ogranicz lepiej, tak jak radzą dziewczyny
właściciele ucholi, które chorowały na nerki też odradzają duże ilości natki, a im należy wierzyć bo w końcu musieli zmienić dietę swoim uszakom i dobrze przestudiowali zawartość wapnia w poszczególnych warzywach/zielenince
ja teraz daję duuużo liści kalafiora, tyle samo liści rzepy, kalarepki, cykorii, trochę mniej rzodkiewki, sałatę rzymską, kapustkę pekińską - ale ile to wszystko ma wapnia - nie mam pojęcia, podaję prawie nieograniczone, bo nikt nie odradza..
trochę brokułów ale nie za dużo, nie daję w ogóle korzeniowych bo odchudzam Szaraka:]
no i tak jak wspomniałam, mniej więcej raz na trzy dni kupuję pęczek natki albo koperku, no i wystarcza mi to gdzieś na dwa-trzy dni.
jak mi się uda dostać to podaję też kiełki słonecznika, ale sama nie wiem, czy to takie dobre na odchudzanie jest? wydaje mi się, że ma sporo węglowodanów, ale to niczym nie potwierdzone domysły.. to samo z brokułami, też mam podobne wątpliwości, dlatego dużo nie daję, póki mój kluchol jest na diecie, ale może źle robię?