Większość królików po prostu nie lubi brania na ręce. Boją się takiej wysokości... Jakby nie patrzeć całe swoje życie przebywają raczej blisko ziemi
A tu nagle taka zmiana wysokości. Przerażające
Dlatego, jeśli króliś wyraźnie się przed tym broni, nie ma co go do tego "przyzwyczajać". Za dużo stresu. A jak się do tego wyrywa, to jeszcze może spaść i zrobić sobie krzywdę. Jeśli nie ma takiej potrzeby (np wizyta u weta), to najlepiej w ogóle nie podnosić uszatka.