hihi, a myślałam że sianka
a to ma być malutki króliczek?
Bo jak całkiem mały to może przez parę dni nie wyskoczyć, jak się oswoi to może zdołać wyskoczyć a np nie uda mu się wskoczyć i będzie głodował. Koniecznie muszą być jakieś drzwiczki.
Mój Feluś mieszkał pierwsze parę miesięcy w kartoniku. Dostał klatkę kiedy zaczęło się dorastanie i szczenie. Ale do tej pory w przeciwieństwie do innych nadaje się na trzymanie bezklatkowe, także takie wychowanie jest jak najbardziej dobre - od początku bez klatki