Guz :/

[anka1388]

ja tez trzymam mocno, mocno kciuki...
Dobrze, ze nie bylo komplikacji
Oby wszystko bylo dobrze..
Czekam na nowe wiadomosci...

[bosniak]

Oj bidulka mała   ale ją dopadło... Wygłaskaj kochanie od nas, jak tylko ją zobaczysz  

[azi]

Jestem po rozmowie z wetem, Dusia zostaje na noc w klinice, ponieważ zabieg był poważny a i królinka już starszawa (5 lat) i wet zdecydował ze tak bedzie bezpieczniej.
Dla nas tez lepiej , bo w razie czego bedzei mógł interweniować.
Ponoc Dusieńka podjada juz jedzonko, wiec mamy nadzieje że wszystko bedzie dobrze.

Jutro rano ją odbieramy wiec bede mogła spokojnie z wetem pogadać.

[Arya]

To super, że Dusia już zaczyna podjadać
Oby tak dalej
Ale nadal będe trzymac kciuki    

[slodkie_uszy]

azi, glaski dla kroliny od nas   trzymamy kciuki

[Ola_Krk]

Głaski dla Dusieńki    Trzymajcie się, będzie dobrze.

[azi]

Dusieńka własnie jest u mnie w pracy. Siedzi w klatce , myje sie i zjada zieleninke. Napiła sie wody i są już bobeczki.
Dostała srodek przeciwbólowy i antybiotyk do podania na 2 dni. Więcej srodków przeciwbólowych nie dostanie , żeby rana sie lepiej goiła . A poza tym jak uszaty ma lek przeciwbólowy to jest ruchliwy a u Dusi potrzebny jest spokój.

Podjeliśmy decyzje o zawiezieniu guza do histopatologa.


Dusia miał 2 guzy w macicy, były bardzo ukrwione i wet podejrzewał ze to ciaza. Po rozcieciu guzów okazało sie że sa twarde i zbite.

[slodkie_uszy]

oj ta dusiula   to teraz trzymamy kciuki,zeby wyniki z analizy byly w porzadku

[reniaw]

Musze przyznac,ze wetow macie wspanialych
trzymam kciuki za krolinke ale napewno bedzie dobrze,guzy przeciez usunieto w calosci,a to chyba tak wazne jak u ludzi,wiec nie powinno byc problemow,no i widac,ze po zab. jest juz OK

[gomcika]

Wyglaskaj Duskę i od nas ! dopiero dzis przeczytałam :-( lae teraz to już chyba będzie dobrze. Pozdrawiamy IPJA

[azi]

Musze przyznac,ze wetow macie wspanialych

Tak weta mamy bardzo dobrego dodatkowo chcieliśmy narkoze wziewną + podłaczenie do urządzeń monitorujacych prace serduszka i innych czynności życiowych.
Wszystko to ze wzgledu na jej wiek i z tym zwiekszone ryzyko.

Na razie Dusieńka czuje sie dobrze ale naprawde odetchniemy za jakieś 10-12 dni bo one sa kluczowe i w tych dniach mogą sie pojawić komplikacje.
Mamy nadzieje ze w domku i w towarzystwie Kropka bedzie dochodzić do siebie szybko.

Wszystkim którzy trzymali za nas kciuki i łapki dziekujemy i prosimy o trzymanie jeszce przez kilka dni.

[Arya]

i prosimy o trzymanie jeszce przez kilka dni.

będe trzymać
Azi, a tak na marginesie, to do kogo chodzisz ?

[anka1388]

Trzymam, trzymam...
Mam nadzieje,ze szybko dojdzie do siebie

[azi]

Azi, a tak na marginesie, to do kogo chodzisz ?

do dr Przemka Barana z Arki na Chłopskiej

[Arya]

Tak myslałam   Dzieki za odpowiedź
Ja do tej pory chodziłam z Ł. tylko na szczepienia, i chodziłam do weta który nie zna się zbytnio na królikach, ale zamierzam się przeżucić albo na p.Jaworską ( tak ona sie nazywa ? ) , albo na dr. Zan Diarre

[Jadwinia]

ojoj, właśnie w napięciu przeczytałam ten wątek... ucałuj królewnę. Zając i Mysza trzymają łapki za jej powrót do zdrowia

[Rabbitka]

Trzymam kciuki za królinkę    

[Marcia157]

Trzymam kciuki za królinkę Pozdrów ją ode mnie  

[maro]

Dawno nas nie było, ale cały czas z uszatymi trzymamy kciuki i łapki. Dobrze, z eto nie byl guz na nerce, mamy nadzieję, z ejuż wszystko będzie tlyko lepiej. Trzymaj sie Azi cipeluto. Moc głasków dla Dusiaczka.

[azi]

Dzisiaj Dusia  chyba nie zrobiła bobków.... Je, pije i ma miekki brzuszek. Została wypuszczona z aresztu klatkowego i traz śpi z Kropkiem na fotelu.
Czekamy z jazdądo weta do 18 , bo królasy o tej porze spią wiec na razie nie panikujemy... zobaczymy co bedzie wieczorem...