Dlaczego tam chodzi ?

[basia.dc]

Mam w swoim pokoju jedno miejsce, gdzie Kubuś nie może chodzić. Jak tylko spuszczam z niego oko, to oczywiście odrazu tam biegnie i rozrabia. To ja oczywiście gonie go stamtąd - albo go delikatnie popycham, żeby odszedł albo tupie nogami, czy mówie podwyższonym głosem. Co prawda ucieka zaraz stamtąd, ale jak tylko wyczuje okazje to znowu tam wraca.    Nawet jak tam wchodził, to zamykałam go odrazu w klatce na dłuży czas, ale to też nie daje żadnego skutku, bo za chwilę znowu wraca na zakazane miejsce.  
Czy ja robie coś nie tak, czy on po prostu jest taki uprty i chce postawić na swoim ? Może on jest tego typu królikiem, który bardzo lubi chodzić tam gdzie jest coś zakazane    

[Katasza]

hahaha kazdy krolik lubi to co jest zakazane. moje uwielbiaja siedziec za kompem, gdzie jest pelno kabli. moj TZ dostaje bialej goraczki, ze cos pogryza a te sie ciesza jak tylko sie je spusci z oczu i odrazu tam leca.
Twoj krolik niczym sie nie rozni od innych, to co zakazane smakuje najlepiej.
pozostaje Ci albo sie przyzwyczaic i skutecznie odganiac, albo zbudowac takie zabezpieczenie zeby bylo w 100 procentach krolikoodporne i nie pozwalajace tam wchodzic malemu zbojowi.

[basia.dc]

Ostatnio zrobiłam taką zaporę królikoodporną, żeby Kubuś nie właził tam gdzie nie może, ale po jakimś czasie mój Łobuz udowodnił mi, że to nie jest dobra zapora, bo tylko chwile zajeło mu przedostanie się tam gdzie nie może.    Muszę po prostu bardziej go pilnować.
A swoją drogą to trochę dziwne, że zaczął tak rozrabiać, jak był mniejszy to był o wiele spokojniejszy.

[maro]

Basai cierpliwości kochana Ci życzę ja zapory za wersalką buduję raz w miesiacu bo sa oczywiście zgryzane (kartony) jeżeli tego nie zrobie na mur beton wlezie mi do wersalki nie ma mowy, żeby zapomniał.

[basia.dc]

Właśnie, że tej cierpliwości juz mi trochę brakuje.    Oby w koncu spoważniał i przynajmniej w tym jednym mnie posłuchał i już tam nie chodził.

[slodkie_uszy]

basia, nasz jest tak, ze im bardziej mu zakazujemy gdzies isc tym bardziej tam lazi. drapie w drzwi do pokoju z komputerem. a jego popisowym numerem jest "gleboki sen" -lezy i wydaje sie ze spi sobie smacznie...wystarczy na chwile wyjsc, na przyklad do lazienki albo do przedpokoju i ten maly kicaj juz siedzi na meblosciance w kuchni...widzi, ze nas nie ma w pokoju,ma opracowana trase i nagle w ciagu kilku minut wybudza sie maksymalnie i juz slychac jak dorywa cos z polki albo mebloscianki i z tym ucieka.i tak ma co jakis czas, potem mu przechodzi

[basia.dc]

slodkie_uszy no to mnie pocieszyłaś    Czyli Kubuś będzie tak całyczas robić. Może po prostu bardzo dobrze zabezpiecze to miejsce (przynajmniej sie postaram) i nie będę zwracać na niego uwagi - to może mu przejdzie ....  

[ssalsaa]

Basiu,wątpię...Mój Kochanie uwielbia wchodzić do szuflady na pościel pod sofą i nic nie jest w stanie go oduczyć

[maro]

Basia co nas nie zabije to wzmocni he he. Ja nauczyłam sie zabezpieczać pewne miejsca metodą prób i błedów. Nie zrażaj sie jak Ci wlezie tam jeszcze nie raz. Powodzenia

[basia.dc]

Dzięki wam wszystkim za rady i słowa otuchy. :  
Mi też pozostaje tylko bardzo dobrze zabezpieczyć teren, po którym biega Kubuś i być bardziej cierpliwą co do Kubusia - może naprawdę kieeedyś zmądrzeje ten mój kochany Łobuz.  

[Ailime]

a ja słyszałam o metodzie klaśnięcia kiedy królik zbliża nie do strefy 0  ze niby ma go zrazic ten dzwiek..bo przeciez kroliki slysza glosniej...a jesli nie to czym zabezpieczyc kable pod biurkiem to jest duze skupisko i do razu zaznaczam ze wolalabym cos na nie polozyc jakas wytrzymalo skrzynke czy cos zeby tylko nie te oslonki ze sklepow budowlanych bo nie dalabym rady nawet polowy nimi zabezpieczyc..jest ich za duzo    chodzi tylko o to duze skupisko kabli bo te pojedyncze to tylko od lampki, a to mala strata...help!^^

[Fauka]

Ja zawsze uderzam gazatą zwiniętą w rulon o np. stół, moja Kini tak nie lubi tego dzwięku że daje spokoj

[Martyna-Tina]

Mój Kubuś ciągle wchodzi za telewizor, chociaż wie że tam nie może.

[Martyna-Tina]

Daję wtedy koło telewizora taką miseczkę, bo Kubuś nie umie wtedy przejść.

[akacia]

Mi wchodził królik do łóżka<tam gdzie jest pościel> a ze bałam sie że  tam bedzie sikać ciągle ją goniłam, rezultat byl taki krolik na wolnosci = ja nie moge nic zrobic bo ciagle bawiłysmy sie w odganianie;/ ostatnio zaczelam pozwalac jej tam wchodzic..
i przestała sie interesowac dwa razy weszla potem nawet sama sie wydostała:) i juz wogole sie nie kręci wokół łóżka:)
myśle ze szuka nastepnego zakazanego miejsca:) <widzisz zakazany owoc najlepiej smakuje>

[gosiaw]

lula to uwielbia wchodzic tam gdzie kable, czyli za kompa. Długo minęło zanim zbudowałam taką zaporę którą ona nie może pokonac.  

[anka1388]

co do zakazanych miejsc, to moj Misiek czesto wchodzil pod lozko i musialam wszystko przesuwac aby wyszedl, bo by tam siedzial normalnie caly czas i jeszcze bobkow narobil... a balam sie aby nie zrobil tam siku (na nowe panele! ) jakos jednak zatamowalam ksiazkami..
teraz jednak Misiek jest w kojcu a jak juz to go puszam po moim pokoju to wtedy go pilnuje, a normalnie to Duszek sobie biega po moim pokoju i tez wchodzi pod lozko, i tak sobie spi, ale na szczescie nie robi ani bobkow ani siku

Balam sie zawsze jak Misiek albo Duszek wchodza w kable gdzie mam laptopa, ale teraz problem jest z glowy, bo jak juz pisalam wczesniej Misiek jest w kojcu, a jak w moim pokoju biega to go pilnuje, a Duszek na szczesnie nie gryzie zadnych kabli ( cud )

Co do zakazanego jeszcze miejsca to nie chcialam aby Duszek wskakiwal na biurko gdzie mam jedzenie na moich krolikow bo wtedy sobie mogl jakos otwierac i wyjadal...;p
Wiec odsunelam mu kosz z rzeczami spod biurka i teraz juz nie ma jak wskakiwac, choc jak szlam do szkoly dzisiaj to worek z galazkami byl na biurko z brzegu, a teraz jest na ziemi... Ten Duszek zawsze cos wymysli;p