woda utleniona jest dobra, ale obawiam się, że będzie go bolało- on ma tam strupy na tych łapkach. Lepszy jest skinsept, bo nie szczypie, ale jest dość drogi
z doświadczenia wiem, że maści nic nie dają (u Guni), tylko paprzą strupy. Można ew. smarować maścią, ale z antybiotykiem- niektórym królikom pomaga diprogenta (jest ze sterydem, więc "wycisza" zapalenie), albo detreomycyna. Ja teraz raz dziennie posypuję dermatolem i jest ok, choć mi się wdaje, że już tak Guci zostanie. Niestety, wetka mi powiedziała, że niektóre mają taką skłonność i tyle...
z tym, że bez leczenia jest gorzej, więc choć tym proszkiem sypię.
Mam zdjęcie. Wygląda to jak zapalenie skóry podeszwy? Bo u nas w domu to tylko panele, ale Marjaś ma swój kucyk w salonie. Poza tym często siedzi na fotelach, sofie, więc źle nie ma.
Co z tym fantem zrobić teraz...?
Tak, zapalenie podeszwy. Nie widać pazurków- ma obcinane regularnie?
U mnie to samo, tylko trochę mniejsze, ale z kolei tez brak trochę futra przy pazurkach, tylko tam żadnych zgrubień nie ma ;/ W klatce podkład higieniczny i kocyk, żwirek drewniany tylko w kuwecie, poza klatką chodniczek i panele Pazurki obcinane, Mała jest czyściutka, zdecydowanie żadnej nadwagi. Drugi królik ma takie same warunki i nadwagę, a jemu nic. Miałam się podpytywać czego próbować to podkradnę Wasze pomysły
Wywal żwirek z kuwety, bo strasznie drażni. Chyba, że położysz na niego grubą warstwę papieru kuchennego, ale nie polecam, bo śmierdzi obsikany
pisałam wcześniej- u mnie sprawdzają się pocięte kawałki podkłady higieniczne (jeden podkład 90cm x 60 cm tnę wzdłuż na trzy pasy i każdy z pasów na cztery części), ale uwaga, bo niektóre zające mogą te podkłady szarpać i jeść (na szczęście Gunia tego nie robi)
Nadwaga jest tylko czynnikiem predysponującym do zapalenia skóry podeszw, tak jak i wady budowy stóp- częstego stawania na piętach, nieprawidłowego chodu. Jak u ludzi- odgniecenia robią się tam, gdzie są nieprawidłowe przeciążenia. Plus skłonność, często genetyczna.