuł, który był w "Kulisach" w 2003 r:
http://integra.xtr.pl/teksty/PijMleko.htmPrzesłanie, pod którym podpisują się lekarze brzmi:
Pij mleko, będziesz kaleką.
(ale koncern dzięki tobie zarobi).
Przykladowo:
"- Człowiek nie krowa, czterech żołądków nie ma - twierdzi Mariusz Gawlik, lekarz ze Stargardu Szczecińskiego, przez lata pracujący na dziecięcym oddziale laryngologicznym. - Mały człowiek nie jest cielęciem, które potrzebuje innego składu witamin i minerałów niż wolno rozwijający się ludzki organizm. Z tego powodu picie mleka krowiego jest patologią. I przyczyną setek chorób."
"doktor Eugeniusz Zbigniew Siwik, autorytet w dziedzinie ginekologii i położnictwa, twórca pierwszej w Polsce Kliniki i Szkoły Porodu Naturalnego. Z zamiłowania dietetyk.
- Medycyna bierze dziś udział w jednym z największych oszustw ostatniego stulecia - twierdzi. - Jest na usługach koncernów, którym nie zależy na zdrowiu dzieci, tylko na pieniądzach. Lekarze nabrali wody w usta, bo tak jest bezpieczniej.
Siwik używa mocnych słów. Twierdzi, że zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka, nieodwracalne zmiany w układzie naczyniowym, sercowym i kostnym.
- Mleko, wbrew powszechnemu mniemaniu, nie wzmacnia kości, tylko je osłabia. Zawarte w nim białko wypłukuje wapń z organizmu. Mleko krowie to najlepszy przepis na wózek inwalidzki - grozi.
- Jeśli wierzymy, że mleko to źródło wapnia chroniącego przed osteoporozą (osłabieniem kości), musimy pamiętać, że osteoporoza jest najbardziej rozpowszechniona w regionach świata o wysokim spożyciu mleka, np. w Europie Północnej, Kanadzie i USA - zauważa również Annemarie Colbin, autorka książki "Osteoporoza".
Kilka lat temu zrzeszająca pięć tysięcy członków międzynarodowa organizacja Lekarze na Rzecz Medycyny Odpowiedzialnej wydała oświadczenie, w którym ostrzega przed piciem mleka. Lista przeciwwskazań jest długa."
Itd itp, warto sie w końcu oświecic, czym jest mleko (krowie).
W lokalu, ktory zakładam - mleka, serów, jogurtów, śmietanki nie będzie i jest to chyba wobec powyzszych rzeczy oczywiste.