Tygrys jest na etapie zmiany sierści od jakiś dwóch miesięcy. Był parę razy obcinany i przy okazji strzyżenia grzywki zauważyłam że na uszkach ma przerzedzoną sierść. Problem polega, że tylko na
tej tylnej części uszka. Tzn na tej którą kładzie na grzbiecie jak leży. Z przodu siersć na uszkach jest gęsta. Wygląda to trochę dziwnie - przerzedzona sierść aż do żyłki, a od żyłki gęsta. Nie wiem czy sierść jest przerzedzona z powodu linienia czy z jakiegoś innego. Nie zauważyłam na uszkach żadnych krostek, zaczerwienienia. ma troszkę bardziej suchą skórę na uszkach, ale na ciele też z uwagi na linienie . Nie drapie sie w nie częsciej niż zwykle, ani też częściej ich nie myje.
Zastanawiam się czy z jakiego powodu ma przerzedzoną tą sierść i czy wcześniej też tak miał. Tygrys zwykle ma dość długą grzywkę i może ona maskowała tą rzadszą sierść na uszkach i dlatego wcześniej tego nie widziałam?
![Huh? ???](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/huh.gif)
teraz obcięłam i jest to bardziej widoczne? a może to etap zmiany sierści na uszkach?
Skonsultuję to z wetką za 10 dni przy okazji kontroli oczka (do 14 maja wetka jest na urlopie
![doh :oh:](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/doh.gif)
). Ale może ktoś też tak miał ze swoim uszatkiem? czy wasze mają równomierną sierść na uszkach?