monie, dlaczego Ty nie rozumiesz co wszyscy do Ciebie mówią??
Przecież nikt Ci nie każe trzymać królika w klatce w garażu czy w piwnicy tylko w Twoim pokoju....
Nie rozumiem z jakiego powodu nie chcesz w domu klatki??
Przecież ona i tak siedzi w klatce- i to poza domem- a jak temp. spadnie jesienią, to i tak bedziesz musiała ją do siebie zabrać , bo nie przeżyje- to miniatura jest...
Pisałaś wcześniej o akwarium dla niej na zimę... - ale to w nim właśnie nie będzie bezpieczna- ani przed psem ani przed brakiem cyrkulacji powietrza
Skoro tak podbiła wszystkich serca, to w czym jest problem, monie
Coś mi cały czas nie gra w Twoich postach-
jakbyś mijała się z rzeczywistością Robisz jakieś dziwne kombinacje... które prędzej czy później skończą się nieszczęściem... albo kolejnymi królikami
Wcześniej pisałaś, że są już prawie jej wielkości- teraz, że są dużo mniejsze...
No sorry, ale ja już nie mogę czytać tego co wypisujesz... tego "co ci ślina na język przyniesie.. " wszystko co Ci wcześniej radzono przepuściłas luzem przez uszy...
( przynajmniej tak wynika z Twoich postów )
Odnoszę wrażenie, że nic z tej wiedzy nie wzięłaś i że nic nie czytałaś co Ci polecano ....
i że nadal nie rozumiesz, że króliki miniaturowe nie są hodowlanymi
Szczeż- podziwiam Twą cierpliwość
ja też mam dużą - do dzieci i zwierząt- dla głupoty dorosłych ludzi, lub prawie dorosłych - mniejszą jakoś ....