nie chce jeść sianka

[vocativus]

Witam!


Mam królika od 5 dni. Prędzej był u mojego brata, ale wziąłęm go na przechowanie na jakieś 2 miesiące bo budził bratanka. Zna mnie już ponad rok więc przeprowadzka nie była dla niego specjalną traumą. Prędzej pozwalał brać się na ręce, skakał po mnie, podgryzał, lizał, plątał sie pod nogami itp. Prawdę mówiąc nie zmieniło się to. Szybko się zadomowił (już sobie skacze po meblach i dobiera mi sie do bazylii którą hoduję na oknie). Wszystko fajnie tylko jest jeden problem - je baaardzo mało siana. Prawie wcale. W zamian za to dosłownie pochłania gałęzie wierzby płaczącej i brzozy. Przeczytałem że z tym sianem chodzi o to żeby miał dostarczone dużo błonnika i że nic sie nie stanie jeśli będzie miał dostęp również do w/w gałęzii. Kupki ma twarde, czarne, nie wydzielają zapachu...

Kolejną zastanawiającą sprawą jest fakt iż ma taki pomarńczowawy mocz. Kolor taki poajwił się po tym jak rozgryzł połowę pomarańczowej kostki wapiennej (zalecił to weterynarz). Czytałem że to normalne itp... ale wciąż mnie martwi to, bo pomimo tego że nie daje mu tej kostki mocz ma stale takie samo zabarwienie... Na codzień dostaje pęczek natki marchewki, kilka kawałków korzenia marchewki i pietruszki. Rano i wieczorem sucha karma no i wieczorem dostaje kilka gałązek wierzby i brzozy. Wypija w ciągu 24 godzin od 45 - 60 ml wody. Oprócz tego biega po mieszkaniu 8 - 12 godzin (tzn jest poza klatką przez ten czas).

I ostatnia sprawa: weterynarz zalecił bratu żeby chwytać któlika za kark. Natomiast ja przeczytałem że absolutnie nie powinno się go tak przenosić. Powinno się jedną ręką pod brzuszek a drugą podpierać tyłek. Nosiłem obiema metodami i przy tej drugiej mniej wierzga nóżkami. Wogóle staram sie unikać przenoszenia któlika, ale czasami nie mam czasu na nakłanianie go do wejścia do klatki.

Nie mam 100% pewności co do tego weterynarza. Facet coś mi sie dziwny wydaje - byłem u niego z żółwiem (też od brata   ) i stwierdził że ma mało witamin i przepisał krople z witaminami (te co sie małym dzieciom podaje). Tym czasem żółwika dobijała sepsa    Dlatego wole sie upewnić i wprowadzić poprawki zanim nie jest za późno.

z góry dzięki za wszelkie sugestie  

[nika73]

No to miałeś nosa, że weta do bani macie  
ten pomarańczowy pumex to od razu wywal- polecają kostkę niby jako sposób na ścieranie zębów i pazurków ale bardziej szkodzi niż pomaga   i polecaja tylko ci co sie nie douczaja na bieżąco albo w ogóle mało się znaja na królikach ...
Wapno jest w suchej karmie- króle wręcz maja go za wiele (obciąża nerki ) tylko małuchy rosnące potrzebują go więcej ( ale też nie w kostcte )
zęby królik najlepiej ściera na sianku właśnie i gałązkach - jeśli kupki są normalne, królik jest energiczny ma apetyt, radosny, ciekawski ( noo odpoczywać też musi ) to bym się tak tym siankiem nie martwiła- ważnhe żeby jadł- nie napisałeś ile granulatu dostaje - może tego jest za duzo- spróbuj troche ograniczyć i obserwuj  

 AA! co do tego brania za skórę   możliwe, że to królika bardzo nie boli- ale napewno nie jest przyjemne i nie wzbudza zaufania do opiekuna... tak łapia króliki drapieżniki ... i króle maja głęboko zakorzeniony genetyczny chyba lęk przed tym sposobem ( moje szału dostaja panicznego- aż weta zmieniłam   )

Ten mocz może byc od karotenu w marchwii, albo od duzych ilosci mleczu a najlepiej poczytaj uszatą stronę ( o diecie i nie tylko )

http://www.uszata.com/index.html

[Mandragora21]

1. Serdecznie zalecam zmiane weterynarza!!!
Polecanie kostki wapiennej i tego sposobu chwytania królika jest godne jakiegoś wiejskiego weterynarza, który w królikach widzi tylko mięso.
2. Jaką suchą karmę dostaje? Poza tym dieta zdaje się być ok.
3. Najważniejsze - SIANKO. Nie muszę chyba pisać jak bardzo ale to bardzo ważnej jest, żeby królik jadł go dużo i ciągle. Jak lato sie skonczy i zabraknie gałązek to co wtedy? Dlatego trzeba go jakoś do tego sianka przekonać. Trzeba mu kupić kilka rodzajów  - z różnych zoologów, polecam sianka ziołowe. Sianko musi być podawane świeże, nie powinno stac za długo. Nie moze byc splesniałe!
Podtykaj mu rozne rodzaje sianka, w roznych miejscach, np niech koszyczek z siankiem stoi w innym miejscu OPROCZ klatki
Dla mnie najlepsza metoda jest zamkniecie Bobka na noc w klatce z pasnikiem pełnym swiezego sianka i wody. Czasem z głodu, czasem z nudow- ale zje

[reniaw]

Dzewczyny Ci wszystko napisaly ale ja dodam od siebie,ze mocz byc moze ma kolor pomarnczowy wlasnie od galazek.Nie pod. mleczu?Od mleczu tez ma kolor az do brunatnego.Moje uchole zawsze mialy problem z jedzeniem sianka,wiecej wyrzucalam niz jadly bo jak pod. za duzo ,a troche lezalo to bylo BE....Dawaj sianka troch,a czesto swieze.U mnie tez spr. sie podanie siana na noc.Do rana znikalo.Oczywiscie plus woda.Teraz nie ma problemu bo jest duzo zielonki ale potem sie skonczy.Nie masz dostepu do swiezej trawki,mleczu??Duze il galazek tez sa wslazane,szczegolnie czytala o wierzbie.

[vocativus]

ten pomarańczowy pumex to od razu wywal- polecają kostkę niby jako sposób na ścieranie zębów i pazurków ale bardziej szkodzi niż pomaga

 
 w kwestii gryzienia to na podłodze położyłem mu taki duuży koszyk wiklinowy. Często sobie pod niego włazi i go "przeżuwa". Nieomieszkał ścierać sobie zębów na kablach... zwłaszcza tych drogich i trudno dostępnych... Mi jeszcze nic nie przegryzł...
 
 
 Co do granulatu to z firmy ZOO-RAJ - mieszanka dla gryzoni. Dostaje tego taką garstkę... w każym bądź razie niedużo - wole mu dać świeżą zieleninę. Rano i tak zostaje i staram się dostosować ilość tak żeby nie wyrzucać. Bardzo to lubi. Do tego stopnia że kiedyś pod moją nieobecność sam sobie otworzył pudełko, wysypał i zjadł  
 
 Jeśli chodzi o siano to podtykam mu... albo chwyci i wyrzuci albo zje. No jak ma do wyboru świeżutka natka marchewki, pachnące gałązki to jasne że sie nie obejrzy za jakimś trawskiem   . W każdym razie na spleśniałe nie wygląda i wymieniam mu je co 2 dni, a codziennie sprzątam w klatce. Coś mi sie zda że kupie mu jakieś ziołowe i zostawie na noc z butelką wody jak proponuje Mandragora21. Przyda mu sie kilkugodzinna dietka tym bardziej że ta miniaturka troche sie rozrosła  

Nie masz dostepu do swiezej trawki,mleczu??

mam... tylko takiej z dodatkiem metali ciężkich   a nie sądze żeby to smakowało małemu...

co do ziół to czytałem że królik może też jeść koniczynę. Wybiore sie chyba do zielarskiego i kupie troche nasion i mu posieje. Wyskubał mi już pietruche z doniczki, bazylia też już widze jakaś odchudzona... tylko szczypior sie uchował.

mocz byc moze ma kolor pomarnczowy wlasnie od galazek

całkiem możliwe...


Mam jeszcze jedno pytanie: to prawda że królikowi nie można podawać płukanych warzyw - w sensie takich ociekających wodą?


Aa i tak już na sam koniec <sie rozpisałem> przypatrzcie sie czasami karmie dla królika czy tam sie nic nie rusza. Razem z królikiem dostałem pokarm którym był dotychczas karmiony i tam sobie chodziły takie robaczki o nazwie ryjkowce. To pieroństwo ma jakieś 3,5mm, brązowo-czarne z wyglądu przypominają miniaturkę chrząszcza, trudno je rozgnieść. Bratu sie to pojawiło jakieś dwa dni przed przeprowadzką królika (normalnie se to łaziło po ścianach). W karmie tego były niesamowite ilości... Dlatego lepiej dokładnie zamykać pojemniki z karmą i warto czasami popatrzeć czy po ściankach/w karmie coś nie chodzi.

[reniaw]

Jednak zle karmisz ucholka.Podajesz mieszanke i stad brak zainteresowania sianem.Wszystko mozliwe,ze spotkales robaki w karmie,szczegolnie tak zlej firmy.Poczytaj o diecie dla krolika i stopniowo przejdz na granulat,a nie pod. mieszanki.

[vocativus]

jaką firmę polecasz??

[skorpion81]

Ja swojemu podaję granulat Vitapolu mieszany z granulatem Cuni Duo z Prestige.  Cuni Duo mu niezbyt smakuje, ale jest zdrowszy. Vitapol jest dla niego smaczniejszy, ale ma mniej np. włókna. Dlatego oszukuje potworka i podaje mu mieszaninę tych dwóch A on mnie robi w konia i  najpierw zjada Vitapol, a dopiero potem Cuni Duo (jak jest b. głodny)  

[Mandragora21]

Ja Bobkowi daje tez Vitapol - jest tani 1 kg kosztuje 4 zł, dostępny wszędzie i Bobek go bardzo lubi. Co parę miesięcy robie przez internet zamówienie na granulat Alex - kupuję parę kilo i podaję na przemian z Vitapolem.
Żeby uzupełnić te niedobory włókna w Vitapolu, czasem kupię mały granulat z lucerny - też firmy Vitapol.
W każdym razie najgorszy składowo i najtanszy granulat (np ten Vitapol) jest O NIEBO lepszy niż mieszanka!!! Zwłaszcza jak z mieszance mieszkają lokatorzy
Jak już pisałam - jest lato, żaden problem uzupełniać WSZYSTKIE braki zieleninką. Ale najwyższy czas wprowadzic dobre nawyki zywieniowe - mniej kaloryczny granulat i sianko.
Ja sianko podaje po garsci rano i wieczorem.
A spróbuj postawic przed królikiem otwartą świeżą torbę siana - Bobek lubi sobie czasem "pociągnąć z gwinta " czyli jeść sianko wprost z opakowania - taka "zdobycz"  lepiej smakuje

[Ratana]

Mój Paskud też dostaje granulat z Vitapolu i mniemam, że jest zadowolony   a co do siana to miałam ten sam problem niedawno, Pucuś prawie go nie jadł, zazwyczaj wąchał paśnik i odchodził    Teraz kupiłam mu sianko łąkowe z ANIMALS i wcina aż miło Być może tamten rodzaj mu nie smakował, albo to sianko było jakieś stare, mogło leżeć długo w ZOOlogicznym. A Wy jakiej firmy sianka podajecie uszatkom?  

[Karusia]

Ja podaje Szaruniowi sianko z ziołami Zuzali i sianko wegrowskie.

[Mandragora21]

Bobek na codzien je sianko łąkowe jakieś bez nazwy z łąk z moich okolic.
Poza tym "dogadzam mu" ziołowymi Herbal Pets i Zuzali.
Jako ciekawostke dodam ze woli zwykłe, nie ziołowe.

[Gina]

Ja swojego karmię granulatem Duo Cuni i Alex (na zmianę). Czasami dostaje granulat z lucerny (najczęściej sypię do kuli smakuli) oraz Vitakraft Emotion Sensitive. Mam te granulaty od połowy marca i jeszcze dużo mi zostało, ponieważ teraz dieta Rudzika składa się prawie w całości z zieleninki.

Na początku miałam sianko z Pabemi, ale skończyło się w sklepie. Potem kupowałam łąkowe bez nazwy. A teraz kupiłam nadnoteckie z Vitapolu. Każdy rodzaj bardzo mu smakował.

[Karusia]

Jesli chodzi o granulat to ja daje Alex, ale dobre sa tez Duo Cuni Prestige i Cuni Complete, jak juz pewnie wyczytałes Vocativus

[Koperek_wawa]

Ja swojemu podaję granulat Vitapolu mieszany z granulatem Cuni Duo z Prestige.

Ja robię dokładnie tak samo i Pusia nie ma żadnych problemów z brzuszkiem, ani z siankiem. Wcina, aż jej się uczy trzęsą

[vocativus]

na początek sorki że sie nie odzywałem... zwyczajnie nie miałem czasu siąść do komputera.

Mały już je sianko. Nie zjada go niesamowicie dużo ale zjada... Niepokoi mnie natomiast bulgotanie w jego brzuszku. Dzisiaj tak ok 21 usłyszałem takie delikatne pyknięcia. Prędzej trza było przyłożyć ucho żeby usłyszeć prace przew. pokarmowego. Teraz nawet słychać takie dziwne odgłosy z odległości ok. 30cm - tylko trza sie przysłuchać. Na stronie o króliku pisze że mocne bulgotania to gazy... no tylko jak mocne. Nie wiem czy wszczynać alarm czy nie. Bobków jest tak na oko w sam raz. Zobaczymy rano. Wziąłem mu natke marchewki i zostawiłem tylko granulat do jako takiego jedzenia oraz gałązki brzozy i wierzby (sianko + woda dostępne ma cały czas). Je normalnie, pije dość dużo, jeśli chodzi o zachowanie to wieczorem był trochę nerwowy, ale jak zapaliłem mu w pokoju światło uspokoił sie. Teraz jest w klatce, jest spokojny, pucuje sie. Jak odchodze od klatki to jak zwykle gryzie klatkę ale po minucie przestaje... te takie pyknięcia są co jakiś czas. Nie trwa to bez przerwy. Troche popyka i przestaje. Nie wygląda żeby coś małego bolało, nie zastyga nagle w bezruchu tak zupełnie bez powodu. Nie chce żeby mi chorował  

[Balb]

Jak bobki i jedzenie w normie, to raczej wszystko z malym w porzadku  

[Mandragora21]

Bobek wydaje bardzo głośne dźwięki brzuszkiem przy piciu, normalnie budzi mnie w nocy