Myslę, że jeśli króliki przejdą kwarantannę i nic im nie będzie, to chyba będzie bezpiecznie. Tym bardziej, jeśli się swojego ma zaszczepionego.
Dziwi mnie tylko, czemu na stronie adopcyjnej są króliki, których w schronie dawno już nie ma, a nie ma tych które są (tych dwóch czarnych).