dokladnie, Anka ma rację, nie poruszajmy tu watków religijnych, dlatego, ze rozmawiamy o prawie i praktyce, natomiast w Biblii mozna zawsze znalezc tysiace cytatów na poparcie dowolnej teorii. Poza tym w naszym kraju istnieje rozdział Kościoła od Państwa i to nie Kościół stanowi powszechnie obowiązujące prawo, ale Parlament.
Nie chce dzielic królikow pod względem prawnym na domowe czy przydomowe czy hodowlane, podobnie jak nie dzielimy psów na domowe czy rzeźne. Po prostu są psy różne, np zaprzegowe albo obronne, ale każdy z nich jest równy wobec prawa i żadnego nie mozna zabijać na mięso, o taki podział mi chodzi w stosunku do królików.
Nie widzę żadnego powodu, dla którego mielibysmy dalej zgadzać sie na to, że istnieje mozliwość prowadzenia hodowli królików na mięso. Nie interesuja mnie warunki, jakie tam sa spełniane - czy sa dobre czy złe, a także jak króliki sa zabijane - humanitarnie czy niehumanitarnie ( nie ma humanitarnego zabijania nigdy - to eufemizm stworzony dla uspokojenia sumienia, doskonale wiem ,co sie dzieje w rzeźniach).
Skoro pies czy kot bywa zwierzęciem domowym i nie wolno go zabijac w rzeźni, to zycze sobie, aby także królik, jako zwierzę, które stało sie zwierzęciem domowym, w całości jako gatunek zaczął byc chroniony bardziej niz do tej pory. to jest mozliwe i ludzie z króliczego forum tym bardziej powinni to popierać, bo sa jedynymi osobami, które widzą w królikach zwierzęta domowe, a nie pasztet czy obiekt do eksperymentów. No chyba, że sie mylę?