Jakiś czas temu postawiliśmy u króliczka w pokoju pudełko. Takie zwykłe, zamykane od góry. I sweter mój stary bo się na nim "wyżywała" (kopała w nim i znim "walczyła"
![usmiech2 :)](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/usmiech2.gif)
) Po pewnym czasie królasia zaczęła wskakiwać do pudełka i też namiętnie wygryzać w nim jego wewnętrzne ścianki. Zaczęłam zauważać, że bardzo szybko znika jej siano. No i dzisiaj sie wydało:(((((
![mutny :(](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/mutny.gif)
W kartonie pełno siana i .......futra
![buu :buu](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/buu.gif)
W swetrze też pełno futra. Wiła sobie niezłe gniazdo........... Z tego co już u was czytałam wskazuje to na ciążę urojoną (bo z żadnym Panem Królikiem styczności nie miała)... Pudło poszło do kosza. Sweter też. I teraz moje pytanie....czy to może samo minąć, czy nie obędzie się bez wizyty u weterynarza
![Huh? ???](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/huh.gif)
![pytajnik ??](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/pytajnik.gif)
Obejrzałam ją dokładnie i na szczęście nie ma jeszcze gołych placków ale wyrażnie widać, że rwała sobie sierść z okolic brzuszka i między łapami.....
![buu :buu](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/buu.gif)
Czy ma szanse sama zapomnieć?
![pytajnik ??](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/pytajnik.gif)