Z przykrością informuję że Katarina biega już po tęczowych łąkach.
Nagle zachorowała że nawet nie zdążyłam pójść z nią do weta. Szkoda że nie doczekała DS ale mam nadzieję że zaoferowałam jej taki dom DT w którym czuła się o wiele lepiej niż w bezimiennym schronie.
Tak więc ten wątek można zamknąć, ale ciesze się ogromnie że Diego, Czacza i Mamba mieszkają szczęśliwie kochane przez nowych właścicieli.