Autor Wątek: Królik z adopcji-nauka wszystkiego??  (Przeczytany 4399 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

justyna-gda

  • Gość
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« dnia: Październik 20, 2007, 14:38:56 pm »
Witam,
 dawno mnie tu nie było po stracie Nuśka. Ale od wczoraj mam już ucholka z adopcj SPK. No i musze przyznać, że jest zadziwiający. Najpierw zdziwił mnie jego romiar, bo zamiast miniaturki okazał się ogromnym królem....ale nie w tym problem.
Problem to jego zapach....śmierdzi okropnie, w nocy aż zbieralo mnie aż na wymioty ( a nie należe do nadwrażliwych). Wg właścicieli ( bo rozmawiałam z nimi) załatwiał sie w klatce, jak biegał po mieszkaniu to co jakiś czas do klatki, żeby się załatwić. A u mnie odwrotnie- cały czas siedzi w klatce(pomimo tego, że jest otwarta)i wychodzi z niej tylko jak chce się załatwić.
Jako wc wybral najgorsze z możliwych miejsc, bo robi tuż przed drzwiami od pokoju i ni emam jak tam wstawic kuwety. Postawiłam więc obok, ale nawet jej nie powąchał. Zastanawiam się jak nauczyć 1,5rocznego Maksia czystości? W poniedziałek idę z nim do weta, sprawdzić czy jest zdrowy i ustalić mu jakąś dietę, bo jest gruby i ma problem z utrzymanie czystości w tylnich częściach ciała. Mam nadzieje,że nauczy sie czystości. A czy kastrować dorosłego już królika?? Proszę o jakieś rady.

anka1388

  • Gość
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 20, 2007, 15:47:29 pm »
Ciesze sie, ze przygarnelam krolika z adopcji :)
Chcialabym go zobaczyc... :) Wklej jakies zdjecie :)

Polecam poczytanie o nauce czystosci, jest o tym duzo w internecie , i na tym forum rowniez... Ja wlasciwie takich problemow nie mialam, moj krolik zalatwial sie caly czas w jednym miejscu z klatce, wie cdalam tam kuwete i tam zaczal... choc czasem mu sie zdarzalo w drogi kat... wtedy przenosilam jego odchody do kuwety, zeby widzial, ze tylko tam mala byc zalatwiane jego odchody...
Powodzenia

to, ze siedzi ciagle w klatce to moze objaw tego, ze jeszcze sie nie przyzwyczail u Ciebie. Od kiedy go masz?

Moim zdaniem nie ma sensu kastrowac krolika, jesli masz tylko jednego... Chyba, ze krolik staje sie agresywny to wtedy bym wykastrowala... ale jesli nie bedzie miec zadnego towarzysza/towarzyszki i normalnie sie zachowuje w stosunku do ludzi to moim zdaniem nie trzeba go kastrowac...

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 20, 2007, 18:08:59 pm »
justyna-gda, jego zapaszek może mieć zwiazek z tym, że nie jest kastratem. Po wykastrowaniu Klapka mialm spokój ze smrodkiem, oczywiscie do czasu jak pojawia sie jakiś obcy krolik i Klapek ponownie zaznacza swoje terytorium.
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

justyna-gda

  • Gość
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 20, 2007, 18:17:42 pm »
No właśnie dlatego zastanawiam się nad kastracją, nie wiem tylko czy dorosłe króliki sie kastruje. Choc wiek chyba nie ma znaczenia. :)

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 20, 2007, 18:21:03 pm »
Porozmawiaj z wetem, znajdż takiego, który ma juz doświadczenie w kastrowaniu krolików. A pozatym króliczek ma zminiony domek i napewno jeszcze jest zestresowany daj mu troszkę czasu.
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

justyna-gda

  • Gość
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 20, 2007, 18:30:21 pm »
Wiem, że czuje się nieswojo, w poniedziałek będę u weta to się wszystkiego dowiem. Ale pochwalw sie, że pierwszą króciutką zabawę mamy juz za sobą :)

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 20, 2007, 19:02:15 pm »
Moje "byle" dwa samce nie byly kastratami,a nigdy ,brzydko mowiac nie smierdzialy,wrecz pachnialy,do tej pory glaszczac kota,psa czy moje swiniaki nie spotkalam sie z takim czyms
maja swoj zapach
zalatwialy sie w zwirek drewniany,nigdy nie byly na mokrym podlozu
obecny moj Funiek tez jest czysciutki,a swiniaki maja swoj charakterystyczny zapach i nie pachna
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

amnestria

  • Gość
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 20, 2007, 19:27:20 pm »
Ja muszę przyznać, że Dyzio też niekoniecznie pachnie fiołkami :P Brzydki zapach pojawia się tylko wtedy gdy biega z Duffy'm. Hierarchia wciąz nie jest ustalona tak więc króle niesamowicie znaczą teren. Ale o ile Duffy robi to bezzapachowo o tyle Dyzio potrafi zasmrodzić cały pokój.

Ale z kastracją muszę jeszcze trochę poczekać

justyna-gda

  • Gość
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 20, 2007, 19:55:11 pm »
No i już PIERWSZY sukces  :jupi  Pierwsze siusiu w kuwecie, a nie pod drzwiami  :jupi   :jupi   :jupi

anka1388

  • Gość
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 20, 2007, 23:20:07 pm »
justyna-gda,  oby tak dalej :) zycze powodzenia :)

justyna-gda

  • Gość
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 21, 2007, 18:27:09 pm »
A co do fatek, chętnie bym wstawiła, ale nie bardzo wiem jak :) Jak sie dowiem to wkleje, oczywiście.

justyna-gda

  • Gość
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 08, 2007, 23:13:16 pm »
Witam wszystkich
Pomyslalam sobie, że napiszę o postępach Maksia  :jupi .
A więc: z kuwety nauczylismy się korzystać, z miseczki jemy jeśli jest w niej cos smacznego. Gdy smakołyki sie konczą to zaczynamy podrzucać miseczkę a na koniec wysypujemy z niej wszystko i pusta miske wrzucamu do kuwety :)
Maksiu do mnie też juz się chyba przyzwyczail, bo w ciągu ostatnich dni zrobil się strasznie towarzyski i milusiński . Gdy położę sie na podłodze to najpierw wskakuje mi na brzuch i ucieka. Ostatnio dopadl mój nos...  :wow  -zrobiłam takie wielkie oczy !!  lizał mnie tak długo, że aż zabrakło mi tchu :icon_biggrin  
A jak nie zwracam prze jakis czas na niego uwagi, to gryzie mnie po nogach  :diabelek  po czym kładzie głowę na stopach i czeka na mizianko :)  :jupi

anka1388

  • Gość
Królik z adopcji-nauka wszystkiego??
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 09, 2007, 16:04:34 pm »
ojej. jaki slodziutki przytulak :) wyglaskaj go ode mnie :)