Autor Wątek: Pomóżcie:(  (Przeczytany 6278 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

megi

  • Gość
Pomóżcie:(
« dnia: Listopad 24, 2007, 13:08:18 pm »
Maniusia mam ponad rok... i im dluzej jesteśmy razem tym wiecej problemów przysparza. Po pierwsze jest strasznym brudasem :/  Robi siusiu gdzie tylko może. W swojej klatce załatwiał się zawsze tylko w jednym rogu. Teraz robi to wszędzie, na środku i w ogóle dookoła. W pokoju upatrzył sobie kilka miejsc i załatwia sie na dywan. Mam z tym problem bo wynajmuję mieszkanie i to nie mój dywan :/  Tutaj pytanie: czym najlepiej czyścić mocz króliczka. Nie moge mu wstawić kuwety bo nie jest nauczony załatwiać sie do niej. Łapie ja w ząbki i przewraca. Musiałaby być z kamienia, wtedy może by jej nie podniósł. W ogóle woli załatwiac sie poza klatką. Może jest jakis sposób żeby go oduczyć tych brzydkich zwyczajów. Moim zdaniem to nie jest normalne, bo znajomi którzy mają króliczki nie narzekaja na takie sprawy

a tak poza tym to ona....weterynarz bardzo długo nie mógł rozpoznać płci :/

Bardzo przoszę pomóżcie

Offline Ailime

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 109
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 24, 2007, 13:24:44 pm »
czyli to samica tak? Czy była uczona załatwiania sie do kuwety? Jeśli nie musisz ją tego nauczyć. Jeśli była to musisz zacząć od początku. Za każde załatwienie się w kuwecie daj jej smakołyk. Ja rozwiązałam to inaczej, nad kuwetą zamontowałam pasnik i mój potworek zrozumiał że tam się ma załatwiac i że to mu się opłaca. Kuweta stoi tam gdzie sobie tego fibi zażyczyła. Vył okres kiedy załatwiała się na tapczanie ale szybko zrozumiała że mi się to nie podoba.

Arya

  • Gość
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 24, 2007, 13:26:51 pm »
Jest jeden sposób.
Kuwete wstaw do klatki i przywiąż ją do klatki, tak by Mańka nie mógł jej przewrócić.Następnie wszystkie bobki jakie zrobi Mańka poza kuwetą wrzucaj do kuwety.Gdy się zsiusia poza kuwetą wytrzej to , i jak np. zetrzesz to papierem toaletowym to wrzuć to do kuwety. Gdy widzisz , ze Mańka nastawia się do siusiania to szybko ją zanieś do kuwety.Wkrótce mała będzie wiedziala gdzie ma robic te potrzeby :)
Cytat: "megi"
a tak poza tym to ona....weterynarz bardzo długo nie mógł rozpoznać płci  

Jak król ma 2 różowe woreczki po bokach to samiec, a jak ich nie ma to samiczka :)
( ps : ja nie wiem co to znaczy królik nie czyścioszek  :wow mój królik odrazu wiedział do czgeo służy kuweta )

gosiaw

  • Gość
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 24, 2007, 13:29:28 pm »
mój królik też długo (prócz załatwiania się w klatce) siusiał gdzie popadnie, np w pościeli na łóżku, kanapie (miła niespodzianka dla gościa, co?) fotelach itd. Prócz tego wybrała sobie jeden kąt w pokoju. Zaczęłam zgarniac jej bobki w to jedno miejsce i przeganiac ją łóżka, kanapy, nawet w czasie załatwiania ( tak poradził mi wet). w końcu powoli przestała siusiac w  takich miejscach i załatwia się do dziś w swoim ulubionym kącie ( gdzie na stałe stoi kuwetka). sterylizacja również poprawiła jej zachowanie. A może wet Tobie również coś poradzi, może wpadnie na coś lepszego

Offline cytryna27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 24, 2007, 13:35:00 pm »
Mam ten sam problem z królikiem, tylko że mój to 100% samiec. Dwa lata usiłowałam nauczyć go korzystania z kuwety i była to walka z wiatrakami. W klatce skubaniec załatwia się w jednym rogu ale jak go wypuszczę z klatki to leje gdzie się da. Na dywan też. I dokładnie tak jak twój ma upatrzone miejsca gdzie lubi sikać. Próbowałam w te miejsca postawić kuwety, ale wtedy znajdował sobie inne miejsce i nic sobie nie robił z kuwety. W miejsca gdzie sikał mi na podłogę położyłam gumolit, żeby nie zniszczył drewnianej podłogi. Powiem szczerze że siki królika trudno usunąć, mój to normalnie jakby kwasem lał (za przeproszeniem). W miejscach gdzie sika jest normalnie gumolit wyżarty i są białe trudne do usunięcia smugi. Najlepiej taki osad schodzi cifem, no ale do szorowania dywanu to się raczej cif nie nadaje. Tak myślę, że może byłoby dobrze gdybyś ten dywan zdjęła i kupiła gumolit. Wiem, że to spory wydatek, ale szkoda dywanu. Mój królik jest niereformowalny i po latach przekonywania go do kuwety dałam za wygraną. Po prostu sprzątam.
Ale wydaje mi się dziwne że twoja samiczka tak mocno znaczy teren. Czy jesteś w 100% pewna płci króliczka? Bo mi to bardziej wygląda na zachowanie samca, no ale mogę się mylić.

megi

  • Gość
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 24, 2007, 13:49:50 pm »
No samiec to na pewno nie jest, poniewaz ma róje:) W takim razie muszę spróbowac z ta kuwetą. A czy sterylizacja by pomogła??

Offline Ailime

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 109
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 24, 2007, 13:58:27 pm »
Sterylizacja nie pomaga na sikanie do kuwety. To nie jest cudowny sposób na pozbycie się problemów wychowawczych. :)

anka1388

  • Gość
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 24, 2007, 14:19:26 pm »
Moj Misiek na poczatku zalatwial sie tylko w klatce, pozniej zainwestowalam w kuwete naroznikowa, i tak sie zalatwial :) a pozniej ja bardzo poobgryzal i kupilam mu nowa, ale taka prostokatna jak dla kota. Mialam wtedy troche wiekszy probelm to Misiek zaczal sie zalatwiac i inne miejsca w kojcu, i choc kojec byl na takiej wykladzinie to i tak to przechodzilo jakos bokiem na NOWE panele;p dobrze, ze tego tata nie widzial... ;p
Z kilkoma osobami rozmawialam na ten temat i sprobowalam zastosowac pod ta wykladzine katony, tzn. sciany od kartonow, ze jak przelecie to wchonie sie w karton i ja twyjte do miejsce tylko i podloze inny... wtedy mam czyste panele. Pozniej udalo sie jakos, ze zaczal sie zalatwiac do tej nowej kuwety, a teraz to w ogole swintuszek;p
bo zalatwia sie wlasciwie gdzie popadnie ( znaczy teren) a ja latam ciagle ze szmatka...;/
Zastanawiam sie nad kastracja Miska, nie tylko z powodu znaczenia terenu...
Ale czy kastracja wyeliminuje znaczenie terenu?  

Moge jeszcze dodac, ze przy ostatnim (wczorajszym) spotkaniu w pokoju Miska z Duszkiem. Misiek go troche oblal moczem;/ nie bylo to zbyt przyjemne... od razu szmatka w ruch, i podloga do umycia, i Duszka tez trche szmatka czysta obtarlam... choc  dzisiaj juz czulam, ze od tego czestego jego mycia juz tak nie smierdzi, bo powiem, ze ten mocz byl tak smierdzacy...

Z Duszkiem nie mialam zadnym tego typu problemow :) On sobie wszedzie biega itp. i zalatwia sie w kuwecie, jedynie bobki robi w calej klatce... ;p

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 24, 2007, 14:22:40 pm »
megi, bardzo dobrym sposobem na czyszczenie dywanu z sików jest woda z łyżeczka soby oczyszczonej nie tylko usuwa przebarwienia po sikach (i nie tylko) ale takze neutralizuje zapachy ;) Polecam sprawdziłam.

naomi19

  • Gość
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 24, 2007, 15:16:45 pm »
Cytat: "megi"
No samiec to na pewno nie jest, poniewaz ma róje:)

A skad wiesz?

megi

  • Gość
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 24, 2007, 18:17:12 pm »
Wiem, bo po pierwsze weterynarz tak powiedział, po drugie nie ma jąderek, a po trzecie kiedy ma róje bardzo się wypina, skubie mnie po nogach, strasznie potrzebuję czułości i ma wszystkie inne objawy opisane w ksiązce o królikach :lol

megi

  • Gość
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 24, 2007, 18:20:01 pm »
dziękuję za wszystkie porady. Spróbuję wprowadzić je w życie. Mam nadzieję że mój Maniuś okaże się mądrym króliczkiem. W razie problemów i pytań będe pisać.

Arya

  • Gość
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 24, 2007, 18:34:36 pm »
Weterynarz powiedział ? Mi powiedział , ze królik sciera zeby na kolbie. Od tamtego czaus nie miaałm potrzeby iść z Ł. do weta, ale póki co szukam jakiegoś sprawdzonego blisko mnie, który nie mówi takich bzdur.Ale skoro nie ma jader tzn. że jest to samiczka

gosiaw

  • Gość
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 25, 2007, 12:08:25 pm »
Ailime, pewnie że sterylizacja nie jest cudownym lekiem ale i tak sterylizujmy zwierzaki. zapobiega to rakowi i niewatpliwie polepsza zachowanie. moja lulka przed sterylizacja była nieznośna a na dodatek w czasie operacji okazało się że ma ruję permanentną. Nikt tego wcześniej nie zauważył a ona biedna się męczyła. Naszczęście niedługo.

megi

  • Gość
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 29, 2007, 15:30:31 pm »
Maniuś ma nowa kuwete, nie załatwia sie poza klatką, ale..... wchodzi do kuwety, wystawia dupke za i robi siusiu. Nic nie trafia do kuwety :/  ale za to bobki robi jak trzeba:) czyli do kuwety. Chociaż jeden sukces :jupi

anka1388

  • Gość
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 29, 2007, 16:22:28 pm »
megi, ja mialam prawie identycznie po zmianie kuwety z Misiek.... tyle ze on jeszcze robil wszedzie bobki (tzn. w kojcu) , a pozniej jeszcze robil wszedzie siku (w kojcu)...
A jaka masz ta  kuwete?
moj mial kiedys naroznikowa, ktora zostala mocno pogryziona i kupilam mu wtedy wieksza prostokatna, i wydaje mi sie, ze jest ona za niska dla Miska...;/
No ale jakos jeszcze probuje do przyzwyczaic do tego, mam nadzieje, ze sytuacja ze sie wszedzie zalatwia sie poprawi po tej kastracji co mial 2 dni temu :)

U mnie to jeszcze tak wygladalo, bo kuwete ta nowa mial w klatce (zawsze tak mial i sie tam zalatwial...) i robil siku tak, ze byla wewnarzna czesc klatki brudna i zewnetrzna kuwety... i pozniej jeszcze zrobil obok klatki , obok tego rogu, gdzie robil w klatce... wiec w sumie byla brudna kuweta, i klatka na zewnatrz i wewnatrz... i przy okazji gdzies tam sie zalatwil i z takiej gumowej wykladziny to przeszlo jakos bokiem na ponele, wiec i panele i wykladzina od gory i dolu byla cala brudna... a ja tylko ze scierka latalam..;/
Mam nadzieje, ze sytuacja sie mi troche zmieni :)

Mam pytanie , co dobrze czysci mocz krolika ktory sie zalatwil na bialym fartuchu mojej mamy ?

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 09, 2007, 23:31:14 pm »
moja Zając na początku nic sobie nie robiła z nakazów i zakazów i bździła gdzie popadnie. na łóżko też;/  potem jakoś nauczyła się i załatwiała się tylko w klatce (ech, to były piękne dni)
gdy w domu pojawiła się Mysza to zaczął się koszmar. Panie nie polubiły się, zaczęło się znaczenie terenu, smrodek, bobki i plamy z moczu. teraz, gdy Panie już mniej więcej się do siebie przyzwyczaiły (nie biegają razem, obwąchują się przez kraty) przestrzeń między jedną a drugą klatką wykorzystują do "wpisywania listy obecności" - taka gra, która więcej tam nasiusia i nabobczy :oh:
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Arya

  • Gość
Pomóżcie:(
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 10, 2007, 14:26:52 pm »
Jadwinia, napisałam tutaj : http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=3462 co powinnaś zrobić. Dopisze do tamtego posta : dużo ludzi z krk poleca Dr.Barana, wszyscy odradzają krakvet, ja się też spotkałam z ok. opiniami o dr. Diarze